Forum Mercedes C klasa W203

Witam.
Wczoraj wieczorem doznałem szoku, otóż za dnia mb sprawowal sie wysmienicie, wieczorem zaś zwariował.
Wspomaganie kierownicy nie funkcjonuje przy niskich obrotach, dopiero jak się odrobine gazu doda, to wówczaś wspomaga, rzekłbym nawet, że robi to normalnie; jednak bez gazu kompletnie go nie ma.
Otworzyłem maskę, skręciłem koła na maksa tak w prawą jak i lewą stronę, dodałem gazu, w wyniku czego spod maski wydobył się jakiś nieznany mi dotąd dźwięk, jakby syreny strażackiej, tylko w wersji "light"
Dotychczas nie zmieniałem płynu do wspomagania, ale boję się, że pompa już długo nie pociągnie, o ile już nie jest w agonii. Ale może to zasługa płynu, który w chwili obecnej ma taki brązowawy kolor, a konsystencja jego jest niczym wody; więc czy mógł on stracić swoje właściwości i spowodować takie skutki?
Jeśli mógłby mi ktoś z Was drodzy forumowicze doradzić "co" "dlaczego" i jak", to naprawdę byłbym bardzo wdzięczny.

Przebieg to okolo 152 000 km.

Na pewno należało by w jakiś sposób wymienić płyn wspomagania i to szybko, a jeżeli wymiana nie pomorze to niestety prawdopodobnie pompa będzie do wymiany. Póki co nie radzę jeździć w takim stanie.

Dziękuję.
Płyn wymienię dopiero w przyszłym tygodniu, a w cenach pomp się orientowałem i jest to koszt rzędu 1000pln. Tak więc jeszcze tragedii nie ma, a do tego czasu faktycznie samochód będzie stał pod domem.
Jak wymienie ten płyn, to napiszę o efektach bądź ich braku.

Witam,

moze pytanie glupie, bo pewnie juz to sprawdziles, ale czy masz wystarczajaco plynu w zbiorniczku?

Pytam z tego wzgledu ze mialem te same objawy (dziwny dzwiek sie wydobywal, a kierownica dalo sie krecic po wcisnieciu gazu) i pomoglo dolanie plynu do zbiornika plynu wspomagania.

Jesli nie to, to na poczatek warto wymienic plyn wspomagania.

Witam.
Dzis rano wlaczylo mi sie to wspomaganie, bez potrzeby zwiekszania obrotow. Spotkalem sie z mechanikiem z mercedesa i powiedzial, ze byc moze wystarczy plyn wymienic i bardzo mozliwe, ze jesli pompa nie jest zarznieta - a jej zachowanie na to wskazuje- to faktycznie wystarczy ten plyn zmienic. Jesli jednak bedzie odwrotnie, to jakas uzywke mi zalatwi od 300-450zl, lub zamiennik w podobnej cenie.
Bede wiedzial wszystko w poniedzialek, to wtedy opisze co i jak, oraz podam konkretne koszta.

A odnosnie pytania: to jest go jakby odrobine mniej, sprawdzilem kolor, jest taki siwawy, nie jest tez tlusty. Zakupilem juz nowy w ASO za 85zl (1L).

Siwawy nie może być. Powinien mieć taki delikatny kolorek i być przezroczysty. Jaki kolor ma ten z ASO różowy?

Ten z ASO ma kolor brazowy, lub temu podobny i widac dno butelki - na pewno inny anizeli ten, ktory mam w zbiorniczku. Pytalem czy oryginal nie powinien byc czerwony, rozowy, lub jakikolwiek odcien z tego kolorytu. Dowiedzialem sie, ze do mojego modelu wlasciwy jest ten, ktory wzialem i jeszcze jakis jeden, ktorego koloru nie znam.

Nie no zapewne mieli rację, ja widziałem różowy, ale on jest uniwersalny, a ten brązowy ma zepewne korzystniejsze właściwości, co było powodem jego stosowania.

Mowili cos o "typie ogolnym" i innych plynach, ktore sa optymalne dla konkretnych modeli; byc moze jest ich wiecej, nie mam pojecia. Po poniedzialku bedzie wiadomo co, jak i za ile ;]

[ Dodano: 2009-03-16, 17:20 ]
Zmienilem plyn i kierownica zaczela sie odrobine lzej krecic, jednak nie tak jak przed usterka. Pozostal zakup nowej pompy -z rozbitka-, co tez uczynilem(450zl w tym wynagrodzenie mechanika) i jest juz ok.

Ja ostatnio sprawdzałem płyn u siebie, jest taki klarowny, przejrzysty w kolorze lekko brązowym.

Panowie ja odświeżę temat, bo dziś wpadłem w zakłopotanie i nawet przyznam, że się troszkę zdenerwowałem... Otóż zakupiłem dziś w ASO buteleczkę płynu do wspomagania(1L) i ku mojemu zdziwieniu miał kolor zielony, do tego rzadki jak płyn do spryskiwaczy i kosztował 17 funtów co daje około 75zł gęba mi po prostu opadła... Teraz się zastanawiam czy facet jakiegoś byka nie strzelił i dał mi nie ten co trzeba. Mam nadzieję że 50 ml tego pseudo płynu nie zaszkodzi pompie
Pisze na tej butelce dokładnie tak: "Multi-grade oil" for power steering, clutch, gerarshift control, hydraulics. Nr A 001 989 24 03 10
Dziwne, co ma wspólnego sprzęgło z płynem do wspomagania

lukzlo22 ten płyn ma kolor zielony, tylko z czasem brązowieje.

V126 pisze:ten płyn ma kolor zielony, tylko z czasem brązowieje.

no Tu możesz mieć rację, bo faktyczie jest lekko przybrązowiały. Ale czemu ten nowy jest tak rzadki prawie jak woda? a ten w zbiorniczku jest ciut gęściejszy...czy czas też działa na to że bardziej gęstnieje?

Może i mogło tam coś zgęstnieć. Jedno jest pewne, tym zielonym krzywdy mu nie zrobisz, możesz nawet podmienić część płynu odświeżając tym istniejący. Możesz po tym odczuć osłabienie działania wspomagania, które teraz może pracować bardziej efektywnie z uwagi na gęstszy płyn (co aż tak do końca wskazane to nie jest).

lukzlo22 pisze:Panowie ja odświeżę temat, bo dziś wpadłem w zakłopotanie i nawet przyznam, że się troszkę zdenerwowałem... Otóż zakupiłem dziś w ASO buteleczkę płynu do wspomagania(1L) i ku mojemu zdziwieniu miał kolor zielony, do tego rzadki jak płyn do spryskiwaczy i kosztował 17 funtów co daje około 75zł gęba mi po prostu opadła... Teraz się zastanawiam czy facet jakiegoś byka nie strzelił i dał mi nie ten co trzeba. Mam nadzieję że 50 ml tego pseudo płynu nie zaszkodzi pompie
Pisze na tej butelce dokładnie tak: "Multi-grade oil" for power steering, clutch, gerarshift control, hydraulics. Nr A 001 989 24 03 10
Dziwne, co ma wspólnego sprzęgło z płynem do wspomagania

To jest ten olej! W PL kosztuje tyle samo. Co ma wspólnego ze wspomaganiem? Ano sprzęgło też jest sterowane hydraulicznie i też leje się tam olej.