Mały obieg - nieszczelność
Moderator: Dziki Mar
-
- Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 6 sie 2022, o 22:20
- VIN: WDB2032071F446320
Mały obieg - nieszczelność
Witam i od razu zaznaczam, iż nie jestem mechanikiem.
Nastała potrzeba wymontowania kolektora ssącego. Jak wiadomo aby to zrobić należy sporo rzeczy zdemontować. Po zmontowaniu z powrotem wszystkiego do kupy okazało się iż powstała nieszczelność w miejscu pokazanym na zdjęciach przez którą wycieka dość mocno płyn chłodniczy.
W jaki sposób tenże wyciek uszczelnić ? Z góry dziękuję za pomoc.
Jurek.
Edit:
Przypuszczam, iż brakuje oring'u. Na schemacie oznaczony jako nr 185.
Nastała potrzeba wymontowania kolektora ssącego. Jak wiadomo aby to zrobić należy sporo rzeczy zdemontować. Po zmontowaniu z powrotem wszystkiego do kupy okazało się iż powstała nieszczelność w miejscu pokazanym na zdjęciach przez którą wycieka dość mocno płyn chłodniczy.
W jaki sposób tenże wyciek uszczelnić ? Z góry dziękuję za pomoc.
Jurek.
Edit:
Przypuszczam, iż brakuje oring'u. Na schemacie oznaczony jako nr 185.
MB W203 2.2 CDI C200 Classic - 2003r.
- Przybek
- Moderator VIP
- Posty: 3372
- Rejestracja: 8 lis 2017, o 02:23
- VIN: WDB2032081F659063
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mały obieg - nieszczelność
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie Oring zamów oryginalny, jakieś śmieszne grosze kosztuje. A ten stary pewnie leży na osłonie pod silnikiem.
-
- Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 6 sie 2022, o 22:20
- VIN: WDB2032071F446320
Re: Mały obieg - nieszczelność
Tak, oring założony i zdaje egzamin. Przy okazji pochwalę się, iż udało mi się usunąć główne niedomagania meśka. Jak dla mnie, nie-mechanika to prawdziwy sukces. Zaczęło się standardowo, utrata mocy, obroty do trzech tysięcy i koniec. Ze względu, iż mesiek ma już prawie 20 lat i ponad 360 tysięcy przebiegu, oraz że w zasadzie to była jego pierwsza awaria, przy demontażu czego się nie dotknąłem, to rozpadało się w rękach. Więc zabawy było co niemiara. Jak już pisałem wcześniej aby zdemontować kolektor ssący trzeba usunąć prawie cały osprzęt włącznie z wiązkami przewodów, które są poprzeplatane pomiędzy gardzielami kolektora. Demontując ten cały szajs zastanawiałem się mocno czy Niemcy aby nie złośliwie...
Gdy w końcu udało mi się wyjąć kolektor ssący przyszło mi do głowy aby go po prostu wyrzucić a zamontować nowy zamiennik. Lecz po chwili namysłu podjąłem decyzję, iż spróbuję go wyczyścić.
W tym celu zużyłem dwie butle preparatu do czyszczenia szyb kominkowych, około 4 litrów nafty, 3 litrów benzyny ekstrakcyjnej, 4 porządne wyciory do mycia butelek i niezliczoną ilość czyściwa. Bez Karcher'a również się nie obyło. Efekty można zobaczyć poniżej.
Po złożeniu całości do kupy za czwartym chechłaniem mesiek zaskoczył, poklekotał chwilę i zgasł. Przy następnym odpaleniu zaskoczył prawie od razu, znów poklekotał chwilę nie równo lecz tym razem nie zgasł, po około 30 sekundach praca silnika się ustabilizowała.
Reasumując uważam, iż każdy średnio rozgarnięty mechanik - amator jest sobie w stanie poradzić z tego typu naprawą. Autko śmiga doskonale i gdyby nie korniki, które już mocno zdewastowały karoserię to z przyjemnością jeździłbym moim meśkiem następne 20 lat
Pozdrawiam
Jurek
Gdy w końcu udało mi się wyjąć kolektor ssący przyszło mi do głowy aby go po prostu wyrzucić a zamontować nowy zamiennik. Lecz po chwili namysłu podjąłem decyzję, iż spróbuję go wyczyścić.
W tym celu zużyłem dwie butle preparatu do czyszczenia szyb kominkowych, około 4 litrów nafty, 3 litrów benzyny ekstrakcyjnej, 4 porządne wyciory do mycia butelek i niezliczoną ilość czyściwa. Bez Karcher'a również się nie obyło. Efekty można zobaczyć poniżej.
Po złożeniu całości do kupy za czwartym chechłaniem mesiek zaskoczył, poklekotał chwilę i zgasł. Przy następnym odpaleniu zaskoczył prawie od razu, znów poklekotał chwilę nie równo lecz tym razem nie zgasł, po około 30 sekundach praca silnika się ustabilizowała.
Reasumując uważam, iż każdy średnio rozgarnięty mechanik - amator jest sobie w stanie poradzić z tego typu naprawą. Autko śmiga doskonale i gdyby nie korniki, które już mocno zdewastowały karoserię to z przyjemnością jeździłbym moim meśkiem następne 20 lat
Pozdrawiam
Jurek
MB W203 2.2 CDI C200 Classic - 2003r.
- Przybek
- Moderator VIP
- Posty: 3372
- Rejestracja: 8 lis 2017, o 02:23
- VIN: WDB2032081F659063
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mały obieg - nieszczelność
Jak kolektor był wywalony z auta to przy okazji trzeba było zmienić uszczelkę chłodnicy oleju (kosztuje około 15 zeta), a tak w niedalekiej przyszłości będziesz rozbierał drugi raz
360 tysięcy mówisz... Mi dzisiaj pykło 450
360 tysięcy mówisz... Mi dzisiaj pykło 450
-
- VIP
- Posty: 2136
- Rejestracja: 6 lis 2014, o 17:05
- VIN:
- Lokalizacja: Turek/Dobra
Re: Mały obieg - nieszczelność
Przybek, ja tak zrobiłem, bo jak zobaczyłem jaki jest dostęp do niej, to od razu ją zakupiłem.
WDB2032451F248605
4JGAB72EXXA108366
WDDHF8HB5AA175853
4JGAB72EXXA108366
WDDHF8HB5AA175853
- Przybek
- Moderator VIP
- Posty: 3372
- Rejestracja: 8 lis 2017, o 02:23
- VIN: WDB2032081F659063
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mały obieg - nieszczelność
@polofix, teoretycznie w OM646 (napisałem "teoretycznie" bo nie każdemu to wyjdzie) da się bez wywalania kolektora ale trzeba mieć narzędzie typu Proxxon 23082 (1/4) lub 23083 (3/8) i sporo pomysłowości.
-
- Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 6 sie 2022, o 22:20
- VIN: WDB2032071F446320
Re: Mały obieg - nieszczelność
Eee... następnego razu to już chyba nie będzie, ponieważ w przyszłym roku trzeba będzie pomyśleć już o nowszym samochodzie. Nie mam zielonego pojęcia co kupić. Mam jeszcze od nowości Peugeot 308 SW 1.2 puretech 130 w automacie. Rocznik 2014. Pomimo, iż to auto ma silnik niewiele większy niż moja kosiarka ogrodowa to jako tako jeździ. Aktualnie ma ponad 170 tysięcy przebiegu - żadnych awarii ani problemów. Myślałem nad nowym i30 też w automacie, lecz po jeździe testowej mnie odeszło
Po MB chyba będzie się ciężko przesiąść na coś innego.
MB W203 2.2 CDI C200 Classic - 2003r.