Forum Mercedes C klasa W203

kyjo#81, jak szroteks nabyłeś to zawsze będziesz jęczeć Nie wiem czy pociesze ale nie Ty jeden tak marudzisz na auto. Niestety większość u nas to nasprowadzane szroty podpicowane przez Zdzicha ....... dlatego potem kolizja z rzeczywistością. Co do dziadkowoza. .... to po kiego dyzla kupowałeś. ..... bo każdy u nas musi mieć 1.9tdi i podobne? Trzeba było jaką V6 nabyć i już tak byś nie gadał. W dodatku mniej pewnie auto by było wyjeżdżone.

kyjo#81 pisze:.biznes życia ....zrobiłem

Zapewne po okazyjnej cenie kupione, jak większość myślała, że za kilkanaście tysięcy auto klasy premium kupiła myśląc o cudach za taką cenę

kyjo#81 pisze:dla mnie ten nożny to tez tragedia jak całe te auto piszczy nie wraca u mnie wogóle do dupy jak te auto całe

dziadkowóz ociężały ,..biznes życia ....zrobiłem
kupujac...

Zawsze można sprzedać i kupić coś innego . A tak nawiasem co to za dziadkowóz, model, silnik, cokolwiek.

kyjo#81, Może przestań już płakać, sprzedaj komuś okazyjnie tak jak i pewnie Ty kupiłeś lub złomuj .. Kup inne auto i po problemie...

Może tłoczek się nie cofa i klocki trzymają to ram, a dwa jak ma W203 to z tyłu są tarczo bębny i warto było by zajrzeć do bęben jak one wyglądają.
A co do "dziatkowozu" myślisz, że jakbyś kupił inne auto to by się nie psuło?

kyjo#81 Tragedia to się Ciebie czyta.... Chyba w szkole nie nauczyli stosowania interpunkcji.
Widziały gały co brały. Jeżeli kupiłeś szrota to się wcale nie dziwię, jestem ciekaw ile kasy na niego wyłożyłeś. A teraz tylko płacz i lament no.... ale gwiązdą na masce przykozaczyłeś, nie ma to tamto
Hamulec Ci nie odbija? To go napraw, może wystarczy naciągnąc tylko linkę? Najlepiej żalić się jak jest do du*y. Ponadto kupiłeś auto klasy premium, które z wiekiem czasu potrzebuje więcej uwagi. Chce się wygodnie wozić niestety trzeba czasami trochę kasy wybulić.

jaki płacz forumowiczów - pewne kazdy juz to przerabiał...
trzeba uciekac póki ma wartość

ten cud ma prawdziwe udok 2wl w niemczech ja 1wszy w PL
320 TYS KM
220CDI

kyjo#81, i pewnie od połowy dystansu nic nie robione..... a w przypadku CDI między 200 a 300 kroją się fajne wydatki eksploatacyjne No ktoś w końcu musi zainwestować. .... albo na szrot.

mógłby ktoś podlinkować jak się ten pedał nożnego/ręcznego/ zdejmuje?
Żonie non stop piszczy ze niby zaciągniety...ja sobie potrafię z tym poradzić , ja to irytuje...
Jestem pewien ze to wył krańcowy a dzwignia nie dochodzi do konca...
Moze sprezyna słaba /jeśli jest/ ...jesli nie dołoze jakąs bo i tak nie uzywa tego hamulca...
Układ przesmarowałem, naciągnałem , niestety wystarczy ze sie nogą niechcący ruszy i piszczy.
Chciałbym zostać bohaterem...wiecie o co kaman ;-)

A mi coś zaczęło wczoraj w tylnym kole klekotac.. Pewno jakąś sprężyna czy coś od ręcznego .. Koło zdjalem klocki były ba miejscu czyli na pewno ręczny... Auto już u mechanika

A może są tam tarczo-bębny ?

Tak tarczo bębny

To chłopie , nie grzeb tam , tylko jedź do kogoś kto się zna na tym .. To bezpieczeństwo i życie jest . Jak Ci na nieszczęście koło zablokuje to może być buba .

[ Dodano: 2015-10-26, 12:16 ]
ps. Pytanie o tarczo-bębny było retoryczne . Miało sugerować, że masz tam nie tylko klocki i tarcze ale również cały układ hamulca ręcznego ze szczękami, rozpieraczami etc. I też może coś tam się .... uwalić .

Nie grzebalem pisałem że auto już u mechanika :p już zrobione uchwyt sprężyny się urwał.

No i pierwsza klasa