Strona 3 z 7

: 3 sie 2012, o 07:51
autor: bobik123
Trebor_GD pisze:To może i ja dorzucę 5 groszy.
Dla jasności sprawy, auto ma czujnik deszczu.
Najpierw zaczęły przerywać spryski przednie, potem problem z wycieraczkami coraz częstszy, aż było tak,
że (czasami podczas próby ruszania dźwignią góra dół udawało się je czasem załączyć , ale i tak wycieraczki zdechły całkiem .

Mechanik po sprawdzeniu SD stwierdził problem przełącznika zespolonego, ale nie bardzo chciałem bez sprawdzenia kupować nowy, więc rozebrałem skubańca na elementy pierwsze w zeszłą sobotę.
Mam dokładnie ten sam problem, delikatny ruch przełącznikiem a wycieraczki ożywają. Może trochę informacji jak udało Ci się rozebrać całość?
Może ktoś wie jaki jest koszt nowego przełącznika i gdzie go można kupić?

: 3 sie 2012, o 08:10
autor: unkn0wnx
Koszt nowego to ok. 450-500 zł. Można kupić w ASO lub np. zamówić u Promerca.

Re: Wycieraczki przedniej szyby przestały działać

: 15 gru 2012, o 09:29
autor: rafi79
problemem wycieraczek moze byc czujnik w lewym zamknieciu maski silnika jesli jest tam czujnik to odpowiada on tez za wycieraczki :mb:

: 27 gru 2012, o 22:25
autor: radzisz22
gdzie jest przekaznik od wycieraczek? zeby go sprawdzic? u mnie jest tak ze na poczatku nie dzialaja wycieraczki po jakims czasie jazdy znika lampka srs i zaczynaja dzialac prosze o pomoc

: 2 sty 2013, o 18:37
autor: grant34
Witam wszystkich
podepne sie pod temat poniewaz mam podobny problem mianowicie:
po odlaczeniu akumulatora (tydzien bez pradu) podlaczylem go ponownie i tu zdziwienie wielkie
kierunkowskazow brak rowniez awaryjnych wycieraczki nie pracuja wskaznik paliwa nie pokazuje poziomu w zbiorniku dodakowo wyswietla sie komunikat"display fault"
czytam posty ale nikt nie podal konkretnej odpowiedzi jaka jest przyczyna i jak mozna to naprawic
dodam ze "mechanik" podpiol komputer i recznie uruchomil wycieraczki po odlaczeniu komputera nadal nic nie dziala
pozdrawiam

: 2 sty 2013, o 19:15
autor: mrbraindeath
Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.

: 2 sty 2013, o 19:52
autor: grant34
bledy odczytal skasowal je
ale nic to nie dalo autko jest z 2001 roku i jak mowisz chyba spbie strzelilem w kolano a nawet w dwa :smutny:
wlasnie przed chwila byl inny "super mechanik"
dowiedzialem sie tylko ze brak komunikacji z can i nie moze mi nic poradzic
chyba tylko serwis mi zostaje
az boje sie myslec o takiej opcji

: 2 sty 2013, o 20:35
autor: mrbraindeath
Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.

: 2 sty 2013, o 20:59
autor: grant34
mam nadzieje ze uda sie znalezc tu kogos takiego dzieki za cieple slowa kolego mrbraindeath ale na wyspach nie latwo znalezc dobry warsztat bede szukal ratunku moze cos sie da zrobc.

: 2 sty 2013, o 21:04
autor: sq5npb
Nasz forumowy kolega Gerri mieszka w Irlandii, w Limerick. :ok:

: 2 sty 2013, o 21:14
autor: grant34
wiem i to calkiem niedaleko mnie moze uda mi sie z nim skontaktowac :prosi:

[ Dodano: 2013-01-02, 21:17 ]
a tak nawiasem mowiac nie sadzilem ze odlaczenienie akumulatora moze doprowadzic do takich konsekwencji :boisie:
nauczka na cale zycie

: 2 sty 2013, o 21:32
autor: mrbraindeath
Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.

: 2 sty 2013, o 21:51
autor: grant34
Dokladnie tak
ale nastepnym razem napewno tego nie zrobie :idea:
dzieki za wszystkie pomocne wypowiedzi
postaram sie zlapac jakos GERRIEGO moze on zna jakiegos szpeca :!:

: 2 sty 2013, o 22:01
autor: mrbraindeath
Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.

: 2 sty 2013, o 22:14
autor: grant34
Skoro tak mowisz..... to napewno masz racje
mam nadzieje ze odpowie na pw inaczej go nie zlapie :yyy:

[ Dodano: 2013-01-02, 22:16 ]
najbardziej dziwi mnie ten brak komunikacji can to chyba nie tylko wina modulu