mrbraindeath pisze:MICHAL200 - Tak jest, Panie Kapitanie. Ja juz nic nie mam do dodania i nie bede dalej tematu ciagnal
kamil_0793 - Tak, ostatni rocznik przed Liftem jest w pewnym sensie rodzynkiem. Karoseria jest cynkowana jak w modelach po Lifcie (a tak naprawde to blachy.. co jest troche bez sensu, bo sa pozniej formowane i przycinane, ale to jest wedlug MB ocynk, wiec ok..). Ocynk w tym ostatnim roczniku sie rozni troche od modelu po Lifcie.. laczenia blach sa troche inne (mowie o drzwiach) wiec te z konca 2003r. jeszcze potrafia lapac rdze. Do tego przy szyberdachu jeszcze co nieco zmienili w modelu po Lifcie.
Jesli sie upieramy na model przed Liftem, to warto poszukac takiego z Lutego/Marca/Kwietnia 2004r - Produkcja, nie pierwsza rejestracja. Samochod jest juz tak samo ocynkowany jak model po Licie - ma drzwi takie jak w modelu po Lifcie. Do tego ma juz nowe wiazki (inna izolacja), podsufitke i slupki, deske rozdzielcza, wykladzine, pasy bezpieczenstwa, kierownice jak i duzo dupereli technicznych z modelu po Lifcie. I powiem ze swietnie utrzymany egzemplarz nawet z tymi starymi zegarami wyglada naprawde dobrze i solidnie - o wiele lepiej niz te pierwsze z lat 2000-2002.
Osobiscie mi sie strasznie podoba wykonczneie wnetrza w202 po Lifcie. W w203 po Lifcie to wraca. Ta dobra twarda tapicerka odporna na wszystko, miekka deska itd. Pierwsze w203 przed Liftem tego nie maja.. przy zakupie radze nawet dla zabawy pojechac poogladac w203 po Lifcie z bardzo niskim przebiegiem. Material jest calkiem inny od tego stosowanego w modelach przed.. no poza tym ostatnim rocznikiem, i w tego bym celowal gdybym mial brac model przed Liftem
To sie rozpisalem
perzu126 - Korozja w MB trwa do dzisiaj.. ale po kolei
Blagam nie porownuj Crafter-a do Sprinter-a. owszem oba sa robione w Ludwigsfelde i Düsseldorf-ie i NIBY sie roznia tylko silnikiem i przodem, ale kazdy z nich jedzie na wlasnej tasmie i Mercedes-Benz sie troche rozni - zwlaszcza jesli chodzi o wykonanie.
Kolejna sprawa to popis rzecznika prasowego MB. Jak Vito i Sprinter-y zaczely gnic po 2-3 latach - tam to lakier zaczal odpadac calymi platami - to podczas wywiadu koles sie popisal i powiedzial cos typu "nie mozecie oczekiwac ze dostawczak zostanie wykonany z taka precyzja jak E-Klasa.." to go dziennikarz zgasil tekstem typu "Te produkty nosza nazwe MB - i to do czegos obowiazuje".. Potem juz komentarzy nie bylo (w USA MB przeciez nie robi Sprinter-ow, tam jest Dodge Sprinter i Dodge Freightliner i tyle - ne ma w ogole powiazania z MB)
Wracajac do korozji.. temat do dzisiaj nie zostal opanowany, mowie o osobowkach - bo te Vito, Sprinter-y itd. to szmelc. A i B-klasy bardzo dlugo rdzewialy. ML i GL rowniez (drzwi w szczegolnosci). Ostatnio czytam o przypadkach gdzie w211 po Lifcie z 2008/9r maja rdze na klapie pod listwa chromowana a w204 w kombi gnija przy podnosnikach tylnej klapy. Nie wiem czy Mercedes nie chce tego opanowac czy nie potrafi. Nawet w215 ktory jest caly z alu oksyduje na dachu przy listwach.. no smiech na sali. Powodem to tanie blachy, zle wyczyszczone blachy, zle zabezpieczone blachy - w tych latach byly afery ze zapomnieli zabezpieczac drzwi, ludzie odbierali samochody w ktorych brakowalo oslon itd. - jakby nie bylo zadnej kontroli jakosci.. wszystko krojenie kosztow. Wysylanie blachy do USA w celu formowania czesci do ML-a czy GL-a (to juz na statku gnilo).. potem ten samochod jedzie do Meksyku na koncowe wykoczenie i wraca do sprzedazy.. No chore.
Eksperci mowia ze winowajca jest Unia i Euro. Caly czas sobie wymyslaja nowe rzeczy, Mercedes sie stara byc konkurencyjna firma, wiec musi obnizac wynagrodzenie i jakosc materialow/wykonania itd. Poczytaj co sie dzieje na liniach produkcyjnych. Mercedes bierze ludzi z zewnatrz na kontrakty i wywala stalych pracownikow przy tasmie. Wyszkolonych ludzi ktorym musi bulic stala pensje i ubezpieczenie wywala, a biora Czechow, Polakow aby nie przeplacac za sile robocza. Dochodzi do strajkow - z jednej strony strajkuja Ci co moga stracic prace przez kontraktowcow, a z drugiej strony strajkuja kontraktowcy bo chca tyle zarabiac co Szwaby co robia to samo podczas innej zmiany. Otoz tak produkt klasy premium sie staje szmelcem. Firma sie stara go jak najtaniej wyprodukowac a z drugiej strony Unia cisnie z nowymi pomyslami (lakiery, emisje spalin, bezpieczenstwo.. )i nonstop trzeba sie dostosowywac aby sie miescic w tych nowych normach.
Pamietaj rowniez ze Mercedes od 2006r wychodzi z kryzysu. Do 2010r oszczedzali ile sie dalo. Wielki Jürgen Schrempp rzadzil od 1995-2005r i spojrz co zrobil.. Oficjalnie na wlasna prosbe odszedl w 2005r. - i to jako jedyny bez odprawy pienieznej - tak naprawde zostal wywalony za zruinowanie firmy. Jak on rzadzil wartosc akcji spadla z 101EUR do 35EUR.. do tego MB musial wyplacic inwestorom Chrysler-a prawie 300 Milionow USD (Ubezpieczyciel MB wyplacil 250mln) a Schrempp mial zaplacic reszte - czyli 50mln poniewaz mu udowodnili ze popelnial obledne bledy jako menadzer. Oczywiscie od 2006r siedzi w Poludniowej Afryce w zarzadzie linii South African Airways a Chrysler do dzisiaj nie zobaczyl kasy
Nowy prezes Dieter Zetsche wyciaga MB bagna i niestety Mercedesy z lat 1995-2010 to najgorsze modele w calej historii tego koncernu - pod kazdym wzgledem. Moze sie odbija.. zobaczymy. Widzisz co teraz projektuja.. leciutka masowke aby dotrzec do kazdego klienta
Oj to sie rozpisalem, dla mnie temat rzeka..
PS: Moze nie skasuje konta, lubie ogladac Twoja 202.. bardzo mi sie podoba kolorystycznie