Napisałem wężykowanie bo to pierwsze co przyszło mi na myśl gdy mój mercedes zaczął się dziwnie zachowywać w czasie zakrętu. Wyobrźcie sobie , że jedziecie ok. 70km/h i wchodzicie w szeroki zakręt i nagle samochodem zaczyna rzucać jakby na drodze były "koleiny" i wyrzuca was z tego zakrętu. Moje pierwsze doświadczenie z czymś takim
Powtórzyłem taki zakręt w kontrolowanych warunkach i okazało się, że samochodem cyklicznie rzuca w zakręcie (w prawo) wypychając go do zewnętrznej, kierownicę trzymałem całyczas w tej samej skręconej pozycji w czasie zakrętu a auto jakby narzucało się na coraz szerszy tor jazdy. Kierownicą nie bije w czasie tego manewru ani nie wyrywa jej z rąk stąd moje zdumienie, zbierzność zrobiona, ciśnienie w gumach jest, gumy też są ok, asfalt równy (testowałem to na wjazdach na obwodnice), koła się nie ślizgają, błąd esp/abs/bas pojawia się co jakiś czas ale rzuca bez względu na to czy błąd jest czy go nie ma. A jeszcze: zawieszenie sztywne tak samo układ kierowniczy nie ma luzów. Wszystko opisane na doświadczeniu z zakrętu w prawo, w lewo jeszcze nie próbowałem. Proszę o opinię i podezucenie pomysłów co do naprawy.
