Strona 1 z 3
Opony całosezonowe
: 5 lip 2010, o 15:01
autor: marecki
Czy ktoś użytkuje opony całosezonowe ?
Może jakieś opinie: za i przeciw.
: 5 lip 2010, o 15:27
autor: V126
W Astrze mieliśmy.
Za:
-nie trzeba zmieniać opon (ale raz na jakiś czas wyważać)
-taniej wychodzi
Przeciw:
-kiepska przyczepność (w lecie jeszcze ujdzie, ale w zimie już trzeba było się pilnować), przy czym z roku na rok było gorzej.
Tutaj też obowiązuje "tanie mięso psy jedzą"
Ogółem jeśli masz jakiś taki samochód do sklepu i umiesz jeździć, to możesz kupić, ale na dalsze trasy, to nie polecam.
: 5 lip 2010, o 17:27
autor: zezek1990
V126 pisze:
Ogółem jeśli masz jakiś taki samochód do sklepu i umiesz jeździć, to możesz kupić, ale na dalsze trasy, to nie polecam.
Taa jasne a jak ja będe jechał przed nim na Dobrych laczach na zime, nawet Lato wystarczy że popdaa to mi w Dupe wjedzie przy awaryjnym hamowaniu?
niezbyt rozsądne myślenie niestety z 80% społoeczeństwa polskiego takie ma
Kup dobre Na lato i jeszcze Lepsze na Zime
jeździsz mercedesem a nie maluchem!
: 5 lip 2010, o 17:31
autor: V126
Chodziło mi ni o opony do Mercedesa, tylko do jakiejś taczki. Jechać się da, ale nie ma szału. Tego chciał zdaje się dowiedzieć marecki.
: 5 lip 2010, o 18:50
autor: _tata_
Niech
marecki założy laczki całosezonowe i spróbuje przechodzić w nich całą zimę na piechotę do roboty. Ludzie zmieniają buty, a samochody opony.
: 5 lip 2010, o 19:15
autor: robertj71
Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego
Re: Opony całosezonowe
: 5 lip 2010, o 19:56
autor: Rumcajs
marecki pisze:Czy ktoś użytkuje opony całosezonowe ?
Może jakieś opinie: za i przeciw.
marecki to tak jakbyś używał tego samego kondoma kilka razy?? ,
albo nawet przez cały sezon??
To samo jest z oponami
, myślałem , że pojęcie opon wielosezonowych umarło w latach '80 .
Pierwszy argument
jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego !
Drugi argument
ta sama mieszanka gumowa nie sprawdza się zarówno przy +30*C, jak i przy -20*C
Trzeci argument
inny bieżnik na lato, a inny na zimę
Czwarty argument ,
marecki !! ?? czy Ty używasz tych samych sandałków latem i zimą??
Pozdrowionka
: 5 lip 2010, o 21:53
autor: marecki
No strasznie ostro Panowie, widzę, ze macie bardzo duże doświadczenie w jeździe na wielosezonówkach. Praktycznie cała Ameryka Pólnocna jeździ na oponach całorocznych, więc coś musi w tym być. Opony można kupić za 200 zł jak również za 700. Nie chodzi mi o jakieś oszczędności tylko o wygodę. Czy jesteści pewni, niektórych pustych frazesów przedstawianych przez firmy oponiarskie chwalących swoje letnie i zimowe produkty, przecież to czysty biznes. Testy opisane cudownie, dobry marketing to podstawa, papier wszystko przyjmie. Tym postem nie zachęcam nikogo do jazdy na wielosezonówkach, tylko proszę o rzeczywistą opinię jeżeli ktoś z Was jeździł na takich gumach. O ile temat uważacie za zbędny, to niech admin usunie. Tak naprawdę to tylko kolega V126 podszedł rzetelnie do tematu.
: 5 lip 2010, o 22:14
autor: mugger
W internecie jest sporo filmików jak amerykanie radzą sobie w zimie na tych wielosezonowych... Ja chciałem zauważyć,że jeździsz 170konnym mercedesem a nie skodą forman... takie auto, że względu na swoje możliwości - a pewnie nie kupiłeś takiego motoru żeby poruszać się się 50km/h... raczej wymaga porządnych opon o dobrych parametrach
: 5 lip 2010, o 22:18
autor: mercfan
Kiedyś opony albo miały bieżnik albo nie, taka była różnica. Jak miał ktoś nówki to był gość
: 5 lip 2010, o 22:29
autor: Rumcajs
marecki pisze: ... Czy jesteści pewni, niektórych pustych frazesów przedstawianych przez firmy oponiarskie chwalących swoje letnie i zimowe produkty, przecież to czysty biznes. Testy opisane cudownie, dobry marketing to podstawa, papier wszystko przyjmie.
Fakt podchodząc z taką podejrzliwością , można zacząć się zastanawiać nad sensem istnienia
Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że opony wielosezonowe nigdy nie będą oferować takich właściwości trakcyjnych w okresie kiedy nawierzchnia pokryta jest śniegiem, jak typowa opona zimowa. Stosowanie takich opon w zimie nie jest zakazane jednak dedykowane są one osobom, które samochodu używają właściwie tylko do jazdy po mieście. Dla mnie jest to jednak szaleństwo. Wybieranie się na nich poza miasto , niesie ze sobą duże ryzyko dla siebie i innych użytkowników dróg .
No chyba , że się mylę
Re: Opony całosezonowe
: 7 maja 2019, o 11:04
autor: 7dziadek
Panowie ...... minęło już 9 lat od oblikowania tego tematu więc zapytam czy nadal 'wielosezonówki' są beeee ?
Czy w technologii produkcji takich opon nic się nie zmieniło bo to szmat czasu.
.
Re: Opony całosezonowe
: 7 maja 2019, o 15:12
autor: Przybek
Jeżeli w okresie zimowym poruszasz się tylko po mieście, gdzie masz tego śniegu na lekarstwo i utrzymanie dróg jest na sensownym poziomie to markowy wielosezon jest dobrym rozwiązaniem. Natomiast na terenach pozamiejskich i górskich lepiej zainwestować w 2 komplety. Przy czym nawet bardzo dobry markowy wielosezon podczas gołoledzi zachowa się znacznie gorzej niż budżetowa zimowka. Z wielosezonowych sensowne masz tylko Uniroyal, Pirelli, Hankook i Continental (w kolejności od najlepszych). Nasza Dębica sprawdza się tylko w lekkich autach o niewielkiej mocy. Przy czym wybierając wielosezon musisz mieć świadomość że ani komfort jazdy ani poziom głośności opony nie będzie taki jak na oponach dedykowanych na konkretne warunki.
Re: Opony całosezonowe
: 7 maja 2019, o 17:10
autor: polofix
Ja mam w W163 Continental i w V40 Hankook w obu wielosezonowe. Nawet nie mam jak je wypróbować, bo zimy prawie nie było.
Re: Opony całosezonowe
: 7 maja 2019, o 17:54
autor: lechita
Faktem jest, że jest to samochód mały, czyli miejski (drugi samochód w rodzinie), ale opony wielosezonowe jakie ma założone sprawdzają się bardzo dobrze. Samochody MB, którymi jeździmy, to samochody miejskie, a nie terenowe ,,dla leśniczego". Uważam, że obecne opony wielosezonowe (są nawet premium), to naprawdę dobry wyrób. Można zapoznać się z ich osiągami w internecie. Osobiście popieram taki wybór i jeżeli zużyję któryś komplet opon, to kupię wielosezonowe dobrej marki.