Szuranie w tylnym zawieszeniu

koko115 · Post autor: **koko115** » 5 lis 2008, o 10:37

Cześć, osatnio zaczęło mi coś szurać w tylnym zawieszeniu, słychać to przy zjeżdzaniu z chodnika, bądź przejeżdzając prze progi zwalniające. Byłem z tym u dwóch mechaników, i nikt nic nie wyczaił-mówią ża wszystko sprawne. Chciałem was zapytać, co się psuję najszybciej w tylnym zawieszeniu, po prostu kupiłbym tą część i wymienił mimo tego iż rzekomo wszystko jest sprawne.

mercfan · Post autor: **mercfan** » 5 lis 2008, o 12:28

A może nadkole ci się gdzieś oberwało i jak koło chowa się to obciera o nie??
Nie masz np, jakichś szerokich opon, dużych felg itp??

pleban · Post autor: **pleban** » 5 lis 2008, o 12:35

To jest szuranie czy bardziej syczenie bo taki dźwięk wydają mieszki gumowe na amorkach. W trakcie ściskania uchodzi z nich powietrze.

koko115 · Post autor: **koko115** » 5 lis 2008, o 14:22

o nadkola nic nie ociera, opony z felgami mam oryginalne, odgłos jak by takie szuranie, jak by coś siedziało w amortyzatorze, i po większym wciśnięciu koła wydobywał się taki 'szur szur' - mam to w dwóch kołąch. Wcześniej myślałem że to klapa bagażnika, ale wykluczyłem to. Nie jest to jakiś głośny odgłos, ale denerwuje to. Pozatym jak jeżdze po polskih dziurach, to zauważyłem że po wjechaniu w większą, z tyłu wydobywa się stukanie już zdecydowanie głośniejsze. Ale każdy mechanik wyklucza jakie kolwiek uszkodzenie. Co najszybciej pada w tylnim zawieszeniu ? poprostu wymienie to i w ten sposób sprawdze. Tam jest sporo tulejek, i różnych gumek do wymiany ;-) ale nie chce wymieniać wszystkiego, bo po co....

ps zauwarzyłem jeszcze że to zależy od temperatury i wilgotności powietra, na deszczu jest zdecydowanie ciszej, a jak na dworze 25 stopni, ciepło i pojezdze troche więcej to słychać to w tedy zdecydowanie bardziej niż na deszczu

kiedyś miałem podobnie w astrze 1 z roku 98', ale sprzedałem nim doszedłem do tego co tak szurało

ks · Post autor: ks » 5 lis 2008, o 16:27

dziś wieczorem zajrzę do faktury co u mnie robili i dam ci info. Na bank były to jakieś tuleje gumowe.

greg1140 · Post autor: **greg1140** » 5 lis 2008, o 16:41

mam ten sam problem, przy byle jakich wybojach cos szura, najgorsze to ze dosc to slyszec na zewnatrz

slyszalem ze mozna przesmarowac jakies tulejki ?

bartek.iz · Post autor: **bartek.iz** » 5 lis 2008, o 18:26

Mam bardzo podobny problem u mnie takie szuranie występuje w okolicach amortyzatorów z przodu. Tylko, że... u mnie auto ostatnio stało prawo miesiąc czasu na zewnątrz i nie było nawet odpalane i jeżdżone wiec mam nadzieję, że to jest od tego wina. Jak zawieszenie popracuje, pojeździ na dołkach wtedy szuranie "znika"... jak myślicie czy to od tego może tak się dziać? dzięki, pozdrawiam

ks · Post autor: ks » 5 lis 2008, o 21:32

U mnie było podobnie - szuranie plus stukanie na wybojach. Po wymianie łączników stabilizatora i gum stabilizatora jest super. Podobno jak zawieszenie zaczyna hałasować to znaczy, że kończą się elementy gumowe. Można je przesmarować ale to zabieg na krótką metę. Cena łącznika to ok 76 zł a gumy 25 zł plus robocizna.

serwisant · Post autor: **serwisant** » 10 lis 2008, o 18:08

ja bym sprawdził ułożyskowanie zwrotnicy do dolnego wahacza (głównego) jest tam łożysko ślizgowe wprasowane w wzrotnice, samemu tego sie nie wymieni trzeba mieć odpowiedni sciągacz

JacekCZ · Post autor: **JacekCZ** » 12 lis 2008, o 15:13

Witam!
Mam dokładnie to samo.
sciągnołem koła przy wymianie na zimowe i zauwazylem ślad tarcia opony o amortyzator tylny.
świadczy to najprawdopodobniej o zużytej tuleji w wahaczu trzymającym piaste w górnej części. (opinia mechanika)
czekam na część i bede wymienial.
Pozdrawiam

zezek1990 · Post autor: **zezek1990** » 30 kwie 2009, o 11:53

u mnie jest to samo, w zime tego nie było ale jak przyjdzie lato "susza" to znowu trzeszczy, amorki sprawnie i nie ma najmniejszego luzu, chałasuja gumy bo po dokładnym umyciu samochodu zwłascza spłukaniu wodą całego tylniego zawiesznienią trzeszczenie zanika...

koko115 · Post autor: **koko115** » 8 sie 2009, o 01:32

odkryłem usterkę, Spryskałem mocowanie amora od góry i go dokręciłem, i jest ciszej