"uciekający" tył

iceman007 · Post autor: **iceman007** » 1 cze 2009, o 17:32

Witam wszystkich
Mam taki problem, niedawno zacząłem odczuwać, że jak wjeżdzam tylnią osią na studzienki kanalizacyjne, to ucieka mi tył, tak jakby wpadał w poślizg i najdziwniejesze jest to, że jak wchodzę w zakręty, to nie odczuwam tego.
Byłem dziś u mechanika, posprawdzał całe tylnie zawieszenie i znalazł tylko małe luzy na tulejach pływających.
Czy to właśnie one mogą być przyczyną tego, że na tych studzienkach mi tył ucieka???

_tata_ · Post autor: **_tata_** » 1 cze 2009, o 17:45

Amore,amore

Wesoł · Post autor: **Wesoł** » 1 cze 2009, o 18:34

iceman007, jeżeli sprawdził amortyzatory i są ok to wina leży tak jak napisałeś tulejach pływających. Miałem u siebie podobnie. Był luz na prawej tulei i podczas jazdy w lewo bądź jakichś nierówności czułem lekkie uciekanie tyłu.

iceman007 · Post autor: **iceman007** » 1 cze 2009, o 21:03

Amorki są na pewno dobre, w ubiegłym roku wymieniałem, i nie dawno byłem na przeglądzie i nic nie wykazało żeby były jakoś zużyte. Więc wymienię te tuleje i zobaczymy czy pomoże

mercfan · Post autor: **mercfan** » 1 cze 2009, o 22:17

Ja mam podobny problem, inni jadący ze mną nie czują tego, ale właśnie gdy tylne koło niezależnie czy lewe czy prawe wpadnie w studnię, to tak zakołysze autem, że mam wrażenie takie jak ty, uciekania tyłu samochodu w stronę gdzie była dziura.
Troszkę to dziwne zjawisko jak dla mnie, a zawieszenie mam bez luzów, amory też dobre więc czyżby ten typ tak miał??

iceman007 · Post autor: **iceman007** » 2 cze 2009, o 05:20

mercfan
na pewno nie miał, bo jeszcze trochę czasu temu to mi nie robiło

V126 · Post autor: **V126** » 6 cze 2009, o 20:33

Ja jak wjadę w studzienkę, to czuje tak, jakby delikatnie przestawiało tył samochodu. Całe zawieszenie było sprawdzane po sprowadzeniu samochodu, może po prostu wcześniej nie zwracałeś na to uwagi.

iceman007 · Post autor: **iceman007** » 7 cze 2009, o 12:28

Ojjj na pewno nie, takie "uciekanie" tyłu czuję się, i wiem na pewno, że wcześniej tego nie było. Niedługo pojadę wymienić te tuleje pływające. I dam znać czy to one były problemem.

kietka · Post autor: **kietka** » 14 cze 2009, o 23:31

Ja też to czuje, z tyłu jak ktoś jest skoncentrowany na jeździe to też czuć. Mój ojciec sobie to tłumaczy tym, że z tyłu jest sztywny most. I chce Wam zadać pytanie jak to jest? Tam jest normalne wahaczowe zawieszenie? Przepraszam, że pytanie głupie, ale dosyć ważne.

misha1982 · Post autor: **misha1982** » 15 cze 2009, o 08:43

Z tyłu masz centralny dolny wahacz do którego domontowana jest piasta a do niej dochodzą 4 lub 5 wahaczy, nie pamietam dokładnie. do centralnego wahacza dochodzi jeszcze osobno sprężyna i amorek

strzalafsl · Post autor: **strzalafsl** » 17 lis 2009, o 15:57

Witam
mam taki sam przypadek. mialem robiony przeglad i amorki spelniaja swoje zadanie ale jest na nich luz przy mocowaniu. czy to moze byc przyczyna?
ps wszystkie elemeny zawieszenia wymienione.

pozdrawiam

iambr · Post autor: **iambr** » 17 lis 2009, o 19:33

Moze odbiegne odrobinke od tematu, ale mnie ostatnio uciekal przod, co sie naglowkowalem. Wymienilem koncowki drazkow, laczniki stabilizatorow, jezdzilem po roznych stacjach diagnostycznych iiiiiiiiiiiiiiii nic. No i tydzien temu pomyslalem ze kupie wieksze felgi no i ... z 195/65/15 przeszedlem na 205/55/16 i problem zniknal, a uwierzcie ciagalo mnie niemilosiernie szczegolnie w koleinach. Nigdy bym nie wpadl na to rozwiazanie. Zaznaczam ze wczesniej wszystko bylo w 100% sprawne, diagnostyka wychodzila perfekt.

strzalafsl · Post autor: **strzalafsl** » 24 lis 2009, o 16:19

czy mial ktos taki "uciekajacy tyl" a po wymianie jakiegos elementu zaw ustalo?
pozdrawiam

mercfan · Post autor: **mercfan** » 24 lis 2009, o 16:25

U mnie odkąd mam to auto czyli od przebiegu 34kkm z niemiec bezwypadkowy i bez żadnych luzów ma też uciekający tył, jest to taka cecha zawieszenia wielowahaczowego i występuje nie tylko w

Takie jest moje zdanie, jak chcecie to szukajcie przyczyny

jjanicki · Post autor: **jjanicki** » 25 lis 2009, o 00:13

strzalafsl pisze:czy mial ktos taki "uciekajacy tyl"

Zależy co pod tym rozumieć

W jakich sytuacjach

jest to taka cecha zawieszenia wielowahaczowego

Ja byłem dotąd święcie przekonany, że takiego czegoś w MB ze sprawnym tylnym zawiasem (tzn. bez luzów) nie ma prawa być. Wiem co piszę, bo sam kiedyś się nabijałem z nowszych aut, gdy mnie doganiali, a na zakrętach odpadali albo z kolei ja ich doganiałem na zakrętach, choć widać było jak pocili się uciekając na wyjściu z zakrętu

"uciekający" tył

"uciekający" tył

Ucieka tyl?