http://www.youtube.com/watch?v=z1DsrJblNn8

Adam

Adas.. "Polaczki" tego nie rozumieja.. ten plebs, buraki zasrane..

Posluchaj tego idiote.. "Jezdzilem na miedzynarodowce.." - Pindolony TIR-owiec.. w Niemczech i na Zachodzie kazdy sie stosuje do suwaka. Polscy odwalaja takie akcje nonstop na A2 przed Niemiecka granica a Niemcy ich lapia nagminnie i wlepiaja soczyste mandaciki

Klip z 2010.. do dzisiaj sie nic nie zmienilo. Nie wytlumaczysz tego.. kultura jazdy w tym Panstwie jest obledna. Nawet Niemcy drukuja w gazetach artykuly PO POLSKU.. typu "POLSKI KIEROWCO ZWOLNIJ LEWY PAS NA AUTOSTRDZIE"! Jezdza swoimi gownianymi sluzbowkami albo smieciowatymi Skodami, osiagaja dla Polaczka obledne predkosci typu 160km/h i blokuja pasy.. a Niemcy dojezdza im gruba S-ka czy 7er z predkoscia 220-250km/h na dupe i pieprzony Distronic daje po heblach bo idiota z Polska rejestracja uwaza ze jedzie swoja Skoda 1,9TDI osiagnal wlasnie Mach 2

Walczysz z wiatrakami Adas

mrbraindeath pisze:Klip z 2010.. do dzisiaj sie nic nie zmienilo.(

}

i to jest najgorsze.. ludzie nie myślą

przerabiam ten schemat prawie za każdym razem na wysokości jerozolimskich 200..

A ja na Lukasza-Drewny przed wjazdem do Konstancina

Tasak, rozbity, ale żyje bez ę, bo to jest w 3 osobie a nie 1:D Chyba, że mówisz o sobie, a nie o samochodzie

Z tą różnicą, że w Polsce są wszędzie ograniczenia i jadąc te niby śmieszne 160km/h łamie się przepisy. W niemczech są miejsce gdzie ograniczenia nie ma i można gnać. Swoją drogą spotkałem już nie jednego niemca,który po przekroczeniu Polskiej granicy gnał jak u siebie i dostał mandacik i za prędkość i za światła a piszę jak byk po przejechaniu granicy po niemiecku żeby załączyć światła. Czyli nie ma co uogólniać, do każdego kraju trzeba się przestawić i tyle.

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/ ... opotu.html -niestety talentów nigdzie nie brakuje

[ Dodano: 2013-08-23, 22:38 ]
Spotykałem wielokrotnie nieodpowiedzialnych za kółkiem z Niemiec, Francji i Włoch................tak Włosi wykazali się podczas jazdy nawet znajomością francuskiego
Długo by opowiadać. A tak z drugiej strony spójrzcie za naszą wschodnią granicę............. choćby przez YT. Patrząc stamtąd to tu jest zachód. Wszystko zależne jest od punktu spojrzenia. Nie znam też nikogo kto by czegoś głupiego nie odwalił na drodze.

fantazma - NIE, bo LEWY pas jest do wyprzedzania a Polak wiecznie wyprzedza.. w tym jest roznica. Poza miastem jest nakaz jazdy prawym pasem. Lewym sie tylko wyprzedza.. po zakonczeniu manewru wracamy na srodkowy lub prawy o ile jest wolny i tego wlasnie nie robia.. jada caly czas lewym jak krolowie drog sie podniecaja swoimi 1,9TDI ze jada 160km/h - i dokladnie wiesz ze tak jest, sam trafiam dobre 10 razy co wyjazd do Niemiec na Polakow blokujacych lewy pas jak ja swoim marnym 1,8L jade 200km/h i musze hamowac bo jakis cymbal z rodzinka w Mondeo nie wie jak sie jezdzi samochodem i sra w majty jak widzi trzy pasy i tyle samochodow na raz

supi - obywatel to nie rodowity Schmidt, i dokladnie o tym wiesz. te rejestracje niestety niektorym ludziom daja "psychiczny imunitet".. Jak sie przeprowadzilem do Polski i nadal mialem swoj smaochod przez dobre 2 lata na rejestracjach DE tez na to patrzylem troche inaczej - w skrocie - radary mnie nie interesowaly w ogole. Nie jezdzilem jak wariat ale nie zwalnialem na siodemce Krakowskiej co 100 metrow.. a jak mnie lapali to kazalem im wysylac mandat na adres niemiecki i na tym sie konczylo. Pozniej dopiero wprowadzili obiowazek placenia na miejscu I tak sie z tego wyleczylem zreszta Z tym ze nadal mam szkopskie prawo jazdy i przynajmniej punktow nie dostaje

mrbraindeath pisze:to nie rodowity Schmidt

Fakt z moich obserwacji wynika, że "dziadzio Niemiec zachodni" przeważnie jest bardzo zdyscyplinowanym użytkownikiem drogi -przeważnie. Jednak np. z byłych Wschodnich Niemiec, czasem tacy do wieku średniego oraz oseski różnych narodowości (np. krajanie, nasi wschodni sąsiedzi ), którzy na zachodzie pomieszkają potrafią tu się popisać tak, że szczęka opada i jeszcze rodzimego języka w gębie zapominają a potem potrzebują pomocy
A tak z drugiej strony jaka masz pewność, że ten z artykułu to nie rodowity? Możliwe , że masz rację................., ale nie pewność

[ Dodano: 2013-08-23, 23:11 ]

mrbraindeath pisze:a jak mnie lapali to kazalem im wysylac mandat na adres niemiecki i na tym sie konczylo. Pozniej dopiero wprowadzili obiowazek placenia na miejscu I tak sie z tego wyleczylem zreszta Z tym ze nadal mam szkopskie prawo jazdy i przynajmniej punktow nie dostaje

No tak z drugiej strony...................to kombinatorstwo godne jak to określasz rodaka..........najczystszej wody.
Te tematy są uzależnione od kwestii posiadanego obywatelstwa i meldunku.

Ale skoro masz ograniczenie do 140km/h a lewym pasem jedzie ktoś 160km/h to jakbyś chciał go wyprzedzić nie łamiąc przepisów? W każdym kraju są kierowcy bardzo dobrzy i bardzo źli, nie ma co uogólniać, naprawdę dużo jeżdżę po DE i nie brakuje tam też talentów... Jak zresztą wszędzie.

W kraju mamy ruch prawostronny i każdy użytkownik drogi chcąc jechać w zgodzie z prawem i innymi kierowcami powinien poruszać się możliwie blisko prawej krawędzi drogi (również w sensie pasów), a nie jak lekarz przepisał - non stop środkowym lub lewym. Nie jesteś też od tego, aby komu innemu uniemożliwiać popełnianie wykroczeń.

supi w moim przypadku to nie kombinatorstwo.. to wykorzystywanie prawa na moja korzysc. Tak sie sklada ze mam obywatelstwo, papiery i meldunek - wiec korzystam z tego ile sie da - kazdy by tak zrobil przeciez, Ty nie?! Jak do Stanow latam, to tez latam na paszport DE kiedy i na ile chce a nie ide do ambasady w Warszawie i blagam o wize do PL paszportu Badz co badz, nie zachowuje sie jak ten z artykulu.. ulatwiam sobie po prostu zycie

Ci co zapominaja jezyk sa najlepsi.. mam kilku takich w "Ju-es-end-ej".. wyjechali po Studiach, sa tam raptem 2 lata a juz pindola jak Dzoena Krupa jakby zapomnieli jezyk.

fantazma i tutaj znowu ta durna logika.. a kogo to obchodzi czy on jedzie 160km/h gdzie moze tylko 140km/h. Ma nakaz jechac prawym i tyle. Niech jedzie sobie 160km/h prawym i wyprzedza tylko jak kogos ma przed soba. Nie ma prawa blokowac caly czas lewego tylko dlatego ze jedzie szybciej niz moze. Ktos inny moze sobie 190km/h tam gdzie mozna 140km/h wiec ten co jedzie 160km/h nie ma czego szukac na lewym pasie tak i tak. Ten pas jest tylko do wykonywania manewru.

Zatem w miescie nie ma nakazu jazdy prawym. Wiec jesli jest 50km/h i ktos jedzie 50km/h lewym, to ten co za nim co smiga 80km/h po miesicie i sie cisnie i mryga i trabi moze sobie to robic do usranego.. ten co jedzie 50km/h nie musi mu zjezdzac

Ha................oczywiście, że kombinatorstwo. Punkt widzenia jest zawsze punktem, w jaki sposób się delikwent usprawiedliwia. Jeżeli chodzi o mnie to był zły przykład, choć może nie uwierzysz - raz złapany i raz zapłacony. Nie ważne. Czy bym kombinował - może i tak, bo każdy jest tylko człowiekiem, a świat należy naprawiać zaczynając zawsze od siebie, a potem wytykając innym.

[ Dodano: 2013-08-24, 00:25 ]
Tak samo powiedzenie, ze ja tak robię, bo inny tak robi, lub bo każdy by tak robił to daruj, ale jest to krajowa logika, po której widać, ze obywatelstwo to jedno, a pochodzenie to drugie.

A tak przy okazji mandatów, bo moim zdaniem jak świat światem kombinuje każdy jak może bez względu na szprachę jakiej używa, papiery itd.. , na zachodzie europy też są tacy co jeżdżą, że zlituj się Boże, faktycznie wielu z środkowej i wschodniej nie jest przyzwyczajona do tego, że ktoś sadzi 250 i jak to sie przekłada na dynamikę jazdy, lewy pas ma być pusty, Polaczki, Niemaszki jeden szit itd ... więc pytanie. Ilu z nas jeździ przez Austrie na południe tranzytowo i pewnie wielu z nas zwłaszcza jak jest pusto zapiernicza tam ile wlezie pod dwieście, bo kurna się spieszy na południe i tyle. Ja też żeby nie było. Jaka miła jest Austriacka policja (Niemiecka to ANIOŁKI ) to może też, ktoś miał się okazję przekonać ... jak rzuciłem żarcik kiedyś w czasie kontroli, to tylko ja się śmiałem ... taaa. No i ostatnim czasem, mój kolega wraca z południa przez Austrię wczesnym rankiem, było jasno już i pusto więc noga na chłodnicy ( tam jest generalnie 130 km/h na autostradzie ale wiecie ), po drodze paru Austryjaków zepchnął z lewego pasa sposobem na zderzak i migacz, ... w pewnym momencie zwalnia, dojeżdża go radiowóz austryjackiej policji, faloł mi, na parking i j*b mu filmik z kamery ze ... śmigłowca!!!! Któryś Austryjak zadzwonił na pały, jak mu jechał na zderzaku i ten miał stress . I teraz naaaaajsmaczniejczniejsze . Mandat prawie dwa tysiące dwieście ojro . Czy ktoś z nas wiedział, że w Austrii za wymuszenie pierszeństwa, bo tak się traktuje taki manewr jest taki SKROMNY mandacik w tym kraju??

I teraz do rozmowy, bo z suwakiem nie mam pytań i to jasne co koledzy wszyscy piszą, ale ile razy jechałem w Germanii na polskich blachach koło 200 i więcej, tam gdzie można i Niemcy mnie zjeżdżali na lewym pasie jak szlag i nieraz miałem takie odczucie, że jak już widzieli blachy w lusterku to specjalnie ale to subiektywny odbiór ... to nie wspomnę, a na niemieckich numerach jeżdżąc, jakoś tak rzadziej. Wszędzie sa królowie lewego pasa, oj wszedzie. LUDZIE i ludzie. Ja bym tam nie uogólniał .

Ciekawe czy jak w takiej sytuacji jak mnie zajeżdżali, ja bym zadzwonił na policję, ... też by tak pojechali po całości po swoim w Austrii czy na przykład w Germanii?

supi znowu Cie nie rozumiem.. ale widze ze masz problem z podwojnym obywatelstem Niemieckie mi niestety daje wiecej przywilejow - polski glejt to kawalek papieru bezwartosciowy ktory sie w innych miejscach swiata spotyka z niesmakiem na twarzy, wiec korzystam z Niemieckiego.. podatki rowniez odprowadzam za Odra gdzie jest siedziba firmy

Jak poslubie swoja druga polowke po trzech latach od razu wystapie o Amerykanskie papiery i bede sobie zyl z trzema obywatelstwami - ale wiedze ze to dla Ciebie to juz apogeum kretactwa bedzie

Znam tez plynnie 5 jezykow, to tez kretactwo ze jak nie musze to sie nie przyznaje ze jestem Polakiem? Jak mozna, to sie powinno zyc wygodnie i wykorzystywac co sie ma.

Myslisz ze ja odstapie od Niemieckiego prawa jazda ktore mi daje na prawie calym swiecie swobode oraz w Polsce mi pozwala jezdzic bez punktow, wlasnie na rzecz tego Polskiego szajsu ktory nigdzie nie jest uznawany na swiecie bez "miedzynarodowego" dodatku? No blagam.. Rozumiem ze Cie szlag trafia ze ktos tak moze a Ty nie, ale takie jest zycie. Nazywaj to sobie kombinatorstwem, swiadczy to tylko o Twoim zasciankowym mysleniu..

Twingo czesto jezdze do Chorwacji na zagle i wlasnie przez wyzej wymieniona historyjke ja jezdze az do konca 130km/h Adolfy, Pepiki.. wszyscy maja obledne kary za jazde za szybko na autostradach. Makaroniarze juz w ogole..