ESP wylaczone, w niedziele na sniegu w miejscu krecil kolami i trzymalem hamulec. a raz tez na suchym w lato zakrecilem, slad byl przez pare dni na asfalcie.... mam automat. Nie jest to dobre dla skrzyni dlatego robie to bardzo bardzo rzadko i jak mam humor:0hehe

Jak mozesz to sprawdz przy okazji, w czasie jazdy wcisnij hamulec tak w miare mocno i sproboj dodac gazu.

Jak można krecic kołami i trzymać hamulec, rozumiem jak auto ma przedni naped i wciśniemy reczny, ale tutaj niebardzo to rozumiem.

No napęd jest na tył a hamulec głównie na przód więc czemu nie

lonek_rwl pisze:A wiedzieliscie ze jak trzymamy hamulec to juz nie damy gazu, blokada... Gumci nie idzie spalic.

Da rade ale tylko raz i nie wiem jak długo trzymałem go przez chwile na hamulcu i nic ale za drugim razem juz nie wchodził na obroty.Nawet w polo tak miałem.

Eeeee tam wczoraj próbowałem. Nawet nie używałem kick down i na trybie "w" z włączonym ESP kręcił jak szalony:D heh 170kmi400nm robi swoje;)

A moze jakis dzial baczkow i palenia pieniedzy w postaci gumowej Linki na youtube czy cos takiego

hehe no w lato się coś pomyśli przynajmniej z mojej strony;) może jakieś próby na 1/4(oczywiście w normalnych miejscach)?

Toż to proste, wylaczyc esp, gaz w podłoge i kierownice na maksa w bok. Bączek powinien wyjsc, a gume w miejscu? Jak sie wylaczy esp i ma silnik co najmniej 170KM to powinno wyjsc.

ube pisze:Toż to proste, wylaczyc esp, gaz w podłoge i kierownice na maksa w bok. Bączek powinien wyjsc, a gume w miejscu? Jak sie wylaczy esp i ma silnik co najmniej 170KM to powinno wyjsc.

I tak robić jak najczęściej się da...
Noo, a potem można już wrócić do domu i zacząć pytać na forum co, jak i za ile się naprawia w mb
Bo się gad jeden popsuł "bez powodu"

nie wiem co ube chciał przekazać swoją wypowiedzią ale o wiele mniej KM wystarczy żeby zerwać przyczepność....

comza pisze:

ube pisze:Toż to proste, wylaczyc esp, gaz w podłoge i kierownice na maksa w bok. Bączek powinien wyjsc, a gume w miejscu? Jak sie wylaczy esp i ma silnik co najmniej 170KM to powinno wyjsc.

I tak robić jak najczęściej się da...
Noo, a potem można już wrócić do domu i zacząć pytać na forum co, jak i za ile się naprawia w mb
Bo się gad jeden popsuł "bez powodu"

Jestem zdegustowany tym co robicie ze swoimi sprzetami. Chyba pomyliliscie samochody, moze nalezalo kupic cos sportowego do katowania a nie mercedesa. To tak jakby doczepic kemping do ferrari. Zgadzam sie z kolegą-katujecie a pozniej płaczecie.Wszystko ma swoje granice wytrzymalosci.

nawaho76 pisze:

comza pisze:

ube pisze:Toż to proste, wylaczyc esp, gaz w podłoge i kierownice na maksa w bok. Bączek powinien wyjsc, a gume w miejscu? Jak sie wylaczy esp i ma silnik co najmniej 170KM to powinno wyjsc.

I tak robić jak najczęściej się da...
Noo, a potem można już wrócić do domu i zacząć pytać na forum co, jak i za ile się naprawia w mb
Bo się gad jeden popsuł "bez powodu"

Jestem zdegustowany tym co robicie ze swoimi sprzetami. Chyba pomyliliscie samochody, moze nalezalo kupic cos sportowego do katowania a nie mercedesa. To tak jakby doczepic kemping do ferrari. Zgadzam sie z kolegą-katujecie a pozniej płaczecie.Wszystko ma swoje granice wytrzymalosci.

Co wy gadacie? Przecierz to Mercedes, i w ogole nikt nie robi tego codziennie, od zakrecenia baczka czy spalenia gumy nie ma prawa nic sie zepsuc, no chyba ze w cos przyrzniecie.

SZOK SZOK SZOK

Nie wyobrażam sobie widoku MB palącago gumę lub w wyścigu na 1/4

Ja swoim nawet na krawęznik nie najeżdżam. A to wszystko z jednego prostego powodu:

PEWNYM AUTOM PO PROSTU NIE PRZYSTOJA WYGŁUPY- GODNOŚĆ I SZACUNEK


P.S. DO takich celów nie służy MB, (tu bez urazy dla pewnego gatunku ludzi) w tym to ja widze wygolonego mięśniaka z piwem w ręku i za kierownica BMW 316 na gazie

Tylko trzeba jeszcze wyroznic czy ktos to robi dla szpanu, czy ktos to robi dla wlasnej przyjemnosci, w jakims odleglym miejscu gdzie nikt nie widzi. Robienie tego dla szpanu samo w sobie jest glupota niezaleznie jakim autem sie jezdzi.