Mata w siedzeniu pasażera

Bodo-K · Post autor: **Bodo-K** » 29 paź 2012, o 18:32

Witam serdecznie.Wszystkie znaki na niebie wskazują że pada mata w siedzeniu pasażera.Jak się to sprawdza. Np omomierzem (jakie mają być wartości) lub inne sposoby. Będę wdzięczny za wskazówki. Czy tylko s.d.
Pozdrawiam .

Bodo-K c 200 kompresor p/l.

mrbraindeath · Post autor: **mrbraindeath** » 29 paź 2012, o 18:41

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.

ks · Post autor: ks » 29 paź 2012, o 20:59

Koledzy, a jakie to znaki? Miałem kiedyś taki przypadek, że właśnie sięgając po coś do auta nacisnąłem kolanem na siedzenie i coś tam pykło

Teraz nie wiem czy rozerwałem matę srs czy to był jakiś bzdet. Pls o info jak to sprawdzić.

mrbraindeath · Post autor: **mrbraindeath** » 29 paź 2012, o 21:10

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.

Bodo-K · Post autor: **Bodo-K** » 29 paź 2012, o 22:33

Wszystko sprawdzone i czyszczone.Efekt taki że teraz to już cały czas pali się SRS. Myślałem że jest możliwość sprawdzenia omomierzem.

ks · Post autor: ks » 31 paź 2012, o 20:38

To teraz tylko
http://allegro.pl/mata-fotela-mercedes- ... 35537.html

Bodo-K · Post autor: **Bodo-K** » 1 lis 2012, o 01:19

Dzięki za info

Bodo-K c200 kompresor p\l

rocket · Post autor: **rocket** » 31 paź 2013, o 10:49

Witam,
u mnie raz zaświeciło srs - po podpięciu do kompa wyskoczył błąd, że uszkodzony jest element fotela związany z wykrywaniem fotelika na przednim prawym fotelu.

Proszę o podanie jaką część w związku z tym muszę wymienić?

a2038701251 czy a2038216351 czy też żadna z wymienionych?

Pozdrawiam

stpeter · Post autor: **stpeter** » 18 lis 2013, o 16:17

Dołączę się.
Moje auto to 200cdi z 2005 roku sedan.

Świeci czerwona kontrolka SRS na liczniku i komp prosi o wizytę w serwisie.

Czy jeśli mam pusty fotel pasażera, zapnę tam pas to powinna kontrolka airbag pasażera ,ta spod wyłącznika awaryjnych zaświecić lub dać inny znak? Że poduszka wyłączona? Bo tak symuluję przewożenie fotelika dziecka.

Tym sposobem chciałbym prawdzić właśnie matę.

Dobrze kombinuję?

jarod32 · Post autor: **jarod32** » 18 lis 2013, o 18:35

srs jest bardzo skomplikowanym i czułym systemem. Składa się on z kilkunastu (o ile nie więcej ) czujników i układów wykonawczych w tym kilku pirotechnicznych. Za każdym razem, kiedy inicjowana jest jego praca, przeprowadza tzw samokontrolę. Jakikolwiek nienormalny sygnał z jakiejkolwiek końcówki powoduje zawieszenie jego pracy. Jednoznaczną odpowiedź co jest uszkodzone, da tylko i wyłącznie podłączenie pojazdu pod stanowisko diagnostyczne. Nie ma co kombinować jeśli chodzi o życie i zdrowie Twoje i Twoich bliskich.
To jest moje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać, jednak chętnie poznam zdanie innych ...

mrbraindeath · Post autor: **mrbraindeath** » 18 lis 2013, o 18:39

jarod32

stpeter · Post autor: **stpeter** » 18 lis 2013, o 20:55

ja się z Wami zgadzam w 100%!!!
Tylko elektronik mnie zbywa... przyjedź jutro i jutro i jutro...

A o macie i kłopotach słyszałem od poprzedniego właściciela. Stąd moja chęć sprawdzenia.

Aha, wsiadłem do auta i po przekręceniu kluczyka na chwila zapala się kontrola na w/w airbag off na chwilę i gaśnie. Niezależnie czy pas pas fotela pasażera jest zapięty czy nie ( a fotel pusty).

Byłbym wdzięczny jakby ktoś kto ma w203 po lifcie mógł to sprawdzić a trwa to 10 sekund. Lub o radę kogoś kto się zna.

jarod32 · Post autor: **jarod32** » 18 lis 2013, o 20:57

zmienić flachowca na fachowca ...

adaśko · Post autor: **adaśko** » 18 lis 2013, o 20:59

stpeter pisze: wsiadłem do auta i po przekręceniu kluczyka na chwila zapala się kontrola na w/w airbag off na chwilę i gaśnie. Niezależnie czy pas pas fotela pasażera jest zapięty czy nie ( a fotel pusty).

Tak być powinno, system pokazuje, że ten "rejon" jest sprawdzony oraz kontrolka jest sprawna.

stpeter · Post autor: **stpeter** » 19 lis 2013, o 09:11

A jeśli pasażer siądzie i nie zapnie pasa to na zegarach ma się świecić czerwone ostrzeżenie o niezapięciu?
Bo u mnie nic nie sygnalizuje.