Najczęstsze przekręty mechaników

Nie pasujące do pozostałych w dziale warsztaty/sklepy

Moderator: Dziki Mar

Awatar użytkownika
taczar
VIP
Posty: 1333
Rejestracja: 17 lip 2010, o 09:41
VIN: WDB2030461F706379
Lokalizacja: podlaskie

Najczęstsze przekręty mechaników

Post autor: taczar »

Nie ja oczywiście to napisałem, ale przeczytałem i sądzę,że może zainteresować ten tekst przynajmniej część użytkowników naszego Forum;

Kiedy psuje się samochód, potrzebny jest mechanik. Czapki z głów przed tymi z nich, którzy są kompetentni i dobrze wyszkoleni, a przede wszystkim uczciwi, tzn. tacy, którzy nie wymienią nam bez potrzeby połowy samochodu, żeby tylko wyciągnąć z nas więcej pieniędzy. Niestety, wciąż w wielu warsztatach pracują naciągacze, którzy potrafią nie tylko wymienić sprawną część, ale też w miejsce uszkodzonej wstawić inną uszkodzoną lub wcale jej nie wymieniać! Przygotowaliśmy zestawienie dziesięciu najczęstszych "przekrętów" mechaników samochodowych.

1. Przedwczesna wymiana filtra powietrza i kabinowego
To kolejny element, na którym nieuczciwi mechanicy lubią dodatkowo zarobić. Jeśli usłyszymy, że konieczna jest wymiana filtra powietrza czy filtra kabinowego, najpierw je obejrzyjmy. Jeżeli są one mocno zabrudzone i nie widać przez nie światła, wymiana jest konieczna. W przeciwnym razie, jeżeli nie minął co najmniej rok od ostatniej wymiany, nie ma sensu wydawać pieniędzy.
2. Przedwczesna wymiana tarcz i klocków hamulcowych
Układ hamulcowy to jeden z najważniejszych systemów w samochodzie i nie wolno go zignorować. Nie dajmy się jednak naciągnąć, kiedy usłyszymy, że tarcze czy klocki nie są już pierwszej grubości. Obejrzyjmy je razem z mechanikiem. Jeżeli są jakiekolwiek sygnały, które wskazują na duże ich zużycie lub zniszczenie, wymiana będzie konieczna. Jeśli chodzi o klocki, ich grubość powinna być większa od grubości nowego elementu, a powierzchnia nie może być pokryta szklistą, spaloną powierzchnią. Tarcze muszą być również odpowiednio grube, ale też równo zużyte, nieskorodowane, a także bez pęknięć i przebarwień. Jeśli jednak wspomniane elementy są w dobrym stanie, a z hamowaniem nie mamy żadnych problemów, nie ma sensu wydawać pieniędzy na darmo.
3. Przedwczesna wymiana amortyzatorów
Amortyzatory to ważny dla bezpieczeństwa element zawieszenia, który trzeba raz na jakiś czas wymienić. Problem w tym, że niektórzy mechanicy konieczność wymiany określają zbyt wcześnie. Jeżeli samochód prowadzi się pewnie, na nierównościach nie podskakuje jak piłka, a w zakrętach nie uskakuje tył, to nad koniecznością wymiany warto się zastanowić. Można przeprowadzić prosty test – jeżeli po mocnym naciśnięciu przodu lub tyłu samochodu nadwozie buja się więcej, niż raz, to amortyzatory są do wymiany. Tańsze od przedwczesnej wymiany tego elementu będzie też odwiedzenie najbliższej stacji diagnostycznej, która za symboliczną niemal opłatą dokona profesjonalnego testu, a raz do roku amortyzatory są sprawdzane w ramach obowiązkowego przeglądu rejestracyjnego.
4. Preparaty uszlachetniające
Towar często spotykany w warsztatach, równie często proponowany przez mechaników jako panaceum na nierówną pracę silnika czy obniżenie spalania. Dodawane do oleju silnikowego preparaty mają sprawić, że jednostka napędowa będzie działać jak nowa. Rezultaty mogą być jednak rozczarowujące. W rzadkich przypadkach uszlachetniacz może zaszkodzić silnikowi, w najlepszym razie pomoże niewiele i na krótko, albo wcale. Po co więc bezsensownie wydawać pieniądze. Co więcej, jeżeli preparat ma zlikwidować niepokojące odgłosy dochodzące spod maski, to zapewne silnikowi pomóc może jedynie naprawa, a nie doraźne zabiegi.
5. Przedwczesne płukanie układu chłodniczego
Płyn chłodniczy należy uzupełniać oraz regularnie wymieniać. Nadgorliwi mechanicy często proponują przy tym płukanie całego układu chłodniczego, które wyciągnie z naszego portfela dodatkowe pieniądze. Czy to konieczne? Jeśli nie ma zaleceń producenta, a układ chłodniczy do tej pory skutecznie odprowadzał ciepło z silnika, nie ma sensu ponosić kosztów płukania. Wystarczy spuścić stary płyn, nalać nowy, odpowietrzyć układ i jeździć do następnej wymiany.
6. Niepotrzebne uzupełnianie czynnika w klimatyzacji
Nawet sprawny układ klimatyzacji traci każdego roku kilka procent czynnika chłodzącego. Mechanicy nieraz próbują wykorzystać ten fakt i proponują uzupełnienie układu. Tymczasem, jeżeli nie odczuwamy wyraźnego spadku wydajności "klimy", a od ostatniego przeglądu nie minęło więcej, niż rok, nie ma sensu wydawać pieniędzy. Bo choć ten "przekręt" nie uszkodzi samochodu, to z pewnością nieco uszczupli domowe fundusze
7. Czyszczenie wtryskiwaczy
Niektórzy mechanicy namawiają na dość kosztowną usługę czyszczenia zabrudzonych wtryskiwaczy, co ma podnieść moc i obniżyć spalanie samochodu. Tymczasem, jeśli tankujemy paliwo na sprawdzonych stacjach, takie czyszczenie nie jest konieczne. Jeżeli ktoś się jednak upiera, warto zastanowić się nad preparatem dodawanym do paliwa, który skutecznie usunie ewentualne zabrudzenia.
8. Niepotrzebna zmiana oleju na droższy
Olej silnikowy to niezwykle ważny płyn, który smaruje i odprowadza ciepło z trących o siebie w zawrotnym tempie metalowych elementów. O ile o potrzebie jego regularnej wymiany, połączonej z wymianą filtra, większość z nas ma świadomość, to nie dajmy się naciągnąć na zastosowanie znacznie droższego, a nie zawsze lepszego dla posiadanego przez nas auta oleju syntetycznego. Szczególnie, jeśli jeździmy leciwym samochodem, który "zalewany" jest olejem mineralnym. Zastosowanie droższego "syntetyka" spowoduje wypłukanie osadów i nagarów, a także może spowodować rozszczelnienie, ponieważ uszczelki starego typu źle reagują na niektóre związki zawarte w nowoczesnych olejach.
9. Wymiana oleju skrzyni biegów
Skrzynia biegów to element, o którym zazwyczaj nie myślimy, dopóki coś się w niej nie zatrze. Jeśli jeździmy samochodem z manualną skrzynią, a takich jest w Polsce większość, pamiętajmy, że wymiana oleju jest konieczna, ale niezwykle rzadko, a w przypadku niektórych modeli nawet wcale przez cały okres eksploatacji. Jeśli mechanik proponuje nam wymianę, upewnijmy się, co na ten temat mówi instrukcja obsługi naszego pojazdu. Natomiast w przypadku przekładni automatycznych, trzeba regularnie sprawdzać poziom oleju, a wymiany oleju i filtra dokonywać wg zaleceń producenta, najczęściej po ok. 50 do nawet 120 tys. kilometrów. Nie dajmy się naciągnąć na bezsensowną, przedwczesną wymianę.
10. Przedwczesna wymiana świec samochodowych
Współczesne świece zapłonowe wytrzymują bez problemów przebiegi sięgające 50 tys. kilometrów, a te droższe, platynowe, nawet 100 tys. kilometrów i więcej. Nie dajmy sobie wmówić, że nasze świece koniecznie trzeba wymienić, jeżeli nie mają dużego przebiegu, a silnik pracuje równomiernie i ma zadowalające osiągi. Jeśli mechanik się upiera, możemy poprosić go o dowody i obejrzeć "zużyte" świece.
WDB2030461F706379
MB. C180 Kompressor "ELEGANCE" (143KM) 2005r.
Awatar użytkownika
*Mercedes_CDI*
Użytkownik
Posty: 578
Rejestracja: 10 maja 2009, o 11:50
VIN:
Lokalizacja: UE
Kontakt:

Post autor: *Mercedes_CDI* »

zrodlo onet.pl
*Mercedes coupe sport ; C200CDI ; 2003 ;*
*Mercedes_CDI* pozdrawia [you] :hejka:

"The best or nothing"

**
Awatar użytkownika
taczar
VIP
Posty: 1333
Rejestracja: 17 lip 2010, o 09:41
VIN: WDB2030461F706379
Lokalizacja: podlaskie

Post autor: taczar »

Na wstępie napisałem,że nie ja to "popełniłem"....,liczy się treść , nie źródło - tak myślę.
WDB2030461F706379
MB. C180 Kompressor "ELEGANCE" (143KM) 2005r.
krzys1001
Użytkownik
Posty: 271
Rejestracja: 23 sie 2010, o 10:19
VIN:
Lokalizacja: wałbrzych

Post autor: krzys1001 »

ja filtr powietrza wymieniam przy każdej wymianie oleju
tak samo klimę serwisuje raz w roku, jęsli są ubytki gazu to wtedy dopełniam a poza tym warto wyciągnąć gaz i dolać z 25 gram oleju
C320 CDI 7 G-tronic

BMW 120D 163 KM

NISSAN TERRANO 1989rok

W124 E 200 D 1994rok
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 2082
Rejestracja: 26 kwie 2009, o 17:20
VIN: WDB2030461F911681
Lokalizacja: Warszawa Drugi sort.

Post autor: noc »

Jeżeli klient robi regularne przeglądy co 15-22 tys. lub co rok-dwa, zależnie od modelu, to nie można zostawić klocków czy tarcz, które starczą na 5 tys. to samo dotyczy filtrów.Prowadzę warsztat więc wiem jak to wygląda.Jeżeli to stały klient, a takich mam większość, to wymieniam nie pytając klienta, a on jest pewien, że samochód go nie zawiedzie.Jeżeli klient jest obcy to telefonicznie pytam czy ma ochotę za 5-7 tys. fatygować się do mnie np. z Jeleniej
Góry na zmianę filtra p/pyłkowego, czy zrobi to u siebie.Co do tarcz i klocków nie muszę dzwonić bo żaden warsztat nie ma prawa wypuścić klienta z układem hamulcowym budzącym
najmniejsze wątpliwości (to kryminał).Wniosek często famy (klientów) o przedwczesnej
wymianie części wynikają z niezrozumienia lub są wyssanymi z palca bzdurami.Miałem klienta
który odwiedzał po kolei wszystkie warsztaty MB i w każdym opowiadał bajki o poprzednim.
Wszyscy się znamy i takich ludzi nie przyjmujemy i informujemy znajomych.
Śniłem o księżniczkach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę, piękną Mercedes
małą srebrną W203 1,8 K

Naprawiam MB prawie pół wieku
13 certyfikatów MB - Stuttgart.
Warsztat W-wa/Ursus tel. (22)6626890
Zwykle tu: http://www.w212.pl/
Awatar użytkownika
Kompresssor
VIP
Posty: 1472
Rejestracja: 19 maja 2009, o 14:45
VIN:
Lokalizacja: PL

Post autor: Kompresssor »

Jest jeszcze druga rzecz. W Polsce uważa się, że tarcze wymieniamy jak na jej rancie jest próg głębokości jednego metra. 99% ludzi nie zdaje sobie sprawy, że producent wymaga wymiany tarcz hamulcowych przy zużyciu np 2,5 mm na stronę. Potem pitolą, że mechanik zmienił im "prawie nowe tarcze"

Każdy kij ma dwa końce. Na to co piszą na tych onetach i wupekach też trzeba brać poprawkę. Często biorą się za to ludzie mający o tym co bazgrzą średnie pojęcie.
Był T-Modell M271 ASB 163KM Sport Edition 2006, był W124 250D. Teraz BMW X3, BMW F800GS, Renault
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 2082
Rejestracja: 26 kwie 2009, o 17:20
VIN: WDB2030461F911681
Lokalizacja: Warszawa Drugi sort.

Post autor: noc »

Płacą im widocznie od słowa.
Śniłem o księżniczkach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę, piękną Mercedes
małą srebrną W203 1,8 K

Naprawiam MB prawie pół wieku
13 certyfikatów MB - Stuttgart.
Warsztat W-wa/Ursus tel. (22)6626890
Zwykle tu: http://www.w212.pl/
Awatar użytkownika
taczar
VIP
Posty: 1333
Rejestracja: 17 lip 2010, o 09:41
VIN: WDB2030461F706379
Lokalizacja: podlaskie

Post autor: taczar »

Czyli w sumie nie jest źle - każda akcja, rodzi reakcję - i jest to doskonała okazja żeby dowiedzieć się więcej...,a prawda "leży zawsze tam, gdzie leży..."
WDB2030461F706379
MB. C180 Kompressor "ELEGANCE" (143KM) 2005r.
Awatar użytkownika
jjanicki
VIP
Posty: 780
Rejestracja: 3 lip 2009, o 23:59
VIN: WDD2122251A291175
Lokalizacja: Szczecin, PL

Post autor: jjanicki »

krzys1001 pisze:klimę serwisuje raz w roku, jęsli są ubytki gazu to wtedy dopełniam a poza tym warto wyciągnąć gaz i dolać z 25 gram oleju
Póki klima chłodzi, nie ma potrzeby odciągać gazu i wtłaczać nowego, ale każdy sam decyduje o swoich pieniądzach.
Poza tym płaci się dość słono i tyle samo, niezależnie od tego czy okład był "prawie pusty" czy brakowało jedynie 100g czynnika. Każda maszyna do obsługi klimy odzyskuje 99% czynnika i oleju sprężarkowego, który odessie z układu, a podobno płaci się za czynnik, więc jak to jest :?:
Co do oleju to się zgadzam. Warto dopilnować, przynajmniej w MB, aby właśnie taką ilość oleju sprężarkowego (20-30g) zadano maszynie do wtłoczenia. Olej sprężarkowy jest kilkakrotnie droższy od gazu, więc na tym właśnie mechanicy oszczędzają i oszukują, będąc przekonanym, że dodanie 5g oleju w zupełności wystarcza i tak właśnie postępują... :dobani:
Because people who are crazy enough to think they can change the world are the ones who do. - S. Jobs
201122, Perlmuttgrau - EX
202188, Schwarz - EX
203216 Cubanitsilver - EX
203708, Tanzanitblau
212225, Obsidianschwartz
mbsly
Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 5 maja 2010, o 00:12
VIN:
Lokalizacja: Gdansk
Kontakt:

Post autor: mbsly »

Kompresssor pisze:np 2,5 mm na stronę
nie na strone,a na tarcze...
WDB2020281F421896
WDB2010291F752227
WDB2010291F400274
Awatar użytkownika
loneraider
Moderator VIP
Posty: 3081
Rejestracja: 23 sie 2009, o 18:03
VIN:
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: loneraider »

mbsly pisze:
Kompresssor pisze:np 2,5 mm na stronę
nie na strone,a na tarcze...
:haha: nie ma takiej opcji :nie: jest minimalna grubość tarczy
rant nie jest adekwatnym wyznacznikiem zużycia tarczy
2030061A015 + 722.6 + 955 + 612 + 220 + 744U

kultowe historie:
W115/Taunus1.6/Volvo244/MazdaMX3
Awatar użytkownika
Kompresssor
VIP
Posty: 1472
Rejestracja: 19 maja 2009, o 14:45
VIN:
Lokalizacja: PL

Post autor: Kompresssor »

No to wg tabeli noc dużo się nie pomyliłem.
Był T-Modell M271 ASB 163KM Sport Edition 2006, był W124 250D. Teraz BMW X3, BMW F800GS, Renault
Awatar użytkownika
Kompresssor
VIP
Posty: 1472
Rejestracja: 19 maja 2009, o 14:45
VIN:
Lokalizacja: PL

Post autor: Kompresssor »

No to nieźle. W przypadku mojego auta z tyłu trzeba wymienić tarcze przy zużyciu 0,6 mm na stronę. Szybko :zmeczony:

Może któryś z kolegów modów przeniesie te cenne tabelki to odpowiedniego tematu, bo w "najczęstszych przekrętach mechaników" średnio one pasują.
Był T-Modell M271 ASB 163KM Sport Edition 2006, był W124 250D. Teraz BMW X3, BMW F800GS, Renault
Awatar użytkownika
V126
VIP
Posty: 6785
Rejestracja: 23 lis 2008, o 20:46
VIN:
Lokalizacja: Lublin

Post autor: V126 »

Wyciąłem, niestety nie ma takiej opcji, żeby skopiować, więc zamieszczam link do tematu: viewtopic.php?p=56056#56056
P.S.
Kompresssor pisze:Może któryś z kolegów modów przeniesie te cenne tabelki to odpowiedniego tematu, bo w "najczęstszych przekrętach mechaników" średnio one pasują.
Kompresssor dobry pomysł. :ok:
C200 CDI 2002 AVANTGARDE ESTATE WDB2032041F212729 I UNITRA GRA!!!
Awatar użytkownika
Kompresssor
VIP
Posty: 1472
Rejestracja: 19 maja 2009, o 14:45
VIN:
Lokalizacja: PL

Post autor: Kompresssor »

V126 pisze:Wyciąłem, niestety nie ma takiej opcji, żeby skopiować, więc zamieszczam link do tematu: viewtopic.php?p=56056#56056
:bravo:
Był T-Modell M271 ASB 163KM Sport Edition 2006, był W124 250D. Teraz BMW X3, BMW F800GS, Renault
ODPOWIEDZ

Wróć do „INNE”