http://autobotanik.livejournal.com/31952.html

Polecam wszystkie przeróbki z tej strony, niestety mercedesów nie robi :-(

Jak większość sprowadzonych aut do Polski.

Te chyba pozostają na lokalnym rynku rosyjskim. Ale to co robi ten koleś z jednej strony jest imponujące a z drugiej przerażające...

Adam

Nasi już tak nie rzeźbią. Przynajmniej nie na dużą skalę. Za bardzo auta nam staniały a praca zaczyna kosztować. Choć jeszcze 15-10 lat temu byliśmy dokładnie na takim etapie "przywracania świetności" aut.
Dziś specjalizujemy się szybkim zarabianiu - ściągnąć, skręcić licznik, podpicować i pchać dalej. Kasa szybka i łatwa. I czasem większa niż przy takim rzeźbieniu bo w czasie "remontu" jednego auta można kilka innych sprowadzić i opchnąć.

Kiedyś słyszałem że ci co robią takie rzeczy twierdzą, że auta są lepsze niż z fabryki bo we wszystkich miejscach spawów, wyciągania itd. dają wzmocnienia jakich fabrycznie nie ma. Najciekawsze jest to, że niektórzy kupcy nawet wiedząc jaka jest historia auta decydują się takie kupić. Bo mogą mieć auto lepsze niż sąsiad za tą samą cenę. A wierzą, że blacharz zrobił je lepiej niż fabryka :0 Popyt czyni podaż.