Witam,
Mieszkam w Bielsku-Białej i tu zima nas nie oszczędza. Wszędzie jest po kolana białego g*wna (bo inaczej już tego nie można nazwać) i codziennie dosypuje po kilka cm, nawet teraz kiedy piszę tego posta.

Kontrola trakcji włącza się przy każdej jeździe czy to w ostrzejszym zakręcie czy przy ruszaniu, bo jest ślisko jak diabli.
Raz zawiesiłem się na podwoziu (śnieg... jego mać) i nie mogłem wyjechać.
Przy włączaniu ESP (trójkąt na desce rozdzielczej) z silnika słychać dziwny odgłos "chrobotania".
To coś jak by pracowały koła zębate i nie były do siebie spasowane. Odgłos nie jest metaliczny tylko bardziej stłumiony (głuchy, "plastikowy").
Podczas jazdy tego nie słychać (nawet jak się włączy trójkąt), wyraźnie jest słyszalne, kiedy się stoi, otworzy się drzwi, a koła buksują.

Czy u Was też tak słychać, czy tylko u mnie jest coś nie tak?
Dodam, że kontrola trakcji na moje niewprawne oko działa bez zarzutów, oprócz tych dźwięków wszystko pracuje jak należy.

Pozdrawiam.

Te dźwięki to normalny objaw działania systemów ESP/ABS.
Nie ma się czym martwić.

Dokładnie, normalny objaw działania, chrobocze jak diabli przy małych prędkościach, przy wyższych jest mniej słyszalne ale jest także. Nie ważne czy hamujesz czy ruszasz, jest tak samo. ABS zatrzymuje koło na ułamek sekundy jak wiadomo we współpracy z ESP które dodatkowo blokuje w tym momencie most aby ułatwić ruszenie.

mój często chrobocze jak wchodzę w zakręty i tył się przesuwa
to zupełnie normalne
ps. u mnie też teraz sypie śnieg, wieczorem będę odśnieżał merca łopatą

Ty mi mów o śniegu
viewtopic.php?p=18977#18977