Witam, postanowiłem zabrać się za te drgania, przypomnę że są odczuwalne podczas jazdy już od 30 km/h, bywało że potrafiły ustąpić po nagrzaniu, jednak zawsze są odczuwalne powyżej 100 km/h jako pulsacyjne.
Oddałem samochód do pewnego warsztatu który posiada urządzenie hunter z testem drogowym. Niech szukają.
Po dwóch dniach dzwonią i mówią że rozkładają ręce.
Poprosiłem żeby szukali dalej to na koniec wciskają mi kit że problem leżał w źle wyważonych oponach, wyważyli i drgań już nie ma. Oczywiście mnie okłamali byle pozbyć się problemu. Drgania jakie były takie są.
Dzwonię więc do kolejnego warsztatu, opisuję co się dzieje i dostaję sugestię że może to być wał napędowy, (drgania czuć na całym samochodzie, najbardziej na podłodze pod nogami, wibracje na pedałach, niekiedy buczenie, na luzie tak samo jak na załączonym biegu).
Przyjeżdżam, mechanik specjalizujący się w naprawach wałów po 2-minutowej przejażdżce stawia diagnozę - zatarty krzyżak na wale.
Naprawa nie przyniosła żadnych efektów.

Teraz pada podejrzenie na sprzęgło, skrzynię lub tylny most.
Wracając do domu, stojąc w korku (skrzynia w pozycji D) zaczęły dobiegać takie odgłosy:
https://youtu.be/oGcRHTzDbfE

Czy ktoś wie co to może być?

Ogólnie to stwierdzam że ten samochód to niezbyt udany zakup, ale co gorsze jeszcze nie zdarzyło się żeby jakiś mechanik cokolwiek w nim naprawił, a odwiedziłem już z 20.

Jaki jest stan oleju w skrzyni bo to brzmi jakby konwerter chodził praktycznie na sucho.

Tu sie zgodzę, tam może nie byc oleju w skrzyni.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Witam wszystkich po bardzo długim czasie.

Jako że u nikogo nie otrzymałem pomocy w marcu postanowiłem podrzucić samochód do Pardiego w Krakowie u którego byłem kiedyś na serwisie olejowym.
Wcześniej telefonicznie a później na miejscu wyjaśniłem mu o co chodzi. Powiedziałem o sugestiach dotyczących
konwentera i tylnego mostu, jak i o tym że wał był już wyważany.
Po 2 dniach dzwoni i mówi że jeździli po autostradzie, rozpędzali go na podnośniku i jeszcze takich drgań nie widzieli, że faktycznie nie da się jeździć, do tego poduszki silnika i skrzyni poodkręcane, przewody hamulcowe pozrywane (prawdopodobnie od tych drgań). Powiedział że wszystko wskazuje na tylny most i zamawia używkę w dobrym stanie. Kontakt na jakiś czas się urywa. Po 2 tygodniach dzwonię i pytam czy most już wymieniony to dostaję odpowiedź że jednak go nie wymienił bo coś mu się nie wydaje żeby to od niego były te drgania i oddał ponownie bez konsultacji ze mną wał do wyważenia(???)
ale tam mają terminy i dopiero po świętach go odbiorą.
Tak minęło 1,5 miesiąca, dzwonię a Pardi mówi że już poskładali, wymienił jeszcze jakiś łącznik elastyczny i drgań już nie ma (?), jeździ bardzo dobrze, jeszcze tylko muszą więcej pojeździć, potestować żeby mieć pewność.
Umówiliśmy się też na wymianę przewodów od wspomagania z aso bo wspomaganie bardzo ciężko chodzi, a wcześniejsza wymiana pompy nie przyniosła żadnych rezultatów.
Minęły kolejne 2 miesiące(!!!) po których dostałem informację że samochód jest gotowy do odbioru.
W rezultacie odebrałem go po 3,5 miesiącach.
Co się okazało jeździ bardzo ładnie, cicho, nie szarpie, skrzynia pięknie zmienia biegi.
Wspomaganie bez zmian.
Wyjeżdżam na autostradę i niestety drgania które były najbardziej odczuwalne w określonym przedziale prędkości odzywają się.
Podczas drogi powrotnej 200 km drgania narastały i praktycznie wróciły do poprzedniego stanu.
Wg mnie wymiana tego gumowego łącznika zamaskowała chwilowo problem o czym informuję Pardiego który mówi żeby wrócić na gwarancję.
Po kilku dniach odstawiam samochód z powrotem, tutaj muszę zaznaczyć że pomimo drgań nadal ładnie i płynnie zmienia biegi. Umawiamy się w końcu na wymianę tylnego mostu i przekładni kierowniczej po regeneracji.
Zostałem poinformowany że zostanie to zrobione jak najszybciej tylko się da.
Po 2 lub 3 tygodniach dzwonię, pytam co i jak i dostaję odpowiedź że most nie został wymieniony bo dalej coś mu nie pasuje, nie wie co mogło by w nim powodować takie drgania. Za to jednak przypomniał sobie że już kiedyś mieli podobny przypadek i za drgania odpowiadał konwerter. Ma zostać oddany do regeneracji.
Mija kolejny miesiąc, dzwonię, pytam i dostaję informację że konwerter jest chyba jednak w porządku, rzekomo podnieśli silnik i ułożyli go z powrotem bo może drgania były spowodowany jakimś naprężeniem (??) jeżdżą tym samochodem i wg nich jest ok, praktycznie nie ma drgań i poprzednia naprawa powinna zostać uznana za udaną.
Wracając do domu oczywiście drgania nadal są.
Co więcej cała reszta powróciła czyli wycie, szarpanie, przeciąganie biegów, drgania. Jeździ się tragicznie.
Odebrałem samochód po pół roku i jest w takim samym stanie jak przed "naprawą". Przed naprawą przecież u Pardiego który naprawia wszystkim merce w 1-2 dni.
Wymiana przekładni również przyniosła bardzo znikomy efekt. Kupa kasy w błoto.
Wszystko wskazuje na to że to konwerter lub skrzynia.
Czy ktoś pomoże? Naprawdę nie mam już sił..

Pardi miał auto kupę czasu i nie doszedł co jest nie tak i myślisz że my jakoś to odgadniemy?
Musisz się zastanowić czy chcesz auto reanimować lub czy się go nie pozbyć - na spokojnie rozważ kwestie finansowe, bo dalsze podpowiedzi to już wymienianie części na chybił trafi ze sporymi kosztami.
Ja bym osobiście poszedł w tej kolejności:
- obie półosie
- dyfer
- skrzynia z konwerterem.

Miałem jakiś czas temu styczność z W204 z bardzo podobnym problemem i przez 2 lata nie udało się znaleźć przyczyny a była wymieniona masa rzeczy, łącznie ze skrzynią. Problem sam się rozwiązał jak przyszła gołoledź, auto dostało od T4 strzała w bok i poszło na złom...


EDIT:

aleksander13 pisze: ↑15 lut 2023, o 13:18Ogólnie w tym samochodzie jest dużo nowych części, elementy zawieszenia, regenerowany alternator w boshu, nowy rozrząd.. ktoś to wszystko porobił i sprzedał samochód...

I teraz już chyba wiadomo dlaczego.

Niestety zgadzam się z kolegą wyżej, skoro specjalista przez pół roku nic nie zdziałał to forum nie pomoże. W takich przypadkach to już trzeba dokładnie diagnozować i sprawdzać na żywym organizmie. Sprzedaż albo dalsza wymiana poszczególnych komponentów.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Chyba dlatego bo on sobie chodzi w kratkę.
Jadąc do mechanika jest tragedia, nagrzeje się porządnie jest lepiej, u mechanika to już chodzi całkiem przyzwoicie.
Wracam jest coraz gorzej. Trudno trafić na ten moment tak złej pracy kiedy jest diagnozowany. Czasami biorą mnie za wariata i mówią że chodzi jak nowy z salonu.
Pardi w sumie przez ten długi czas nic nie wymienił oprócz jakiejś gumy łączącej wał z mostem. I to by sprawiło że konwerter lub skrzynia na jakiś czas się naprawiły? To naprawdę jakiś obłęd.

Wiem, że są takie przyrządy, które montuje się na konkretnych elementach i na komputerze wskazują skąd są drgania. Gdyby ktoś miał coś takiego, to po podłączeniu sprzętu wiadomo byłoby czy to dyfer czy skrzynia. Lub faktycznie półosie(ich bicie chyba można sprawdzić w zakładach specjalizujących się czymś takim).
Skoro tyle pieniędzy jest włożone w auto, zaryzykowałbym z dyfrem. Używki nie są jakoś mega drogie, a szanse, że drugi będzie też wadliwy są myślę nieduże. Jeżeli nie pomoże, to sprawdzić wyważenie półosi. Na koniec skrzynia.

Rozumiem, że chłop szuka pomocy gdziekolwiek, dlatego pyta na forum. Co z tego, że auto było u Pardiego? Już samo to ile je trzymał świadczy o tym, że albo nie potrafi znaleźć przyczyny albo nie chce, bo w tym samym czasie może na 10 innych autach zarobić 10x tyle. Ile czasu można się jedynie zastanawiać czy to dyfer czy nie? Dzień, dwa...ale nie miesiąc czy dwa i pół. Jak dla mnie porażka.
Za wiele kolego do spdawdzenia nie zostalo. Skoro wał wyważany 2 razy to na 99% odpada z zawodów, rozumiem, że te poduszki silnika Pardi przykręcił? Aczkolwiek prędzej by się zerwały niż odkręciły. Z tym, że wystarczyło by lekko na postoju na N dodać gazu i czulbyś, że są zerwane. Silnik skacze dość charakterystycznie.
Skoro piszesz, że drgania występują przy danej prędkości to szukaj elementów wirujących. Tak jak źle wyważone koło jest najbardziej odczuwalne w danym zakresie prędkości tak i każdy inny element wirujacy taki krytyczny zakres posiada. Skoro nie wał, nie krzyżak, nie gumowy tłumik na wale to zostają półosie, dyfer ale raczej sprawdzałbym to jako ostatnie. Przy problemach z szarpaniem biegami podejrzana jest skrzynia, do tego jeszcze te wibracje i cyk - na pierwszy ogień konwerter z kołem zamachowym do wyjęcia i sprawdzenia. To tak metodą dedukcji, aczkolwiek coś musi być na rzeczy bo nowa guma na wyważonym wale nie wymięka sama z siebie po przejechaniu kilkuset kilometrów. Bez obrazy, ale nie daj się naciągać jak zawsze, bo jak czytam temat to każdy warsztat Cię dyma na czas i koszta. Tych mechaników, u których byłeś już bym raczej nie odwiedzał z tym tematem chyba, że nie masz wyboru. Niech ktoś wymontuje konwerter z kołem i oddaj do sprawdzenia. Już bym go raczej nie zakładał chyba, że jakiś serwis ASB go sprawdzi, a nie mechanik, który coś tam kiedyś słyszał od kogoś, że gdzieś było napisane - nawet jeżeli pracuje w warsztacie Mercedes AMG Petronas. Rozumiem frustrację, zapewne gdybyś mógł to część z tych mechaników reperowałaby już tylko bramę u św. Piotra

Tego właśnie oczekiwałem od Pardiego - konkretów -wyjęcia czy to konwertera czy mostu i sprawdzenie ew. wymiana w 2-3 dni a nie jakieś eee nie wydaje mi się żeby to było to, eee nie wiem co mogło by tam być uszkodzone..
Szczerze mówiąc był zagubiony jak dziecko we mgle, sam powiedział że pierwszy raz ma do czynienia z takimi drganiami i po prostu nie wie, musi wszystko posprawdzać, jak poszła "naprawa" opisałem wyżej.
Na koniec powiedział że się poddaje i nie ma na to czasu.
Drgania są przy każdej prędkości, ale najbardziej odczuwalne 100-120, wtedy robią się już pulsacyjne.

Rozumiem, że władowałeś w auto już niemało pieniędzy i nerwów (nie wiadomo co gorsze). Taka złota rada "sprzedaj" może mieć konsekwencje, bo jak powiesz kupującemu, że jest problem, z którym nikt nie umie sobie poradzić to albo pomacha na dowidzenia, a w najlepszym wypadku zaoferuje może połowę Twojej ceny jak nie powiesz i się wyda to jeszcze gorzej, bo zostaniesz z zepsutym autem i w najgorszym wypadku problemem prawnym. Jak naprawisz to szkoda sprzedawać, bo wpompowanego kapitału nie odzyskasz - także "sprzedaj" to złota rada nie masz wyjścia za bardzo i trzeba by to naprawić. Pamiętaj, że im dłużej będziesz takie auto użytkował tym więcej peryferiów oberwie. Jeszcze jedna rzecz, której nie określiłeś - poduszka skrzyni. Cała? Wymieniana? Zakładam, że jednak ktoś sprawdzał? To oczywista oczywistość, ale sprawdzić trzeba, a to na kilka minut roboty jak auto na podnośniku. Olej w skrzyni był sprawdzany? Wymieniany? Tak czy siusiak wyciągałbym chociaż sam konwerter. Jego regeneracja może sięgnąć nawet 4k zł i w sumie z tego co wiem to po takiej regeneracji u profesjonalistów jest on lepszy niż nowy, ale można też przecież kupić używkę taki jest mój trop - skoro masz problem z biegami i wibracjami to do sprawdzenia jest to co dotyczy problemu, a nie np. oświetlenie schowka :p

Dzięki za odpowiedź.
Wszystkie poduszki zostały wymienione, właśnie po wymianie oleju w silniku i skrzyni to wszystko się zaczęło, wcześniej były może minimalne drgania w okolicy 100, po wymianie zrobiły się znacznie mocniejsze i to przy różnej prędkości, zaczęło się wycie, przeciąganie i szarpanie.
Widziałem że są używki, całe skrzynie z konwerterem rzekomo w dobrym stanie w okolicach nawet 700-800 zł.
I tak, zgadza się wpakowałem w tego merca dużo kasy, minął rok, większość czasu przebywał w warsztatach i nic nie zostało naprawione. Uszkodzonego samochodu na pewno nikomu bym nie sprzedał.

Jeżeli poptrzedni właściciel raczej o wymianę oleju w asb nie dbał to tą wymianą mogłeś więcej szkody narobić niż poprawić. Bez różnicy czy statyvzna czy dynamiczna, wymiana mogła odkleic nagromadzony syf w skrzyni i pozatykać arterie.

Jak po wymianie oleju w skrzyni cyrki się zaczęły, to zacząłbym od tego..

Czytając o tym problemie z drganiami i szarpaniami przy przełączaniu biegów to zaczął bym od wymiany całej płyty sterujacej w skrzyni biegów (tzw labiryncik) numer płyty sterujacej co pasuje do twojej skrzyni to: A 211 270 00 06