Wentylacja, klima zapach, parowanie.

Moderator: Dziki Mar

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
procsa
Użytkownik
Posty: 231
Rejestracja: 31 lip 2015, o 21:56
VIN:
Lokalizacja: Kalisz

Wentylacja, klima zapach, parowanie.

Post autor: procsa »

Witam, od dłuższego czasu męczę się z wentylacją/klimą, generalnie problem rozwiązałem stosując odprowadzenie wody spod filtra kabinowego po deszczach, dużo to pomogło, ale został pewien mały problem jeszcze , na wstępie dodam, że filtr wymieniony kilkakrotnie, ozonowanie kilka razy w tyg (mam swój ozonator), oraz stosowane różne środki , nawet bezpośrednio na parownik (wierciłem otworek), rurki odpływu drożne i wyczyszczone. Problem jest taki, że kiedy po dniu używania klimatyzacji odstawiam autko do garażu to rano przy odpaleniu nawiewu (bez klimy) czuć przez chwilę podmuch nieświeżego powietrza, stęchlizny, no nie wiem, tak jak by gdzieś stała woda... nie mam już sił na to.
Awatar użytkownika
Dziki Mar
Moderator
Posty: 4157
Rejestracja: 5 paź 2016, o 18:58
VIN: WDB2110891B355007

Re: Wentylacja, klima zapach, parowanie.

Post autor: Dziki Mar »

W nieautoryzowanym serwisie mercedesa w lublinie, naprawili mi problem z zapachem za 212 zł. Sama chemia to 100 zł netto. Wydaje mi się, że psikali na parownik. Ozonowanie nic nie daje.
W203 C200 M271 2005 Był :smutny:
W211 E320 CDI OM642 4Matic 2008 Jest :rotfl:
W245 B180 CDI (chip) OM640 2010 Jest :ok:

ALBUM

Regulamin Forum

Status VIP
Awatar użytkownika
procsa
Użytkownik
Posty: 231
Rejestracja: 31 lip 2015, o 21:56
VIN:
Lokalizacja: Kalisz

Re: Wentylacja, klima zapach, parowanie.

Post autor: procsa »

hmmm no tak na spokojnie myśląc to są tylko dwie opcje, albo gdzieś zatrzymuje się trochę wody od skroplin i one powodują zaduch po dłuższym postoju (przez noc), albo parownik jak i miejsca przy odprowadzeniu skroplin są zabrudzone na tyle, że moje próby czyszczenia chemią, oraz ozonowanie nie pomaga. Wyjmowałem obydwa gumowe wężyki od odprowadzenia skroplin, były w środku dosyć mocno brudne, podejrzewam, że taki sam brud jest właśnie w okolicy parownika. Aczkolwiek kiedy było chłodniej i nie używałem klimatyzacji to nie było czuć takiego "zaduchu" przy włączaniu nawiewu, dla mnie jest to zapach takiej odstanej nagrzanej wody, a nie jakiegoś grzyba.
Awatar użytkownika
Dziki Mar
Moderator
Posty: 4157
Rejestracja: 5 paź 2016, o 18:58
VIN: WDB2110891B355007

Re: Wentylacja, klima zapach, parowanie.

Post autor: Dziki Mar »

Na twoim miejscu odstawiłbym samochód do jakiegoś warsztatu Mercedesa z zastrzeżeniem niech sprawdzą ten zapach następnego dnia po odstaniu. W kwestii klimatyzacji nie ma co oszczędzać ze względu na powietrze którym oddychamy w samochodzie. U mnie ten zapach był zauważalny tylko po postoju dłuższym, w czasie jazdy absolutnie nic... Chyba że to było złudzenie.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
W203 C200 M271 2005 Był :smutny:
W211 E320 CDI OM642 4Matic 2008 Jest :rotfl:
W245 B180 CDI (chip) OM640 2010 Jest :ok:

ALBUM

Regulamin Forum

Status VIP
Awatar użytkownika
procsa
Użytkownik
Posty: 231
Rejestracja: 31 lip 2015, o 21:56
VIN:
Lokalizacja: Kalisz

Re: Wentylacja, klima zapach, parowanie.

Post autor: procsa »

Może i długi okres minął, ale dopiero wiosną tego roku ogarnąłem ten temat, przyczyny był w sumie dwie, pierwsza to faktycznie brud w układzie nawiewu, zakupiłem środki chemiczne do czyszczenia klimatyzacji w płynie, nawierciłem dwa otwory "techniczne" jeden od frontu za radiem, drugi z boku nad nogami pasażera i spryskałem chemią pod pewnym ciśnieniem parownik i nagrzewnicę, kilkukrotnie na przemian z wodą, pod rurki odprowadzające skropliny podpiąłem wężyki i faktycznie niezły brud zielonkowaty wyleciał...
Drugą przyczyną była woda, a raczej jej resztki które zawsze zostawały po opadach pod akumulatorem (mimo sprawnych odpływów), dlatego od obudowy filtra kabinowego, gdzie są takie dwa ujścia na wodę zamontowałem wężyki gumowe, spiąłem trójnikiem i jednym wężykiem odprowadziłem pod akumulator przy błotniku gdzie jest normalnie ujście wody z tej całej komory.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Klimatyzacja i ogrzewanie”