Dlaczego nie wolno zapie^&%lać w mieście

greenwitch · Post autor: **greenwitch** » 14 wrz 2013, o 10:00

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... LokWarsTxt

Pozdrawiam,

Adam

Smart · Post autor: **Smart** » 14 wrz 2013, o 10:23

Powinien dostać zawias. Strona pozwana złoży apelację i wyrok wróci do rozpatrzenia w pierwszej instancji. Nie mniej w tym czasie będzie przebywał w areszcie i to tak rok sądzą po tempie w sądach, więc i tak dostanie po uszach i Sędzia o tym wie, stąd taki wyrok. Co do reszty w kwestii prawa jazdy ok.

Widać, że sędzia kierował sie emocją. Po co natychmiast zabrano prawo jazdy a dla sądu natychmiast to 14 dni, skoro gościa wyprowadzono w kajdankach do aresztu to gdzie ma jeździć? Pokazówka pod media i dobrze. Musi być przestroga dla innych.

Pomijając merytoryczny aspekt sprawy ... skąd ku*wa ludziom przychodzą pomysły na taką jazdę po mieście do bani to nie mam pojęcia. Powinni mu zabrać prawko do końca życia i ustanowić zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.

supi · Post autor: **supi** » 14 wrz 2013, o 11:28

Ludzie potrafią i szybciej. Poza tym trzeba pamiętać, że czas reakcji kierowcy to ok. 1 sek. + czas reakcji układu w pojeździe też ma znaczenie, bo dopiero po upływie tego czasu pojazd zaczyna faktycznie hamować. Łatwo sobie policzyć ile z daną prędkością pokonuje się metrów na sekundę i jak mają się do tego te czasy zanim w ogóle pojazd zaczyna hamować. Długość samej drogi hamowania też jest uzależniona od wielu względów. Nawet nowoczesny pojazd wyposażony w technologicznie zaawansowane układy hamulcowe w miejscu nie stanie, a czasem o prędkości informuje tylko pozycja strzałki na prędkościomierzu, bo w środku tego nie czuć. Powracając do takich spraw, to zawsze w Sądzie po zebraniu materiału powoływany jest biegły d/s rekonstrukcji zdarzeń. Wypowiada się on na temat techniki i taktyki jazdy o raz bardzo często posługuje się specjalistycznym oprogramowaniem np. Cyborg Idea V-SIM, które po wprowadzeniu danych (jeżeli są dostępne w sprawie) przeprowadza symulację zdarzenia. Wówczas można właśnie zadać różne prędkości pojazdom i wychodzi wtedy co by się stało, jakby dany pojazd poruszał się z prędkością dopuszczalną na danym odcinku. Dlatego może to brzmieć kuriozalnie, że człowiek miał pierwszeństwo a jednak uznano go winnym - to bardzo duże spłycenie sprawy.

[ Dodano: 2013-09-14, 12:18 ]
Tak dla zobrazowania 130km/h to trochę ponad 36m/s a żeby porównać wzrokowo latarnie w miastach często dzieli odległość ok. 20-25m . Czyli mozna sobie wyobrazić ile przejedziemy zanim cokolwiek zrobimy

Smart · Post autor: **Smart** » 14 wrz 2013, o 16:09

Szlag jasny. Czwórka ludzi wstała rano i ruszyła w życie mając w głowie swoje sprawy a kilka godzin później w wyniku ludzkiej bezmyślność w życiu najbliższych tych ludzi, zmieniło się wszystko przez takiego co nie pije herbaty z koperkiem. To mogło spotkać każdego z nas ... lub każdą. Ehhh.

XVS · Post autor: **XVS** » 16 wrz 2013, o 22:33

supi pisze: człowiek miał pierwszeństwo a jednak uznano go winnym - to bardzo duże spłycenie sprawy.

xle to zostało ujęte. Człowiek jadący mercedesem AMG był na drodze z pierwszeństwem przejazdu, natomiast jego dwu i pół krotnie przekroczona prędkość nie pozwoliła kierowcy Opla na prawidłową ocenę sytuacji. Wg tego co widział miał dość miejsca i czasu na wykonanie manewru skrętu w lewo. Skręcają, nie widział i nie spodziewał się, że ktoś może jechać z taką prędkością i akurat wykonać manewr wyprzedzania jednocześnie go taranując. Na pewno spora wagę miało zeznanie kierowcy Nissana, któy stwierdził, że widok skręcającego Opla nie spowodował u niego hamowania swojego pojazdu, a więc nie może być mowy o wymuszeniu pierwszeństwa przejazdu. Warszawa, to nie pipidówka, tylko spora aglomeracja miejska, a ruch drogowy jest na jej ulicach raczej duży.
Moim zdaniem sędzia podjął słuszną decyzje. Sam nie jestem święty, ale 130 km/h ( obawiam się, że obliczenia są zaniżone) to przesada i to spora.

supi · Post autor: **supi** » 16 wrz 2013, o 22:41

Dlaczego obniżone. Prędkość wyliczona pewnie na moment kontaktu między pojazdami. Owszem zawsze pewna tolerancja jest, ale nie aż tak duża. Pewnie przed zderzeniem trochę zdążył prędkości wytracić. Jeżeli chodzi o skutek, to przy uderzeniu w bok to czy 100 czy 130 to wielkiej różnicy już nie ma.

XVS · Post autor: **XVS** » 16 wrz 2013, o 22:48

supi pisze:Dlaczego obniżone

nie napisałem, że na pewno, tylko ,że obawiam się, że obliczenia mogły być zaniżone. Bezpieczniej jest wskazać przypuszczalną prędkość niższą. W razie powołania innych biegłych, mniejsza ewentualna wpadka.
Co do strzału w bok, to masz całkowitą rację. Taka torpeda jak E - klasa robi miazgę nie tylko z Opelka, ale obawiam się, że z każdego nieopancerzonego samochodu i nie musi to być prędkość 130 km/h Co mamy z boku - wzmocnienia w drzwiach, słupek i wszystko. Strefa zgniotu kończy się na drugich drzwiach.

supi · Post autor: **supi** » 16 wrz 2013, o 22:53

XVS pisze:W razie powołania innych biegłych, mniejsza ewentualna wpadka.

bez przesady. Muszą by uzasadnione powody do powołania drugiego biegłego i w dodatku musi chłop "dać ciała" przy opinii uzupełniającej -ewentualnej. A prędkość nie liczy się z gwiazd

Oczywiście zawsze przyjmuje się wartość najkorzystniejszą dla oskarżonego/obwinionego - taka jest zasada.

Smart · Post autor: **Smart** » 17 wrz 2013, o 09:07

Tak czy owak czy 130 czy 150 mam nadzieję, że w razie apelacji będą przedłużać sprawę jak się da, żeby gościu poczuł niewygody aresztu i miał czas na refleksję. Zabił 4 osoby i nic już życia im nie wroci. W tym oplu i na chodniku mógł być każdy z nas z rodziną lub znajomymi.

Gdyniak · Post autor: **Gdyniak** » 17 wrz 2013, o 09:30

Smartlandia pisze:żeby gościu poczuł niewygody aresztu

Areszt jest rozwiązaniem wygodnym, rzekłbym komfortowym, dla skazanego odwołującego się. Dopiero "prawdziwy" pierdel pokaże co to znaczy odbywanie kary.

Także przedłużanie sprawy nie zawsze jest korzystne z punktu widzenia szeroko rozumianej sprawiedliwości.

abgutek · Post autor: **abgutek** » 17 wrz 2013, o 09:46

Gdyniak pisze:
Smartlandia pisze:żeby gościu poczuł niewygody aresztu

Areszt jest rozwiązaniem wygodnym, rzekłbym komfortowym, dla skazanego odwołującego się. Dopiero "prawdziwy" pierdel pokaże co to znaczy odbywanie kary.

Także przedłużanie sprawy nie zawsze jest korzystne z punktu widzenia szeroko rozumianej sprawiedliwości.

Czyli lepiej żeby dostał od razu w zawiasach ?

supi · Post autor: **supi** » 17 wrz 2013, o 09:51

A wytłumacz mi na czym Twoim zdaniem polega różnica między aresztem i pierdlem

chyba to twierdzenie jest nieco nie trafione. Jakbyś mial pojęcie to bys wiedzial że to dokładnie to samo miejsce i ludzie.

[ Dodano: 2013-09-17, 10:01 ]
W aresztach ludzie normalnie odsiaduja wyroki.

Gdyniak · Post autor: **Gdyniak** » 17 wrz 2013, o 10:04

supi pisze:Jakbyś mial pojęcie to bys wiedzial że to dokładnie to samo miejsce i ludzie.

Jesteś w baaardzo dużym błędzie.

Smart · Post autor: **Smart** » 17 wrz 2013, o 10:24

Uffff po kolei.

Gdyniak ... no z tymi aresztami bywa różnie i wszystko zalezy od "eli" a gościu jeżdżący AMG to raczej ani tego ani drugiego nie preferuje więc co do ciężkości hmmm z tym komfortem to bym nie przesadzał zwłaszcza, że ograniczeń sporo choć uniknie fali jeśli ..

. Kwestia jaki areszt po prostu no i w jakim miejscu więc tutaj to se możemy tylko pogdybać jak sądzę ale się nie upieram. No i jeszcze miejscówka ... sędzia zasądził areszt ale jak nie ma miejsca to i tak go wrzucą do puszki.

Supi ... areszt i pierdel to dwie różne rzeczy choć w naszej rzeczywistości bywa różnie. Być "na dołku" a "za płotem" to różnica jednak nie sądzę, żeby artykuł trzymał nomenklaturę więc nie ma co rozważać.

Tak czy owak gościu poczuje swój błąd bo nawet rok w areszcie zaboli ... oj zaboli. Fajnie, że jak rzadko oskarżyciel z posiłkowymi nie pokpili kwestii zarzutów jak to często bywa w tym kraju i wyrok zapadł i to taki no niemały. Reszta w czasie da gościowi do myślenia i wyciągniągniecia wniosków i tak już to niczego nie zmieni, niestety.

supi · Post autor: **supi** » 17 wrz 2013, o 10:27

Z uwagi na przeludnienie w zakladach najczęściej jest to jeden czort.