Witam, niestety nie mogłem znaleźć ostatecznego rozwiązania mojego problemu, więc zakładam nowy temat. Mianowicie jak tylko włączę klimatyzację to silnik w postoju dostaje mocne obciążenie i szarpie, obroty spadają jakby już zgasł i nagle je podbija(dzieję się tak co kilka sekund). Przygasanie pojawia się tylko przy załączonym napędzie (na D i R, na P i N przestaje szarpać i silnik chodzi równo). Sprężarka działa bo chłodzi nawet w 30 stopniowym upale ale nie wiem, czy np. sprzęgło sprężarki nie jest jakoś uszkodzone i czy ma ono jaki kolwiek wpływ na sytuacje. Dodam, że podczas jazdy z włączoną klimatyzacją nie mam żadnych problemów, poza wrażeniem lekko mniejszej mocy(ale może mi się wydawać), problem występuje jedynie przy zatrzymaniu np. pod światłami. A jeśli jednak sprzęgło sprężarki nie ma nic do tego, to co to może być? oprócz tego obstawiałbym EGR albo ciśnienie na listwie, tyle że EGR ma dopiero prawie rok (EGR DELPHI) a ciśnienia jakiś czas temu na komputerze sprawdzałem i zdaje mi się, że były ok (problem już wtedy występował), mechanik też nie stwierdził żeby było coś nie tak. Ewentualnie podejrzewałbym też sprzęgło hydrokinetyczne od skrzyni, ale nie wiem czy przy tym nie było by też więcej objawów, skrzynia nie szarpie i w większości nawet nie czuć jak biegi zmienia, samochód też normalnie się toczy bez szarpania. Ewentualnie jak se pomyślę to czasami zdarza się, że szarpnie pod światłami przy włączonym samym nawiewie... więc może to alternator? nie wiem. Dopóki nie dotknę konsoli od wentylacji to auto jeździ bez zarzutu i mocy ma pełno, tyle że mamy lato i średnio 26 stopni na dworze, więc nie będę kurde jeździł bez klimy!! Czy miał ktoś lub zna podobny przypadek? bo mi już ręce opadają a nie chce wymieniać połowy silnika!

Edit: dodam, że mam niesprawny dogrzewacz(wywala błąd w komputerze), który mam wyłączony w menu. Prądu nie kradnie ale może to też ma wpływ na obciążenie silnika?

Pacjent to w203 220cdi z 2003 roku, silnik om611. panel klimy bez wyświetlacza

Mało gazu w układzie albo kompresor kończy żywot i się niebawem zatrze.

Gaz jest świeżo uzupełniony, brakowało 200g. Co do sprężarki to mogę dodać, że mechanik zauważył niezbyt wysokie ciśnienie w obiegu, tyle że to było przed "dobiciem" gazu. Może są jakieś jeszcze objawy kończącej się sprężarki ? jakieś typowe dźwięki może ?

Podczas jazdy słyszysz czasem "syczenie" z nawiewów? Nasila się podczas jazdy na zakrętach.

Przy braku 200g kompresor ani silnik nawet tego nie poczuje. Jeżeli problem jest tylko w momencie załączonej klimy to pozostaje albo sam kompresor albo zawór wydajnościowy na kompresorze (o ile u Ciebie występuje).

Nie jestem pewien czy takowy zawór posiadam, ale patrząc na jego grafiki kojarzę jego wtyczkę, sam zawór zdaje się iść pod pompę wspomagania. Czy ten zawór to mniej więcej coś takiego ?
https://allegro.pl/oferta/zawor-kompres ... 6236080559

tylko pytanie czy warto próbować wymienić ten czujnik, zgaduję, że trzeba spuścić gaz do jego wymiany a nie chce wyrzucić kasy w błoto. Czy da się ustalić jego działanie poprzez SD ?

poprawka: juz zlokalizowałem ten zawór regulacyjny i jednak jest z tyłu sprężarki z łatwym dostępem. ale no nie jestem pewien czy jego wymiana pomoże. Zanim „dobiłem” gaz to klima prawie nie chłodziła ale i szarpanie było mniejsze. teraz chłodzi ale silnik prawie gaśnie od obciążenia, a każde takie szarpnięcie to chmura dymu za samochodem… myślę, że pojadę jeszcze raz na SD i zobaczę co dalej.

a jeszcze pytanie, czy ten zawór regulujący mogę sam wymienić czy konieczne jest spuszczenie gazu z układu ?

EDIT: Wymieniłem całą sprężarkę klimatyzacji(razem z osuszaczem) i problem zniknął. Zrobiłem okrążenie po mieście i mogę stwierdzić, że zniknęły WSZELKIE szarpania, teraz samochód wręcz płynie po drodze. Liczyłem też, że sprężarka była przyczyną drgań, ale to jednak kwestia źle dobranych poduszek... już nigdy nie zamówię poduch ze sklepu po VINIE, tylko po konkretnych numerach. Pozdrawiam.

SPRAWA ROZWIĄZANA / ZAMYKAM TEMAT