Kierownica nie odbija po wymianie wahaczy
Moderator: Dziki Mar
-
- Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 15:17
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
Kierownica nie odbija po wymianie wahaczy
Witam, wczoraj miałem wymieniane przednie wahacze (dolne stalowe). Po wymianie kierownica nie odbija, tzn. sama się nie prostuje.Szczególnie uciążliwe jest to po zakrętach 90 stopni. Po puszczeniu kierownica zamiast sie prostować skręca jeszcze bardziej. Zgłosiłem tę usterkę do warsztatu w którym wymieniali mi te wahacze; odpowiedzieli, że gumy się jeszcze nie rozruszały i trzeba zrobić z 50 km i będzie w porządku. Przejechałem już około 80 km i ten feler dalej występuje. W warsztacie powiedzieli mi, że może ten model tak ma - pozostawiam to bez komentarza...
Wymienione wahacze to zamienniki - wcale nie najtańsze, razem z robocizna wyniosły mnie ponad 600zł. Patrzyłem cały czas jak mechanik je wymieniał i oprócz wymiany nic innego nie przestawiał. Możliwe, że trafiły się wadliwe albo, że coś sknocili przy montażu?
Wymienione wahacze to zamienniki - wcale nie najtańsze, razem z robocizna wyniosły mnie ponad 600zł. Patrzyłem cały czas jak mechanik je wymieniał i oprócz wymiany nic innego nie przestawiał. Możliwe, że trafiły się wadliwe albo, że coś sknocili przy montażu?
C200 CDI, sedan, 2002r.
-
- Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 15:17
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
- homontos
- Moderator VIP
- Posty: 504
- Rejestracja: 4 lis 2007, o 21:58
- VIN:
- Lokalizacja: gdynia
A po co zbieżność ??!!! Zbieżność ustawia się na końcówkach drążków. dolny wahacz nie ma nic z zbieżnością wspólnego. Poza tym przy wymianie wahacza odkręca się tylko punkty stałe zawieszenia bez możliwości innego przykręcenia jak poprzednio.
2 tyg temu też wymieniłem ten sam wahacz ale nie zauważyłem żadnych takich dziwnych sytuacji.
2 tyg temu też wymieniłem ten sam wahacz ale nie zauważyłem żadnych takich dziwnych sytuacji.
W203 C180 Kombi
album_personal.php?user_id=54
album_personal.php?user_id=54
- Artur_art
- VIP
- Posty: 979
- Rejestracja: 4 lis 2007, o 17:37
- VIN:
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Nie wiem czy teraz nie powiem gafy ale czy przypadkiem nie ma na drążku cięgna które ustawia koła do jazdy na wprost?
Np. takiego jak kiedyś były w 125p
Np. takiego jak kiedyś były w 125p
C220CDI 2004r
album_personal.php?user_id=53
album_personal.php?user_id=53
- ks
- VIP
- Posty: 81
- Rejestracja: 13 kwie 2008, o 19:13
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
Panowie, wasze gwiazdy mają tylny napęd i kierownica nigdy nie będzie tak obijała jak by się marzyło. Ponato w203 ma swoją konkretną wagę co także wpływa na manewrowanie. Tego typu problemy były już omawiane w postach o wspomaganiu. W mojej ocenie twoje auto jest ok. Różnica którą zauważyłeś być może ujawniła inną usterkę np. wspomaganie lub inny element układu kierowniczego. Wymiana wahaczy na nowe nie mogła pogorszyć stanu technicznego samochodu. A że były to zamienniki, to już na pewno nie problem, przecież wahacz to pikuś w całej tej mechanice.
'01 C270 CDI S203 Elegance
-
- Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 lut 2008, o 22:35
- VIN:
- Lokalizacja: WWA
Witam,
Podłączam się do tematu..
Też miałem wymienianiu prawy dolny wahacz. Po naprawie zauważyłem że podczas kręcenie kierownicą podczas postoju przy włączony silniku na luzie słychać takie jakby buczenie. Ciche ale jednak słychać, przy odkręceniu do oporu w jedną lub drugą stronę słychać stuk. Przy jeździe mam wrażenie jakby auto było znacznie twardsze i głośniej pracowało zawieszenie. Odłos toczenia zmienia się wraz z nawierzchnią ale jedna słychać jakby szum.
Sęk w tym że przed wymianą tego nie było i bardzo mnie to dziwi. Może to nie ma nic wspólnego, może tak ma być. Pytam bo sam mam mieszane uczucia.
Jakieś pomysły ?
Dzięki za odpowiedz.
Podłączam się do tematu..
Też miałem wymienianiu prawy dolny wahacz. Po naprawie zauważyłem że podczas kręcenie kierownicą podczas postoju przy włączony silniku na luzie słychać takie jakby buczenie. Ciche ale jednak słychać, przy odkręceniu do oporu w jedną lub drugą stronę słychać stuk. Przy jeździe mam wrażenie jakby auto było znacznie twardsze i głośniej pracowało zawieszenie. Odłos toczenia zmienia się wraz z nawierzchnią ale jedna słychać jakby szum.
Sęk w tym że przed wymianą tego nie było i bardzo mnie to dziwi. Może to nie ma nic wspólnego, może tak ma być. Pytam bo sam mam mieszane uczucia.
Jakieś pomysły ?
Dzięki za odpowiedz.
-
- VIP
- Posty: 31
- Rejestracja: 22 lis 2007, o 12:31
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
-
- VIP
- Posty: 167
- Rejestracja: 23 lis 2007, o 21:48
- VIN:
- Lokalizacja: BIAŁOGARD
-
- Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 15:17
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
W najbliższym czasie pojadę zbadać zbieżność - oczywiście poźniej opiszę wynik badań.
Kolejną zmianą, którą jestem zaniepokojony jest to, że jak pisał cristoo samochód stał się twardszy. Oprócz tego zauważyłem tendencję do szarpania kierownicą przy najeżdżaniu na nierówności, np. wcześniej mogłem bez problemu przejechać po niewielkich dziurkach w jezdni bez trzymania kierownicy i samochód samoistnie nie skręcał kół. Teraz nie ma o czymś takim mowy. Po najechaniu na niewielkie nawet dziury czuję wyraźnie szarpanie kierownicą w lewo lub w prawo. A może tak powinno być tylko wcześniej byłem przyzwyczajony do niesprawnego działania układu kierowniczego??
A co sądzicie o tym co napisał Artur_art? Chodzi mi o to cięgno. Nie znam się i nie wiem czy coś takiego istnieje w W203 ale jeżeli tak to czy jest możliwe, że cos spaprali przy montażu?
Kolejną zmianą, którą jestem zaniepokojony jest to, że jak pisał cristoo samochód stał się twardszy. Oprócz tego zauważyłem tendencję do szarpania kierownicą przy najeżdżaniu na nierówności, np. wcześniej mogłem bez problemu przejechać po niewielkich dziurkach w jezdni bez trzymania kierownicy i samochód samoistnie nie skręcał kół. Teraz nie ma o czymś takim mowy. Po najechaniu na niewielkie nawet dziury czuję wyraźnie szarpanie kierownicą w lewo lub w prawo. A może tak powinno być tylko wcześniej byłem przyzwyczajony do niesprawnego działania układu kierowniczego??
A co sądzicie o tym co napisał Artur_art? Chodzi mi o to cięgno. Nie znam się i nie wiem czy coś takiego istnieje w W203 ale jeżeli tak to czy jest możliwe, że cos spaprali przy montażu?
C200 CDI, sedan, 2002r.
-
- VIP
- Posty: 167
- Rejestracja: 23 lis 2007, o 21:48
- VIN:
- Lokalizacja: BIAŁOGARD
-
- Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 15:17
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
-
- VIP
- Posty: 167
- Rejestracja: 23 lis 2007, o 21:48
- VIN:
- Lokalizacja: BIAŁOGARD
- nawaho76
- VIP
- Posty: 120
- Rejestracja: 26 paź 2007, o 20:52
- VIN:
- Lokalizacja: Białystok
Coś wam podpowiem. Otóż dolne wahacze stalowe mają taką specjalną tuleje która jest przystosowana do ustawiania kątów, jednak w orginale(z fabryki) wyjeżdża bez specjalnej śruby do tego służącej. (do kupienia w serwisie). Kupiłem kiedyś wahacz który był fabrycznie wadliwy i tuleja nie miała odpowiednich wypustków służących do ustawiania tych kątów. Po załozeniu wahacz ustawiał sie jak mu sie chciało , wiec musialem zmienić na dobry (droższy). A poza tym nie wiem czy zwróciłeś uwagę w jaki sposób były one dokręcane. Każda tuleja metalowo gumowa powinna być skręcana na stojącym samochodzie, ponieważ na wiszącym wstępnie naprężamy tuleje która po postawieniu auta na koła jest juz przeciągnięta i przez to nie pracuje jak trzeba a także szybko sie zrywa. W takim przypadku samochód rzeczywiście może byc twardszy i bardziej nerwowy. Jedź jak najszybciej na sprawdzenie pełnej zbieżnosci i sposobu dokręcenia tych tulei w wahaczach. Jak juz koledzy pisali wahacze różnia się między sobą długością, minimalnie ale jednak (ok 1-2mm). Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 24 sie 2008, o 23:05 przez nawaho76, łącznie zmieniany 1 raz.
S203 270cdi Elegance Automat 2002r
album_personal.php?user_id=36
album_personal.php?user_id=36