No to ja się jeszcze wypowiem, bo mojego mercedesa używam właśnie tak, jak chciałby larencase . Średnie roczne przebiegi to 50-60tys km. Koszty utrzymania może nie są niskie, ale odpowiednio serwisowany mercedes odwdzięczy się z nawiązką. Nie jest to największe kombi w swojej klasie, ale dla kogoś, kto większość czasu spędza w nim sam jest wystarczające. Za przemawia komfort jazdy. Co do silnika to wszyscy piszą o 220 albo 270 cdi. Jeśli potrzebujesz auto do przemieszczania się pomiędzy punktami to wystarczy i 200cdi. Zadbany egzemplarz da przyzwoite prędkości i bezawaryjną jazdę przez długi czas. 200 i 220cdi to te same silniki z różnym oprogramowaniem - 220 da więcej mocy, mniej wysilone 200 pojeździ bez problemów dłużej.
Co do rdzy... to ja jej nie znam - kwestia egzemplarza?
Zbliżam się już do przebiegu 400tys i nic złego na auto nie mogę powiedzieć.

Widzę że temat zboczył na wahacze nie zależy mi na samochodzie aż tak prestiżowym, ale wiadomo że gdy człowiek większość czasu spędza w samochodzie, to chce żeby to auto było mało awaryjne, wygodne i bezpieczne, w dodatku takie które nie pali jak smok. Zastanawiam się bardzo nad BMW e46 po lifcie 320d z dieslem 150 KM. Jak sądzicie, co doradzacie, bo ja po waszych wnioskach myślę że BMW będzie samochodem mniej awaryjnym, bardziej dynamicznym, w spalaniu możliwe że tez będzie tańszy. I cześci, chyba większy wybór w dobrej cenie. Ciągle jeźdzę BMW obecnie to 530d i nigdy na te samochody nie narzekałem. Chciałem zmienić i spróbować mercedesa, ale nie wiem czy to dobry wybór.

Mysle ze ceny utrzymania E46 i W203 bedą podobne, i to klasa premium i to.

Jesli masz cierpliwosc szukac zadbanego egzemplarza, nawet nieco przepłacając to bym jednak sprobował przygody z Mercedesem.

Na swoim przykladzie powiem ze miałem sporo samochodow zmienialem je tak srednio co 8 miesiecy... Od kiedy mam W203 nie chce wogole słyszeć o jakiejkolwiek przesiadce do innego auta, i bede nim jezdzil tak dlugo do poki bedzie mnie stac na jego utrzymanie. To tak zeby Cie zachęcić do Mercedesa...

Nie wiem co jest w tych samochodach, ale po dłuszym okresie użytkowania odczuwa sie w nich jakis taki spokoj i błogostan nie zacheca do szybkiej jazdy, ale jesli juz go pogonisz to ESP nad Tobą czuwa i ingeruje tylko gdy naprawdę jesteś w opresji, działa przy tym znakomicie... system BAS podciągnie hamulce przy awaryjnym hamowaniu zebys komuś w tył nie wjechał... po ruszeniu zamki się zamkną żeby ktoś Ci ktoś klapy Twojego kombi nie otworzył... kierownica chodzi z wyraźnym oporem i czujesz samochód a nie to co obecne elektryczne wspomagania... skrzynia biegow miło pracuje... siedzienia z przodu im dalej odsuwasz tym nizej zjezdzają... dodatkowo możesz zmienić kąt siedziska i zrobić "kubełek"... schowki są wykończone elegancką mechatą wykładziną... oświetlenie delikatnie się załącza i wyłącza, osobne lampki do czytania map... wyświetlacz LCD pokaże że płyn spryskiwaczy się kończy...

masa niuansów która powoduje że czujesz się w tym aucie znakomicie, mi właśnie się podoba klimat tego auta

Najbardziej to boję sie tego szukania odpowiedniego egzemplarza. Co innego gdy można podjechać do aso, a co innego gdzie do najbliższego ASO będzie za daleko, albo będe szukał samochodu za granicą. W BMW juz sie orientuje co jest prawdziwe, a co było kombinowane, poza tym dobrze wspominam przygody z BMW bo mnie nigdy te samochody nie zawiodły. Nie wiem co to znaczy wymieniać zawieszenie, czy cokolwiek w tych autach, a jeźdzę naprawdę sporo. Tak czy inaczej czekaja mnie długie godziny czytania forum na temat tego samochodu, żeby chociaz trochę wiedzieć przy zakupie

Dla ułatwienia dam to viewtopic.php?t=1660

V126 pisze: [ Dodano: 2010-05-06, 16:06 ]

kSmuk pisze:5 napinaczy

Jesteś pewny? Tylne napinacze pirotechniczne stosowane były dopiero po lifcie, przed tylko z przodu.

U mnie dwa w zwijaczach z przodu i trzy podluzne pod tylna kanapa (auto przed liftem)

U Ciebie powinno byc tak samo (po lifcie dawali zaglowki neck-pro w opcji)

nygus7 pisze:masa niuansów która powoduje że czujesz się w tym aucie znakomicie, mi właśnie się podoba klimat tego auta

...i wszystko w temacie
to jest trochę tak jak z MasterCard "ale wrażenia bezcenne"

kSmuk pisze:U mnie dwa w zwijaczach z przodu i trzy podluzne pod tylna kanapa

potwierdzam u mnie tak samo

według mnie Mercedes jako wół roboczy sprawdzi się o wiele lepiej niż konkurencja, patrz taksówki mają ciężki żywot jako auto i nie bez powodu prawie na całym świecie to właśnie Mercedes rządzi w tej branży!

mercmarcin pisze:według mnie Mercedes jako wół roboczy sprawdzi się o wiele lepiej niż konkurencja, patrz taksówki mają ciężki żywot jako auto i nie bez powodu prawie na całym świecie to właśnie Mercedes rządzi w tej branży!

Jesli chodzi o taxi to z modelami W123, W124 i W202 napewno masz rację. W203 jako taksówek jest niewiele.

Ale jedno powiem autorowi wątku... jeśli miejscem Twojej pracy ma być Mercedes W203 to mogę tylko pozazdrościć.

Ja mogę być mega wypluty po 8 godzinach roboty, a jak wsiadam do swojego MB to dobry nastrój od razu wraca

W203 na Taxi jest mało ale to ze względu na przestronność, E i S są lepsze, wygodniejsze ale chodzi o to, ze to jedyna marka, która znosi ciężkie warunki eksploatacji

Widzę, że po chwilowym zastoju wyskoczyło sporo odpowiedzi to i też się dorzucę.
Ktoś pisał o problemach w zimie z tylnym napędem... mnie ta wypowiedź mocno dziwi, bo wracając po 8h w pracy spędzonych wyprzedzam wszystkich którzy jadą po śliskiej podlaskiej nawierzchni (pełno śniegu i lodu w tej zimie). Może za bardzo ufam ESP ale działa rewelacyjnie już od niskich prędkości, tak samo przy wysokich. Jedyny konieczny warunek to miec opony zimowe w kondycji 50%+ Większe zużycie sprawi problem przy ruszaniu pod górę
Są różne opinie co do elektroniki w tym samochodzie, ale jedynym wytłumaczeniem jest różny stan aut. U mnie nie było problemów z żadnym z systemów.
Zawieszenie? Wyśmienite, ale przód faktycznie jest dosyć (nie bardzo mocno) delikatny. Cena komfortu.
Rdza? Tak przed liftem, pierwsze modele, tylne nadkola. Podwozie super zabezpieczone. Więc kupuj po lifcie (2004rok).
Silniki jaki? C200 wystarczy jeśli używasz manuala. Spalanie? Potwierdzam extremalnie niskie, przy jeździe 90-100km/h spada do 4L dobrego paliwa (wiem wiem niech nawet komp oszuka, to doliczmy te 25% więcej co i tak jest bardzo mało jak na 1,6tony). Większy silnik pali więcej, ma więcej mocy, ale skoro jeździsz po mieście to i tak jej nie wykorzystasz. A moment obrotowy 300Nm wystarcza by holować za sobą przyczepę i jechać tak samo płynnie jak reszta.
Silnik się nie dogrzewa? Tak, jeśli brak "heater booster" lub jego awaria, to poniżej 10C otoczenia nie dogrzejesz normalną jazdą silnika do 90C. Ci co narzekają w innych przypadkach mają uszkodzony termostat (wadliwy jest fabrycznie, nie wytrzymuje 7lat exploatacji) lub inny element odpowiedzialny za recyrkulację.
Samochód nie ma nic przeciwko postojom, trzyma temperaturę dosyć długo.
Kluczyki... nie wiem o co chodzi w tym temacie, mam co prawda 3 ale wszystkie sprawne i jakoś nie wierze w sugestie typu: ograniczona liczba użycia. Prędzej stacyjka isę rozpadnie, ale wygląda na solidną a na zegarze już 285kkm (nie wiem czy nie cofany).
Kwestia ASO: osobiście unikam ze względu na opinie innych. Lepiej znaleźć dobrego mechaniora od , sporo jest polecanych w odpowiednim dziale na forum znajdziesz liste. Nie oddawaj nikomu samochodu do naprawy nie będąc przy tym. Warto poświęcić parę godzin, zwróci się to po stokroć
Osobiście nie lubię właścicieli firm jeżdzących BMW, dlatego Ci się nie dziwię, że chcesz zmienić image
Ten samochód kojarzy się z bezpieczeństwem i bezawaryjnością. To pierwsze na pewno potwierdzone. To drugie stoi nadal wysoko, jeśli bardziej na tym Ci zależy to poszukaj S klasy.
Hamulce super, klocki do tego wystarczają na min 100tyś (przy częstym hamowaniu silnikiem). Tarcze zapewne na klika wymian klocków. Wspomaganie hamulców tez może zaskoczyć refleksem (BAS).
Czasem padnie pompa wspomagania kierownicy, jej żywotność to zapewne jakieś 200tyś km (oryginalna), ale nie kupuj zamienników tylko regeneruj lub kupuj używkę.
Turbiny bardzo wytrzymałe, nadmiarowe.
Skrzynie także przenoszą spore momenty (manualne) i są wytrzymałe.
Napęd na tył jest cichy i przenosi bezgłośnie moment już od 1500rpm/6biegu!
Jak lubisz mocniej docisnąć na zakręcie to uprzedzam, że miękkie gumki dużo sezonów nie wytrzymają. Tył zdecydowanie szybciej je pochłania niż przód, gdzie zużywają się ze 2x wolniej.
To by było na tyle, mam pojazd już prawie 2 lata i jedyne na co mogę narzekać to na wyższe ubezpieczenia.
Pozdrawiam

Drogie jest AC,
ale OC w Gdańsku przy 60% zniżkach to 410zł (Allianz Direct) więc śmiesznie mało jak za auto o pojemności 2 litrów.

Obszerna wypowiedź wiesz ja nie mam nic przeciwko ludziom którzy jeźdzą samochodami BMW osobiście wyżej cenie BMW niż mercedesa, jeżeli chodzi o silniki dynamikę spalanie, i jazdę z wyższymi prędkościami to BMW lepiej się do tego nadaje według mnie przynajmniej i według Engine of the year. Ale życie jest za krótkie żeby ciągle jeździć tylko BMW, co innego gdyby było mnie stać na X6

larencase szukanie odpowiedniego egzemplarza nie tyczy się tylko W203. Przykład muggera pokazuje, że można używać do takich zadań. Odnośnie Taxi, to może w Warszawie tak, ale u nas bida i nie ma dużo E i S, więc jest równowaga pomiędzy tym wszystkim. Może lekką przewagę ma W210.

loneraider pisze:kSmuk napisał/a:
U mnie dwa w zwijaczach z przodu i trzy podluzne pod tylna kanapa


potwierdzam u mnie tak samo

Przyznam szczerze pod kanapę zaglądałem tyle, co podnosiłem do góry siedzisko. Kiedyś wyjmowałem podłogę z bagażnika, ale też nic tam nie widziałem. Pewnie kiepsko patrzyłem.

[ Dodano: 2010-05-07, 10:50 ]
Doczytałem instrukcję i prawdę mówicie, wszystkie pasy mają napinacze (przednie w zwijaczach, tylne w zamkach) oraz przednie i skrajne tylne mają ograniczniki siły naciągu. Wyzwolenie napinacza jest tylko przy uderzeniu w przód lub tył samochodu. Jestem doedukowany.

Zabiore głos w temacie bo... zmieniłem bmw e46 320d na w203 2.2 cdi - wersje po lifcie w obydwu przypadkach...

Nie żałuje tej zamiany, ale w przyszłości do bmw e90 z chęcią wróce.

w203 jest niebo lepiej wykończony, elegancki, dynamika na podobnym poziomie..., frajda z samej jazdy jednak wieksza w bmw.

komfort - tu lepiej wypasało bmw, ale merca mam avangarte i na dodatek ze sportpaket - takze nisko siedzi, duże koła i to czuć - szczególnie w jeździe po wrocku.

koszty - ceny częsci na podobnym poziomie choć cena np oleju do skrzyni w bmw 2x droższa, jako że uzywam tylko oryginałów to w ASO (a teraz u Promerca) mniej płace za częsci do merca niz wczesniej do bmw

koszty robocizny - tutaj zdecydowaną przewage ma merc... więcej warsztatów = nizsze ceny - bynajmniej we wrocku

ubezpieczenie - to na podobnym poziomie było

gdyby coś jeszcze to pisz ....