ELEKTROMAGNES/SY M111 I M271.PYTANIA.
: 16 lut 2014, o 08:52
Mam kilka pytań w kwestii elektromagnesów w m271 lub elektromagnesu jak rozumiem w m111. Otóż kiedyś w Bartkowych poradnikach na forum był opisany cały sposób jak rozwiązać problem owych pocących się, cieknących elektromagnesów/u i tym samym oleju gromadzącego się w wiązce. Ok. Teraz pytania do doświadczonych w tej materii kolegów.
Od razu powiem, że na fotach ta mokra plama na czarnej osłonie po prawej to ślad jak po otwarciu maski oparłem się o nią mokrą szmatą w dłoni, byłem po myjni, sprawdzając czy dokręcony jest korek wlewu oleju. Taki niekontrolowany odruch zawsze jak otwieram maskę a wybarwienia wokół elektromagnesów nie są absolutnie tłuste czy coś i bardziej wynikają jakby z temperatury na silniku i jakiś tam składowych. Sucho jak pieprzniczce.
1. Jak zrozumiałem cała funkcja tych dodatkowych kabelków to fakt, że są nazwijmy je kolankowe i olej dzięki nim po prostu nie ścieka bezpośrednio do wiązki i dalej a zatrzymuje się w kolanku i od czasu do czasu go usuwamy. Znaczy olej. I teraz jeśli w m111 kabel od wtyczki schodził w dół i ten olej sobie ściekał dalej to rozumiem takie działanie wiadomo ale u mnie m271 wygląda to jak na fotach poniżej czyli kable wychodzą z wtyczek w dół i dopiero po chwili wspinają się do góry więc jakby z natury ułożenia (lewy ma taką rynienkę przy tej czarnej osłonie z prawej a prawy zapięty jest na spince) no kolanko jest, więc pytanie czy zakładać profilaktycznie dodatkowe kabelki o nazwie A271 150 27 33 czy po prostu kontrolować i jeśli ewentualnie wycierać gromadzący się olej jeśli już, no bo do góry chyba nie pocieknie albo się mylę?
2. I same elektromagnesy/es. W poradniku jest sugestia przy m111 i opis aby te/ten elektormagnes i zaślepkę wymienić jeśli cieknie, przy użyciu uszczelniacza na przykład A002 989 45 20. Pytanie brzmi czy owe elektromagnesy z zaślepkami należy wymieniać i już w takiej sytuacji, czy można je po prostu czymś wyczyścić i założyć z powrotem skoro ten nowy za chwilę i tak będzie zaolejony?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Od razu powiem, że na fotach ta mokra plama na czarnej osłonie po prawej to ślad jak po otwarciu maski oparłem się o nią mokrą szmatą w dłoni, byłem po myjni, sprawdzając czy dokręcony jest korek wlewu oleju. Taki niekontrolowany odruch zawsze jak otwieram maskę a wybarwienia wokół elektromagnesów nie są absolutnie tłuste czy coś i bardziej wynikają jakby z temperatury na silniku i jakiś tam składowych. Sucho jak pieprzniczce.
1. Jak zrozumiałem cała funkcja tych dodatkowych kabelków to fakt, że są nazwijmy je kolankowe i olej dzięki nim po prostu nie ścieka bezpośrednio do wiązki i dalej a zatrzymuje się w kolanku i od czasu do czasu go usuwamy. Znaczy olej. I teraz jeśli w m111 kabel od wtyczki schodził w dół i ten olej sobie ściekał dalej to rozumiem takie działanie wiadomo ale u mnie m271 wygląda to jak na fotach poniżej czyli kable wychodzą z wtyczek w dół i dopiero po chwili wspinają się do góry więc jakby z natury ułożenia (lewy ma taką rynienkę przy tej czarnej osłonie z prawej a prawy zapięty jest na spince) no kolanko jest, więc pytanie czy zakładać profilaktycznie dodatkowe kabelki o nazwie A271 150 27 33 czy po prostu kontrolować i jeśli ewentualnie wycierać gromadzący się olej jeśli już, no bo do góry chyba nie pocieknie albo się mylę?
2. I same elektromagnesy/es. W poradniku jest sugestia przy m111 i opis aby te/ten elektormagnes i zaślepkę wymienić jeśli cieknie, przy użyciu uszczelniacza na przykład A002 989 45 20. Pytanie brzmi czy owe elektromagnesy z zaślepkami należy wymieniać i już w takiej sytuacji, czy można je po prostu czymś wyczyścić i założyć z powrotem skoro ten nowy za chwilę i tak będzie zaolejony?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.