Witam wszystkich.
Mój problem wygląda następująco. Zatarła się sprężarka. Rozebrany cały układ, wymiana i płukanie. Składam całą kasetę z silniczkami, montuję pod deską, przeprowadzam kalibrację, która kończy się po kilku sekundach sukcesem, bo wszystkie klapy po kolei otwierają się i zamykają. Niestety, przy manualnym ustawianiu nawiewów powietrze cały czas dmucha na nogi, trochę na twarz, ale nigdy na szybę.
Nie mam już pomysłów. Dźwigienki całe, silniczki pracują, a podłączyłem je tak jak były przed demontażem.
Jakieś pomysły, zanim skończę składać deskę rozdzielcza?
Dodam, że układu jeszcze nie napełniałem z myślą o tym, że być może będę musiał wszytko jeszcze raz demontować.
Pozdrawiam i proszę o jakieś sugestie.

A przed rozbiórką na pewno działało poprawnie? Bo dla mnie to wygląda na walnięty panel lub wtyczka jest niedociśnięta w panelu.

Działało poprawnie, ale kupiłem nawet drugi panel i nadal lipa.

No to wizyta na SD tylko zostaje.

Nie ma wyjścia. Dzięki.

Jeszcze spróbować można manualną zmianę kierunków nawiewu na 3 biegu i to samo na 5 biegu. Czasem działa dobrze tylko na dużej prędkości wiatraka (tak jak to jest podczas kalibracji ) a na małej prędkości wychodzi słaby punkt.

Udało się. Złożyłem wszystko do kupy, odpaliłem auto i wszystko wróciło do normy. A już się obawiałem, że będę musiał zwalać znowu całą deskę. Dziękuję i pozdrawiam.

To w takim razie napisz co wymieniłeś jeszcze. Może komu się przyda ta wiedza.

W zasadzie, to nic więcej nie wymieniłem. Wszystko, po kilku minutach, zaczęło działać na odpalonym silniku.

A no bo przez pierwszą minutę po uruchomieniu auta climatronic działa w tzw. Trybie przewietrzania czyli dmucha głównie na nogi i troszke na kratki środkowe i nie reaguje wtedy na przestawianie kierunków.

Właśnie. Tylko istotne jest to, żeby samochód był odpalony. Inaczej wietrzy cały czas i nie reaguje na ustawianie.