Smart, nie gniewaj się , ale mi to dziwnie wygląda .... obstawiam podpalenie, ewentualnie nieszczelna instalka i jakaś iskra ... ale to i tak partanina jakaś by musiała być nieziemska ... Masz zawór odcinający na butli, zawór odcinający na parowniku, odpowietrzenie wielozaworu pod auto .. mistyfikacja jakaś albo ktoś poprawiał fabrykę ... albo składak z firmy nie powiem jakiej ..... i kompetencje instalatora/ serwisanta poniżej ..... dna ???????

Tak jak piszesz. Błędy w instalowaniu instalacji gazowej i jakiś bodziec. Sprawna inastalacja tak nie reaguje ale o tym przecież nie mówimy. O co mam się gniewać ejj? Pokazałem jak fury po wybuchu instalacji wyglądają na prawdę z i tyle.

jarod32 Ty kumasz po DE?! Wszystko co mowisz sie zgadza, rowniez to co tlumacza w klipie Dokladnie tak to wyglada przy LPG.

Smart, sorry gadasz takie bzdury czlowieku i jeszcze brniesz dalej.. masz klip ADAC, masz zdjecia wybuchow itd. ale Ty nadal swoje..

3 kolo siebie samochody - i wszystkie pewnie z LPG, co?! To celowe podpalenia.. Zaczelo sie pewnie od kombiaka albo Coupe.. Ale pewnie Coupe i jestem w stanie uwierzyc ze sie "moglo przeniesc" na drugi.. ale z kombi na Transita?! Chyba zdurniales na maksa.. i drzewka miedzy kombi a Transitem jakos to przezyly, tak?

To ewidentnie podpalenia.. trzy albo dwa. Co wiecej.. Transit to 100% Diesel.. bejca kombi obstawiam rowniez.

Blagam, przycisz sie juz.. tylko sie pograzasz.

I na koniec piszesz co? Ze niby bodziec teraz jakis.. powiem Ci jaki.. normalne podpalenie. To czy tam bylo LPG czy nie to tylko przypadek. Twoja gowniana teoria zostala obalona.. i jak zwasze z siebie zrobisz totalnego kretyna. Tak LPG nie wyglada.. i tyle. Wracaj do fiolkow i motylkow.

Transit benzyna ze Szwajcarii z założonym w Polsce gazem, reszta aut też benzyna plus gaz. Pokazuję jak to wygląda naprawdę a myśleć możesz co chcesz. Prawdę mówiąc dla mnie temat się wyczerpał. Wszystko napisałem mam nadzieję czytelnie choć jak widze nie dla każdego i tyle, a co uważasz i czy mi wierzysz czy nie ... to już Twoje prawo i sprawa jak zresztą reszty czytających też. Co kolwiek nie myślisz ja przy tych autach z fotek (i nie tylko tych) byłem, dotykałem je i słyszałem wypowiedzi ludzi, którzy zajmują się takimi sprawami zawodowo ot co ... Ty opierasz się na necie i co mylsisz na taki a nie inny temat i nie ma problemu. Kropka.

mrbraindeath, przeszkolony i myślący instalator LPG z małą praktyką ... biznes w UK nie wypalił ... /wspólnik do ...../ . Ale wiedzę jakąś się ma

Smart, dlatego właśnie prosiłem o wybaczenie , bo wiesz ... jeden samochód z LPG wybuchający to i tak rzadziej jak Opel Astra chyba 1 podczas tankowania . A tu fajerwerki z trzech aut ?????????????
Mi to się nie klei ...

Reasumując .. zapraszam do mnie na piwo ... i obgadamy temat pierwszą kolejkę /do 1 skrzynki/ ja postawię

He he ... teraz złapałem. One nie stały koło siebie tylko zostały postawione po zdarzeniu. Reszta w wypowiedzi jak wyżej. Luzik i bez stresu.

Przestan sciemniac.. teraz nie staly kolo siebie.. a jak pisales o 17 to jeszcze staly. W okol Transita i kombiaka masz czarno i polowe drzew nad kombi spalone. Plot kolo Coupe stopiony.. ale oczywiscie - zostaly postawione po zdarzeniu

Transit MK4, rzadki z silnikiem ze Sierry akurat ze Szwajcarii i to z LPG - stojacy kolo E39 ze LPG.. i kolo jeszcze czegos innego.. E30?! Z LPG Tsaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.. tylko w Twoim przedziwnym wyimaginowanym swiecie.

Twoje bzdury sie nie trzymaja kupy.. co wypowiedz piszesz co raz mniej. Jedno zdanie i probujesz wyprowadzic swoj belkot z postu wczesniej

Ty dalej? He he ... doobra. Patrzysz na trzy zdjęcia i wiesz lepiej to ok. Twoja wola. Nigdzie nie napisałem, że te auta stały obok sibie i naraz. To Ty nadałeś sobie taki kontekst jak i całej reszcie.

Problem całej tej sprawy tkwi gdzie indziej ... więc podsumuję. Z MOJEGO OSOBISTEGO DOŚWIADCZENIA wynika, że auta po wybuchu gazu, instalacji gazowej czy jak kto tam woli, również w efekcie potrafią się zapalić, bo jest na ich pokładzie mnóstwo rzeczy, które wskutek takich wybuchów zapalić się mogą. Przykład filmik z cabrio.. Gdyby walnęło w czasie postoju w nocy dokładnie jak na filmie i nikogo by w pobliżu nie było, fura poszła by z dymem jak nic i wyglądała jak te z fotek, zwłaszcza ta pierwsza od prawej na fotkach czyli w całości. Jeśli nie walnie paliwo w baku bo wtedy kompletny klops. JAŚNIEJ JUŻ NIE POTRAFIĘ.

Dołożyłem kilka fotek trzech aut dokładnie po takim zdarzeniu ale też źle. Ok. Nie mniej czy mi wierzysz czy nie odniose się też do komentarza o wyczernieniach itd.. Jak takie auta są zwiezione po takim zdarzeniu, to po postawieniu na ziemi jeszcze chwilę ociekają z całego syfu jakim zostają gaszone plus cała sadza i gnój wprost na glebę i jak to wyschnie, właśnie tak wygląda. Czy tego chcesz czy nie i jak na ten temat nie myślisz.

Owszem zgodze się, choć z czymś takim się osobiście nie spotkałem, że gaz może tak walnąć w aucie, że nic się nie zapali ale ja akurat osbiście na własne oczy takiego jeszcze nie widziałem a takie jak z fotek TAK. Stąd mój kometarz do linku Grenwitcha, który rozpoczął tą dyskusję.

I teraz tak naprawdę główny problem tej dyskusji. Zalcił bym Tobie i Adamowi i tym ,którzy myślą podobnie zastosować zasadę Okhama. Poznawczo przez media itd.. tłumaczy się ją, że najprostsze rozwiązania sa najlepsze ale to nieprawda. Empirycznie ta złota myśl odnosi się do średniowiecznej scholastyki uprawianej na ówczesnych uniwersytetach na których, ponad wszelką miarę roważano i analizowano nieistniejące problemy. A zatem skoro czytając moje wypowiedzi czytacie je tylko i wyłącznie przez pryzmat własnego WIEM I JUŻ, to nigdy się niedopatrzycie czy niedopatrzysz faktycznego sensu moich wypowiedzi toworząc i rotrząsając nieistniejący problem. Ta dyskusja w moim przypadku to tylko i wyłącznie wymiana doświadczeń, W MOIM PRZYPADKU OSOBISTYCH i traktuję ją z uśmiechem jak każdą zwykła rozmowę a już na pewno nie przez pryzmat emocji, czy ocen drugiego człowieka i inwektyw, które tu padają. Mam nadzieję, że nie zamotałem i ta część tez jest przejrzysta.

Wymieniliśmy poglady i niech tak zostanie. Nikt nie musi się z moimi zgadzać, bo zresztą nie chodzi tu o przkonywanie i racje tylko wymianę doświadczen. Najlepiej osobistych ale coż. To nie jest trudne tylko trzeba chcieć.

A co do pustej bani Adam, to ma ona swoje plusy, bo jak zatkam uszy palcami i bekam, to mam fajne echo pod czaszką a potrafię wybekać całe abecadło. Trochę też uszy wpadają w rezosnans ale dzięki Tobie Bratek i kwestii blaszek na klockach jestm szczęśliwszym człowiekiem, bo wiem co to słow znaczy.

Peace and Love chłopaki ... .

[ Dodano: 2014-02-05, 20:06 ]
Aaaa byłbym zapomniał. Jarod ... wybuchy tych instalacji z tego co wiem nie są najczęściej skutkiem niechlujnych instalacji ale raczej smodzielnych, poźniejszych ich napraw przez użytkowników i tak zwanej chałupniczej rzeźby w ramach STASIEK WIE LEPIEJ to poc co jeździć do zakładu. I tu jest problem przynajmniej w naszym kraju choć jak widac nie tylko.

[ Dodano: 2014-02-05, 20:08 ]

jarod32 pisze:Reasumując .. zapraszam do mnie na piwo ... i obgadamy temat pierwszą kolejkę /do 1 skrzynki/ ja postawię

Ja tylko siwuchę i ogórki. W weekend bedę we Wrocku ale nie wiem w który dzień ... to gdzieś koło Ciebie?

Jakaś godzinka ... autostradą do Legnicy , Złotoryja i praktycznie u mnie jesteś...

Tak sie naprodukowales.. a ja tego belkotu nawet nie przeczytalem. Wolalem przeczytac sklad RedBull-a ktorego wlasnie pije.. taka sama strata czasu, ale sie przynajmniej czegos nauczylem..

mrbraindeath, aby czasu nie tracić , mam prośbę .. Wiesz jakim momentem przykręcić należy do pompy wysokiego ciśnienia w silniku wysokoprężnym docisk dwu przewodów z lewej strony pompy po wymianie o-ringów?

jarod32 pisze:Jakaś godzinka ... autostradą do Legnicy , Złotoryja i praktycznie u mnie jesteś...

To inną razą. Mam parę tematów do obskoczenia we Wrocku więc nie dam rady ale siwuchę zamrożę. Nigdy nie wiadomo gdzie poniesie los.

Bartek jakoś będę musiał z tym żyć i nie pij tego świństwa, bo jak Ci pójdzie na wacka to będzie klops i płacz.

Lepszy jest sok z gumijagód Muszą sąsiada zapytać, czy aby jakiegoś napitku księżycowego nie napędził ... smakowe robi pierwszego sortu ...

Ostatnio próbowalem "Ducha Puszczy" z Białostoczczyzny czy jakoś tak ... obudziłem się na brzuchu, z twarzą na podłodze, warą przyklejoną do paneli i stopami na kanapie.

Nie ma pewności, czy to nie było jakies paliwo do rakiet czy coś. Uff.

Nie wiem .. oni tam blisko do aerofłotu mają ... u mnie tylko sprawdzone tematy