CZARNA CHMURA DYMU
: 30 maja 2009, o 16:23
Szanowni miłośnicy mb
Mam kolejny problem ze swoja gwiazdą:(
Opis mojego problemu:
Zauważyłem od pewnego czasu, że mojej jeździe po mieście towarzysz gęsta smuga czarnego dymu z rury wydechowej:( Na początku myślałem ze to wina paliwa, tankuje w; BP,STATOIL bądź ORLEN. Niestety problem nie ustąpił:( Zauważyłem, że przy włączonej dmuchawie, xenonach, kopcenie zwiększa się. Przy włączonej klimatyzacji, trzymając nogę na hamulcu (automat) kopcenie jest tak duże jak z komina hutniczego:( Na biegu "N" bądź "P" kopcenie jest znacznie mniejsze, pewnie z racji tego ze jest mniejsze obciążenie silnika. Najgorszym momentem jest start spod świateł do momentu osiągnięcia 2500 Obr/min. Z tymi spostrzeżeniami skierowałem się do mechanika, podpięcie komputera pokazało błędy przepływomierza. Wymieniłem go na nowy, oryginalny i problem niestety nie ustąpił:( Oczyściłem cały dolot powietrza, razem z wymiana filtra i tez nic:(:placz:
Wyczytałem na forum, aby sprawdzić wszystkie przewody dochodzące do turbiny, wszystkie wyglądają na szczelne.
Może to sama turbina tak czasami daje??? Słyszałem jednak ze turbina jak pada to wcale nie kopci...
Jeżeli chodzi o sama jazdę to moja mb ma bardzo dobry start i w czasie jazdy sprawuje się świetnie.
Tylko ta chmura czarnego dymu przy wyjeżdżaniu np. z garażu, bądź tez ruszanie spod świateł jest trochę obciachowa
Jak ruszam bardzo wolne i spokojne, to wszystko jest o.k.
Zapomniałem wspomnieć ze wtryski sa nowiutkie wymienione już jakieś 6 miesięcy temu. Samochód był trzykrotnie podpinany pod komputer i żadnych błędów nie wykazywał oprócz wcześniej wspomnianego przepływomierza, który został wymieniony po pierwszym badaniu i teraz juz nie wykazuje błędu.
Czy macie może jakieś pomysły??? Liczę na Was, może ktoś miął taki sam problem???
Pozdrawiam Was wszystkich i życzę samych dobrych wrażeń z korzystania mb
Mercedes W203 270CDI 2001r
Mam kolejny problem ze swoja gwiazdą:(
Opis mojego problemu:
Zauważyłem od pewnego czasu, że mojej jeździe po mieście towarzysz gęsta smuga czarnego dymu z rury wydechowej:( Na początku myślałem ze to wina paliwa, tankuje w; BP,STATOIL bądź ORLEN. Niestety problem nie ustąpił:( Zauważyłem, że przy włączonej dmuchawie, xenonach, kopcenie zwiększa się. Przy włączonej klimatyzacji, trzymając nogę na hamulcu (automat) kopcenie jest tak duże jak z komina hutniczego:( Na biegu "N" bądź "P" kopcenie jest znacznie mniejsze, pewnie z racji tego ze jest mniejsze obciążenie silnika. Najgorszym momentem jest start spod świateł do momentu osiągnięcia 2500 Obr/min. Z tymi spostrzeżeniami skierowałem się do mechanika, podpięcie komputera pokazało błędy przepływomierza. Wymieniłem go na nowy, oryginalny i problem niestety nie ustąpił:( Oczyściłem cały dolot powietrza, razem z wymiana filtra i tez nic:(:placz:
Wyczytałem na forum, aby sprawdzić wszystkie przewody dochodzące do turbiny, wszystkie wyglądają na szczelne.
Może to sama turbina tak czasami daje??? Słyszałem jednak ze turbina jak pada to wcale nie kopci...
Jeżeli chodzi o sama jazdę to moja mb ma bardzo dobry start i w czasie jazdy sprawuje się świetnie.
Tylko ta chmura czarnego dymu przy wyjeżdżaniu np. z garażu, bądź tez ruszanie spod świateł jest trochę obciachowa
Jak ruszam bardzo wolne i spokojne, to wszystko jest o.k.
Zapomniałem wspomnieć ze wtryski sa nowiutkie wymienione już jakieś 6 miesięcy temu. Samochód był trzykrotnie podpinany pod komputer i żadnych błędów nie wykazywał oprócz wcześniej wspomnianego przepływomierza, który został wymieniony po pierwszym badaniu i teraz juz nie wykazuje błędu.
Czy macie może jakieś pomysły??? Liczę na Was, może ktoś miął taki sam problem???
Pozdrawiam Was wszystkich i życzę samych dobrych wrażeń z korzystania mb
Mercedes W203 270CDI 2001r