Na Youtube znalazłem filmik o resecie skrzyni automatycznej - pytanie brzmi po co i kiedy robi się taki reset ?

Reset możesz wykonać nawet po zakupie auta. Ponieważ z tego co słyszałem, adaptuje się ona do stylu jazdy i po resecie "uczy" się od nowa twojego stylu jazdy. Reset skrzyni czasem wykonuje się po naprawach jej elementów. Ale to niech znawcy się wypowiedzą.

Reset to nic innego jak skasowanie autoadaptacji stylu jazdy. Natomiast po naprawie skrzyni dobrze też jest go zrobić żeby sterownik "nauczył się" lepiej współpracować z wymienionymi elementami (np. przed naprawą jakaś część ze względu na uszkodzenie lub zużycie działała wolno a teraz działa normalnie to bez resetu sterownik będzie potrzebował trochę czasu zanim się tego nauczy a po resecie będzie to wiedział już po mniej więcej 30-50 zmianach biegów).
Zdarzały się przypadki że niektórzy "fachofcy" chcieli rozbierać skrzynie a reset całkowicie likwidował problemy z pracą.

Pytanie czy sterownik nie zaadoptuje się do stylu jazdy nowego kierowcy bez resetu? Ile czasu to zajmuje?

Sam się nad tym zastanawiam czy to robić ale zawsze mam obawę żeby cos gorzej nie chodziło.

@Meniu, jeżeli wykonasz poprawnie ten tzw. ,,reset", to będzie lepiej jeżeli było źle, lub tak samo, jeżeli było dobrze.

@Meniu - sterownik uczy się cały czas małymi kroczkami bo autoadaptacja jest procesem ciągłym. Nie jestem w stanie powiedzieć ile czasu mu zajmie przestawienie się z kierowcy który tylko łaskotał pedał gazu na takiego który zna tylko 2 pozycje przepustnicy - 0 i 100% otwarcia. Generalnie instrukcja podaje że po resecie sterownik ma już wszystko zebrane do kupy po 50 zmianach biegów. Więc teoretycznie bez resetu też tyle mu powinno wystarczyć żeby nauczyć się stylu innego kierowcy. Z własnych obserwacji powiem że to nie do końca prawda - mój jeszcze po jakichś 4 miesiącach pamiętał niektóre nawyki poprzedniego kierowcy.

Tak trochę offtopicznie - kiedyś miałem amerykańca - Dodge Intrepid 2 gen i tam czterobiegowy automat (jak pamiętam to chyba skrzynia o oznaczeniu 4L30 lub jakoś podobnie) miał niezwykle dynamiczna adaptację, wystarczało 500m jazdy innym stylem używania gazu i skrzynia już przechodziła ze zmian "rajdowych" na "emeryckie". Zresztą w tamtym aucie nawet autoadapcja map benzynowych też się bardzo szybko uczyła - korekty długoterminowe przy źle ustawionym gazie (pozdrawiam gazownika z 15 letnim stażem co wyregulował mi instalację na umartych wtryskiwaczach i dzięki temu nauczyłem się ogarniać samemu LPG) wracały do normy po 5 min pracy silnika na PB na postoju.