polofix pisze: ↑22 sty 2019, o 21:17 Jeśli górna odma [odpowietrzenie skrzyni korbowej] będzie zapchana, to jest możliwość, że to właśnie tam pobiera olej.

czy zapchana górna odma może spowodować stopniowe wydmuchanie uszczelki? i jeżeli tak, to czy jest możliwe, że poprzez diagnostykę komputerową można to odczytać?

em82 pisze: ↑22 sty 2019, o 21:25 czy zapchana górna odma może spowodować stopniowe wydmuchanie uszczelki? i jeżeli tak, to czy jest możliwe, że poprzez diagnostykę komputerową można to odczytać?

Jeszcze nikt nie wynalazł programu i interfejsu diagnostycznego który stwierdza uszkodzenie UPG

Przybek pisze: ↑23 sty 2019, o 00:22

em82 pisze: ↑22 sty 2019, o 21:25 czy zapchana górna odma może spowodować stopniowe wydmuchanie uszczelki? i jeżeli tak, to czy jest możliwe, że poprzez diagnostykę komputerową można to odczytać?

Jeszcze nikt nie wynalazł programu i interfejsu diagnostycznego który stwierdza uszkodzenie UPG

dokładnie to samo pomyślałem, aczkolwiek sprawa wyglądała w ten sposób, że mechanik po podłączeniu kompa, po chwili kiedy zostały odczytane błędy, skierował się właśnie w to miejsce ze zdjęcia i jego diagnoza była jednoznaczna:
"widzi pan tą plamę pod kolektorem? do wymiany UPG..."

stąd moje pytania, gdyż zero objawów u mnie w aucie co do walniętej UPG

a czy można ew stwierdzić przez kompa, że występuje nieszczelność w układzie odmy?

Przez kompa można sprawdzić jedynie czujniki , odma nie ma żadnego czujnika , ewentualnie lewe powietrze na kolektorze można sprawdzić

"czy zapchana górna odma może spowodować stopniowe wydmuchanie uszczelki"
Nie

W miejscu na zdjęciu może być zapocenie od oleju z odmy dolnej (wężyków kolektora) , co więcej w tym miejscu nie ma kanałów olejowych więc jak już coś tam ma być mokre to płyn chłodniczy

"Ostatnio padł aku i po wymianie zapalił się check engine, na diagnostyce wyszło - do wymiany uszczelka "
ale że jak bo nie rozumiem albo czegoś nie napisałeś co się dzieje z silnikiem poza tą plamką pod kolektorem ?

przecinek pisze: ↑23 sty 2019, o 17:07 Przez kompa można sprawdzić jedynie czujniki , odma nie ma żadnego czujnika , ewentualnie lewe powietrze na kolektorze można sprawdzić

"czy zapchana górna odma może spowodować stopniowe wydmuchanie uszczelki"
Nie

W miejscu na zdjęciu może być zapocenie od oleju z odmy dolnej (wężyków kolektora) , co więcej w tym miejscu nie ma kanałów olejowych więc jak już coś tam ma być mokre to płyn chłodniczy

"Ostatnio padł aku i po wymianie zapalił się check engine, na diagnostyce wyszło - do wymiany uszczelka "
ale że jak bo nie rozumiem albo czegoś nie napisałeś co się dzieje z silnikiem poza tą plamką pod kolektorem ?

Przecinek, w listopadzie dolałem 100-200ml płynu chłodzącego bo zapaliła się kontrolka, że niski poziom. Olej w normie, stan tyle ile było po zalaniu przy wymianie. Dodałeś ciekawą uwagę, dzięki Ci za to

Silnik pracuje normalnie, może jak się wtedy zaświecił check to miał mniej mocy, ale wyszło też na diagnozie ten błąd pow. wtórnego (przepustnica). Obecnie po skasowaniu checka (gdzieś w połowie grudnia) wszystko śmiga ładnie, plama się nie powiększa, żadnych ubytków płynu itp

A teraz pytanie, jak wspomniałeś, że tam może być plama po płynie chłodzącym, to czy to oznacza, że wywaliło mi jednak tą uszczelkę na 100%? Chcę być pewny na 100% zanim zlecę naprawę. Dzięki z góry za odpowiedź.

Błąd powietrza wtórnego to dotyczy chyba przepustnicy kompressora, bo jako tako pompy powietrza wtórnego tam nie ma tylko ta przepustnica robi bypass.

Jest jeszcze zawór zwrotny EGR i to on może pierniczyć sprawę [A0021406860].
Co do oleju w miejscu zaznaczonym, to ja pisałem o wężykach. Wężyki są delikatne i kruszeją. Jak będzie przytkana odma górna, wtedy tamtędy może dostawać się olej.

Witam znowu.

Na wstępie, przepraszam że tak długo nie pisałem, ale wyszło kilka rzeczy po drodze i najpierw nie miałem jak wytestować merola (rozsypała się szczena hamulca "ręcznego/nożnego", później pękniętą sprężyna zawieszenia która raczyła się wbić w oponę w centrum Wrocławia jakieś 150km od domu itp. Ach uroki prawie 20-letnich samochodów z cyferką "2" na przejdzie r.prod. ).

Ale do rzeczy. Autko poszło do poleconego "znajomego, od znajomego", który to po krótkiej rozmowie stwierdził że "ch*uja się znają, jest uszczelka walnięta, a uszkodzenie bloku w tym silniku jest prawie niemożliwe (no chyba że bez oleju pojeździsz)". Tak więc auto trafiło do niego, uszczelka wymieniona, głowica zregenerowana (gość sam robi głowice, ma tylko kogoś kto mu który mu planuje). Efekt auto oddane w piątek odebrane w środę, po zrobieniu ok1600km brak problemów z pracą silnika, płynu nie bierze. Czyli na uszczelce się skończyło auto jest sprawne.

Na zakończenie powiem powiem że polecam dobrze szukać mechaników, jest naprawdę wielu którzy zedrą z Was skórę, a do tego będziecie czekali tygodniami i słuchali jakie to nie jest skomplikowane.

Do "zobaczenia" w innych tematach.