Forum Mercedes C klasa W203

larry.bigl pisze: ↑14 sie 2018, o 11:56 LPG wyjdzie taniej ale.. No właśnie do LPG nie jestem kompletnie przekonany. Ojciec od dawna ma zgazowaną Fabię i po ponad 11 latach samochód niestety czyje skutki. Dla porównania w rodzinie mam bliźniaczą Fabię, minimalnie niższy przebieg ale bez gazu. Silniki te same. Różnica jest zauważalna w kulturze pracy, ojca na LPG jest już głośny mimo częstego serwisowania, drugi samochód w benzynie zdecydowanie gorzej traktowany trzyma się lepiej.

Bo ja wiem? Miałem auta na LPG, miałem benzyniaki, miałem diesle - ja nie widzę różnicy, kwestia czy się dba, co się leje itp.
Gorzej, bo często ktoś kto wkłada LPG cebuluje na wszystkim - najtańszy olej, najtańsze paliwo kiepskiej jakości na jakiś szemranych stacjach itp. i to wychodzi.

A LPG się opłaca jak się jeździ po mieście, na trasach to diesel nie jest zły

Jak Ty kolego polofix liczysz? Jeżdżę dieslem, to wiem - zużycie ON 4,5 - 5,1 na 100 km w przedziale prędkości 90 - 130 (normalna prędkość podróżna). Silnik 2.2 cm3.
Chcąc być obiektywnym to nie licz silnika 1.8 benzynowego tylko co najmniej 2.5 litra, żeby moc i moment obrotowy był porównywalny z dieslem (jeździmy na momencie a nie na mocy).
Do tego zimny silnik spala duzo benzyny do czasu przyłączenia na gaz (to nie stary gaźnikowiec) i rachunek jest zupełnie inny. Do tego koszt instalacji ok. 4000 zł plus różnica pomiedzy LPG i ON...
Jeździłem na LPG, obym więcej nie musiał.

lechita pisze: ↑14 sie 2018, o 14:53 Jak Ty kolego polofix liczysz? Jeżdżę dieslem, to wiem - zużycie ON 4,5 - 5,1 na 100 km w przedziale prędkości 90 - 130 (normalna prędkość podróżna). Silnik 2.2 cm3.
Chcąc być obiektywnym to nie licz silnika 1.8 benzynowego tylko co najmniej 2.5 litra, żeby moc i moment obrotowy był porównywalny z dieslem (jeździmy na momencie a nie na mocy).
Do tego zimny silnik spala duzo benzyny do czasu przyłączenia na gaz (to nie stary gaźnikowiec) i rachunek jest zupełnie inny. Do tego koszt instalacji ok. 4000 zł plus różnica pomiedzy LPG i ON...
Jeździłem na LPG, obym więcej nie musiał.

Ciekawe co to było z ty LPG skoro nie chcesz jeździć. Wystarczy porównać silnik 1,8K 143KM a 2,2CDI 143KM, i oba mają podobne osiągi,a nawet minimalnie lepsze 1,8K!
Moment jest lepszy w dieslu, ale to taka charakterystyka diesla.
Dane katalogowe producenta nie kłamią.Śresnie spalanie 2,2CDI [miasto, trasa,cykl mieszany] 6,6l. 1,8K 8,7l. Czyli LPG wyszło by 10,4l.
Co do prędkości 90-130 to i tak proporcjonalnie wychodzi. Mogą być małe rozbieżności.
Co do kosztów instalki do 4 cylindrów, zaczynają się od 2000zł, od 2500 instalacja już dobra [dedykowana do Turbo itp] i ich wybór jest ogromny.

polofix pisze: ↑14 sie 2018, o 16:29

lechita pisze: ↑14 sie 2018, o 14:53 Jak Ty kolego polofix liczysz? Jeżdżę dieslem, to wiem - zużycie ON 4,5 - 5,1 na 100 km w przedziale prędkości 90 - 130 (normalna prędkość podróżna). Silnik 2.2 cm3.
Chcąc być obiektywnym to nie licz silnika 1.8 benzynowego tylko co najmniej 2.5 litra, żeby moc i moment obrotowy był porównywalny z dieslem (jeździmy na momencie a nie na mocy).
Do tego zimny silnik spala duzo benzyny do czasu przyłączenia na gaz (to nie stary gaźnikowiec) i rachunek jest zupełnie inny. Do tego koszt instalacji ok. 4000 zł plus różnica pomiedzy LPG i ON...
Jeździłem na LPG, obym więcej nie musiał.

Ciekawe co to było z ty LPG skoro nie chcesz jeździć. Wystarczy porównać silnik 1,8K 143KM a 2,2CDI 143KM, i oba mają podobne osiągi,a nawet minimalnie lepsze 1,8K!
Moment jest lepszy w dieslu, ale to taka charakterystyka diesla.
Dane katalogowe producenta nie kłamią.Śresnie spalanie 2,2CDI [miasto, trasa,cykl mieszany] 6,6l. 1,8K 8,7l. Czyli LPG wyszło by 10,4l.
Co do prędkości 90-130 to i tak proporcjonalnie wychodzi. Mogą być małe rozbieżności.
Co do kosztów instalki do 4 cylindrów, zaczynają się od 2000zł, od 2500 instalacja już dobra [dedykowana do Turbo itp] i ich wybór jest ogromny.

Co do przełączenia na gaz to wiosna, lato, jesień trwa to sekundy. Zimą jak ruszę to po 2-3km. Przy dużych mrozach, co zdarza się rzadko do 4km.

Co było z LPG? Nigdy nie wiedziałem kiedy sie skończy, ponieważ spalanie miałem różne (czasami długo jechalem na benzynie szukając stacji LPG), oszukuwali i w zimie sprzedawali letni gaz, czesto musiałem wymieniać filtr ze względu na zapychanie grafitem, korodował tłumik końcowy, zakazy dotyczące garaży i parkingów podziemnych, ten brzydki smrodek ulatniajacy się z wydechu nawet po wyłączeniu silnika, brak koła zapasowego ze względu na toroida. To nie jest paliwo dla silników benzynowych, tak jak olej rzepakowy nie jest do diesla.
Na LPG jeżdżą wózki widłowe, ale tam silniki mają konstrukcję do LPG przeznaczoną.
Ludzie naprawdę mają duże problemy z silnikami jeżdżącymi na LPG i nie uważam tego paliwa za błogosławieństwo...

Niebywałe. Ja nigdy nie czułem jak gaz śmierdzi po zgaszeniu silnika, ani nawet nie czuć go jak silnik pracuje!
Od ilości gazu jest wskaźnik i poprawnie wyregulowany pokazuje na prawdę dobrze. Filtry wymieniam co 15 tys km i nie mam najmniejszych problemów z ich zapychaniem, a tankuję na różnych stacjach.
Trzeba mieć nieźle zapuszczony samochód, żeby takie cyrki były.

Życzę Tobie ,,polofix", abyś zawsze miał tak zadbane technicznie i wizualnie samochody jak moje. I aby zawsze stać Ciebie było na wymagane przeglądy i naprawy, tak jak ja je robię. Nigdy mój żaden samochód nie był ,,zapuszczony"... bo ,,zapuszczenie" samochodu powoduje właśnie paliwo śmieciowe, czyli LPG.
Wyjaśniłem dlaczego nie jeżdżę na LPG i nie uznaje LPG w samochodach z silnikiem benzynowym.
Jeżeli żaden z wielu moich argumentów nie przemówił do Ciebie, to odsyłam do bardzo wielu artykułów opisujacych stan techniczny silników (i wiele zastrzeżeń), które są eksploatowane na LPG. A nie są to moje wymysły lub uprzedzenia.
Dodam jeszcze, że nie napisałem o smrodzie gazu, tylko o charakterystycznym smrodzie spalanego gazu, którym śmierdzi cały układ wydechowy nawet, kiedy samochod już nie pracuje.

Chyba ten temat poszedł w nie tą stronę co trzeba. Może na powrót zacznijmy rozmawiać o awaryjności silników benzynowych i diesla?

Lechita. Już nie będę więcej się z tobą droczyć, ale takie rzeczy jak ty piszesz, to rzeczywiście widziałem, ale były to samochody, a raczej wraki, które nie powinny już jeździć po naszych drogach.
Co do zajeżdżonych samochodów na LPG, o rzecz normalna. Pisałem już, że ktoś odkupuje samochód z instalacją gazową, która powinna zostać z miejsca wymieniona, żeby jeździć dalej, ale jak to polak, szkoda nawet na olej, a jak jeździ, to jeździ dalej, potem wychodzi wszystko.
Znam masę ludzi, którzy mają po kilka lat samochody z LPG i nigdy w życiu nie wymienili świec, czy przewodów. Co się dziwić, że później są problemy jak samochód pracuje na 3 cylindry, i w niczym im to nie przeszkadza. Wspominałem, że mam 3 samochody na LPG i żadnego problemu, a jeżdżę na LPG od 15lat. Wybór należy do każdego z nas.

Temat LPG i dbałości o samochód, z mojej strony jest zamknięty.
Ciekawszym jest temat awaryjności silników - diesel kontra benzynowe. O ile użytkownicy prawdę napiszą.

lechita pisze: ↑9 sie 2018, o 16:22 OC w zależności od pojemności: 1.2, 1.4, 1.6, 2.0, 2.5, 3.2.

Miałem 4.3 teraz mam 2.7 I to samo oc więc nie wiem skąd przedział 3.2... Od 2.5 jest jedna stawka która może się różnić ewentualnie marką pojazdu.

Dzisiaj na odcinku ok. 180 km poza miastem, średnie spalanie komputer pokładowy pokazał 4,9 l/100 (prędkość podróżna w przedziale 90-130 km/h). Przy ASB i pojemności 2.2 (CDI), uważam, że to dobry wynik. Czy komuś udało się ,,zejść" ze spalaniem jeszcze niżej? Pytam z ciekawości.