Dzień doby,

Od jakiegoś czasu szukam Mercedesa clc z silnikiem benzynowym. Ostatno znalazłem takie ogłoszenie: https://allegro.pl/ogloszenie/mercedes- ... 7733769596 . Jest to chyba najdroższy clc na rynku w Polsce. Czy ktoś z Was forumowicze może go oglądał? Myślicie, że jest sens umawiać się na oględziny? Od właściciela dowiedziałem się, że był to Demo Car, pierwszym właścicielem był Mercedes a później jego znajoma od której go odkupił.
VIN to WDB2037411E085737, to co udało mi się wyciągnąć to przebieg się zgadza. Martwię się tylko, że to już ten czas kiedy łańcuch i koła rozrządu mogą domagać się wymiany. Silnik ma numer: 271957 31 319942. Wyposażenie ma bardzo dobre tylko trochę odstrasza mnie ta cena... Czy on naprawdę może być tyle wart? Jak dla mnie clc za takie pieniądze powinien być w nienagannym stanie.
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
Pozdrawiam

Za tą kasę to mogłyby być chociaż pompowane i grzane fotele... Po za tym weź też pod uwagę że to auto nie ma jeszcze pełnych 9 lat. Rozrząd co najmniej do kontroli jak nie do wymiany będzie. Na plus pełna historia. A jak jest najdroższy (nie wiem, nie sprawdzałem) to za jakiś czas będzie tańszy. Towar jest tyle warty ile jest gotowy za niego zapłacić kupujący

Przybek pisze: ↑7 cze 2019, o 01:55 Za tą kasę to mogłyby być chociaż pompowane i grzane fotele... Po za tym weź też pod uwagę że to auto nie ma jeszcze pełnych 9 lat. Rozrząd co najmniej do kontroli jak nie do wymiany będzie. Na plus pełna historia. A jak jest najdroższy (nie wiem, nie sprawdzałem) to za jakiś czas będzie tańszy. Towar jest tyle warty ile jest gotowy za niego zapłacić kupujący

Jak najbardziej masz rację. Problem właśnie jest taki, że sprzedający nie wyminiał jeszcze rozrządu (nigdy!) więc podejrzewam, że będzie to pierwsza rzecz do zrobienie w samochodzie plus koła zębate więc może z tego powodu 2500-3000zł jest do urwania, ciekawe tylko czy ma tego świadomość. Wysłał mi jeszcze zdjęcia komory silnika link: https://drive.google.com/file/d/1Q84a17 ... sp=sharing i prawy elektromagnes cieknie na wtyczkę, nie wygląda to zbyt ciekawie. Ogólnie samochód z zewnątrz wygląda bardzo ładnie ale jak wiadomo ważniejsze jest to co w "środku". Jutro jadę go obejrzeć, oczywiście podzielę się spostrzeżeniami tutaj, jeżeli ktoś inny też był nim zainteresowany.

Nie lubię mytych silników, ale temu to by się szczególnie przydało. Słabo to wygląda.

Stało się, od 6 dni jestem właścicielem gwiazdy (btw. mój pierwszy samochód). Auto oprócz kilku drobnych obtarć prezentuje się bardzo dobrze. Środek wygląda jak nowy, tapicerka, kierownica i plastiki nie noszą śladów zużycia. Co do cieknącego magnesu o który się obawiałem, okazało się, że był to tylko cień. W rzeczywistości są suche jak wiór. Za tydzień do auta wlecą nowe opony na przód, olej, filtry plus nowa rura dolotu powietrza i spinki (obecna jest poklejona taśmą i przymocowana za pomocą śruby).
Jak tylko trochę się "odkuję" to skontroluję zawieszenie i rozrząd, w chwili obecnej auto nie wydaje żadnych niepokojących dźwięków (głośniejsza praca silnika tylko przez sekundę po odpaleniu po nocy), obroty nie falują. Skrzynia nie szarpie i zmienia biegi bardzo płynnie.
Do tej pory jestem bardzo zadowolony i cieszę się jak dziecko. Za każdym razem jak odchodzę od samochodu to odwracam głowe przynajmniej 2 razy

Jeżeli chcesz namiar na mechanika od MB (ma SD) w Łodzi do odezwij się na PW.