Dzień dobry wszystkim
Może ktoś doradzi.
Kilka razy miałem taką sytuację, iż zostawiłem kluczyk w stacyjce na około 30-45 min(zapłon wyłączony) . Później chciałem odpalić, auto opaliło i zgasło, przekręciłem klucz w pozycję zero i znowu na zapłon - brak reakcji rozrusznika, kontrolki się nie zapaliły i tak dwa, trzy razy. Wypiąłem klucz ze stacyjki i chciałem zamknąć i otworzyć drzwi z pilota - brak reakcji. Klucz znowu do stacyjki - stacyjka cisza, nie czyta klucza. Poczekałem chwilę 1-2 min i klucz zaczął reagować na zamykanie drzwi i mogłem odpalić normalnie samochód. Zawsze jest podobna sytuacja jak zostawię w stacyjce klucz, czy to na zapłonie czy nie na około 15-30 min. Klucz ma rok czasu.
Może ktoś się spotkał z takim przypadkiem.
Pozdrawiam

Na 80% uszkodzony klucz, czy na drugim jest to samo?

Mam dwa stare, które też kiepsko działały, tylko na irde i to po przyłożeniu do karoserii.

Dzisiaj zrobiłem test, zostawiłem klucz w stacyjce z wyłączonym zapłonem 30 min i taka sama sytuacja, zapalił i zgasł, odblokowanie kierownicy działa po wpięciu klucza, kontrolki się zapaliły ale nie można uruchomić auta, cisza. Po ponownym wyjęciu klucza i wpięciu wszystko wraca do normy.
Podpiąłem KTS bo taki dysponuję i jest błąd oznaczony jako 43 (włącznik zapłonu: sygnał CAN - brak zezwolenia na uruchomienie.)