magico pisze:sq5npb, a jak Twoja ankieta? zadowolony z wyników?

Wyniki poznamy dopiero w weekend, choć przyznam że chyba były z góry do przewidzenia

Mam nadzieję że do tego czasu wątek nie przerodzi się w totalną pyskówkę i nie zostanie zamknięty przez Mod'a, gdyż chciałbym na koniec umieścić obszerniejszy komentarz.


Tak sobie myślę że można by taką ankietę przeprowadzić na w202.pl - wszak to tam najszybciej będzie znaleźć potencjalnego klienta za 2-3 lata.

@ Mugger - napiszesz co dokładnie padło że auto rzuciło palenie? Jaka instalka?

sq5npb, Wydaje mi się że powinieneś przeczytać to
http://www.gazeo.pl/mitologia_gazu.php? ... fAod7Vj_Mw
Masz tam wszystko opisane wraz z kalkulatorem. Oczywiście zachęcam do przeczytania tego też mądralińskim.

Aaaa no to wszystko jasne A czy kupią auto z instalacją. Hmm są ludziska którzy szukają tylko z instalacją. Ja osobiście bym kupił a to tylko dlatego ze ok 3 tyś mam w kieszeni bo cena z instalacją nie jest o wiele większa niż bez niej.

Ogólnie powiem tak, pokasowałem prawie wszystkie posty, które były niezgodne z tematem, lub nic nie wnosiły(wszędzie zaznaczałem jako niewnoszące). zostawiłem tylko kilka smaczków. Ogólnie było tu wszystko od miłośników CDI, do miłośników LPG. Wszyscy są zdecydowani i zdania nie zmieniają, w tym też ja - benzyna fajna, ale póki co ropniak, bo mało pali, LPG nigdy. Najważniejsza jest konsekwencja i świadomość tego co się pisze.

may_day28 pisze:osobiście sam wole zakładac gazociąg niż kupować już z zamontowaną

may_day28 pisze:Ja osobiście bym kupił a to tylko dlatego ze ok 3 tyś mam w kieszeni bo cena z instalacją nie jest o wiele większa niż bez niej.

P.S. Nie bierz tego zbyt do siebie, ale musiałem.

Moi drodzy miłośnicy mercedesów.... ogólnie, to każdy może sobie jeździć na czym chce. Nie rozumiem, waszych zdecydowanych sprzeciwów na "GAZ". Nie chcesz gazu to go nie będziesz miał i tyle. A że ktoś chce jeździć taniej, co w tym złego?? Jego auto i ma prawo jeździć nawet na lawecie. Uważam, że każdy powinien patrzeć w swój bak, czy też raczej portfel. Nie uważam, za profanację zagazowanie mercedesa, tym bardziej 10cio letniego. Napewno można wiele zaoszczędzić. Nie wiem, czy wiecie, iż GAZ ma większą liczbę oktanową od Pb. Można tak ustawić instalację, że Pb będzie zostawało w tyle (ale wtedy nici z oszczędności). Czytałem także posty, że jest różnica skupienia, ale z tego co się orientuje są już instalacje podające gaz w fazie ciekłej. Dla tłoka to chyba bez większej różnicy co się w nim spala, ważne aby nie zostawiało syfu. Zgodzę się, że na układ dolotowy i mieszanie z powietrzem będzie nieco bardziej problemowe, a niżeli ma się to w przypadku benzyny.

Ja osobiście (sam mam 2xON) nic nie mam przeciwko GAZowi w jakimkolwiek samochodzie, jestem nawet ZA jeśli rachunek finansowy jest na TAK. Może i diesle są lepsze, ale znalezienie pewnego diesla graniczy z CUDEM. Zdecydowanie łatwiej jest kupić w dobrym stanie Pb i włożyć GAZ. Jeśli zrobi to dobra ręka napewno będzie bez problemów. Gaz wychodzi również taniej niż ON. Zamiast dokładać do polskiego budżetu (ponad 50%ceny benzyny i ON) to lepiej zostawić to w swoim portfelu.

Kiedys bylem zagozalym przeciwnikiem LPG, ale przy dzisiejszych instalacjach to juz inna bajka. Osobiscie uwazam, ze do oszczedzania jest CDI, ale z drugiej strony jezeli trafi sie ladna benzyna, a szukamy auta ekonomicznego z uwagi na duze przebiegi to czemu nie zagazowac. Ja nie kupilbym raczej auta z LPG, jezeli juz chcialbym gaz to zalozylbym go sam. Po prostu mam zakodowane w podswiadomosci, ze jezeli ktos zalozyl LPG to z oszczednosci i obawialbym sie, ze podobnych oszczednosci szukal podczas eksploatacji auta (tanie czesci, nieregularne wymiany itp). Do tego podejrzewalbym duzo wyzszy przebieg niz niezagazowanej benzynki. Oczywiscie nie jest to regula, ale chyba nikt nie zaklada LPG zeby jezdzic w niedziele tanio do kosciola
Reasumujac zakup auta z gazem nie, ze wzgledu na obawe duzego przebiegu i wyeksploatowania auta.
Pozdrawiam

osobiście miałem 6 aut z LPG ,montowałem dobre instalacje oczywiście stosownie do czasów ,przebiegi aut jakie kupowałem oscylowały od ok 120 -230kkm ,na każdej instalacji przejechałem średnio ok 200kkm a może i więcej (czas leci i skleroza działa)i raz tylko miałem awarię na trasie LPG ale po to jest PB żeby dojechać na tym do serwisu .Obecnie siódme auto z LPG użytkuje moja żona i jakoś się kula .Miałem i mam też parę disli i przy tym pozostanę ale nie ze względu że LPG to beee ..jeżdżę często do Niemiec a tam zasięg na zbiorniku LPG zamontowanym w kole nie pozwala często dotrzeć do następnej stacj z LPG , trzeba jechać na benzynie albo zjeżdżać z autobany i tankować w miejscowościach ,nie mam czasu na to .

Jeżeli ktoś decyduje się na instalację LPG to po to żeby jeździć taniej. Jeżeli myśli o tym że do końca dni silnika będzie jeździł i na tym i na PB to się grubo myli bo prędzej czy później problemy czy to z silnikiem czy z elektroniką NASTĄPIĄ!

To podobnie w CDI możesz powiedzieć ze jak myslisz ze do końca zywota bedziesz jeżdził to też sie mylisz bo pewnie wtryski prędzej ci padną. A do tonikka- nie ważne jaką masz instalacje i za ile kasy ważne czy to zrobił ktoś kto sie na tym zna a nie ktoś kto umie z tepych ludzi wyciagnąć kase bo oni myslą ze jak duzo dali za instalke to jest napewno dobra!!! Nie znaczy że jak ci henio w oborze założy Lenovo czy Prinsa to bedzie cacy!

Powtarzam mój post który został sasowany z powodów które są dalekie od obiektywnych zasad panujących na forum:

Kolego Bielo69, zupełnie niepotrzebnie się spierasz ponieważ niestety istnieje grupka ludzi którzy zawasze będą wychwalali pod niebiosa swojego DIESELKA(do pierwszych poważnych wydatków) lub też grupka ludzi którzy nie maja bladego pojęcia o współczesnych instalacjach gazowych.

O powyższym fakcie świadczą tylko komentarze o smrodzie gazu w aucie, o smrodzie frytek za samochodem zasilanym gazem albo też o psującym sie silniku z powodu instalacji gazowej albo też pogorszeniu się osiągów auta zasilanego gazem.

Niestety ale mamy tutaj sporo takich SPECÓW na tym forum którzy tylko udają że cos ta wiedzą albo też cos tam słyszeli i powielają dodając do teych zasłyszanych niusów swoje trzy grosze, tworząc przy okazji swojego rodzaju legendy wyssane z palca.

Natomiast odpowiadając na pytanie z ankiety, na podstawie mojego doświadczenia z LPG odpowiadam, że RACZEJ nie kupiłbym auta z zamontowaną instalacją LPG, głównie z tego powodu, że w ogromnej części monterzy gazu to partacze bez doświadczenia i zakładając nawet instalacje gazową z górnej półki potrafią narobić sporo szkód w aucie.
Natomiast juz po zakupie auta bez chwili namysłu załozyłbym gaz sam w zakladzie do którego mam duże zaufanie i już kilka ładnych lat zakładają instalacje do przeróżnych aut. Wkładają gaz do Mercedesów, do M5, do Carrery czy Audi S8. Robią to naprawde dobrze ,a Pan który jest wlaścicielem zakładuma naprawdę ogromna wiedzę na temat LPG.

No i po ankiecie

Tak jak przypuszczałem, wśród większości panuje przekonanie że gaz to zło, psuje silnik i że nie warto by było kupić auta z instalacją gdyż właściciel pojazdu napewno oszczędzał na utrzymaniu.

Z powyższego powodu raczej nie zdecyduje się na montaż instalacji, chyba że coś mi się w życiu odmieni i będę miał zamiar trzymać obecne auto dłużej niż 2-3 lata.


Jeśli chodzi o kwestię niszczycielskiego działania zasilania LPG na silnik, wychodzi na to że auta te narażone są na szybsze zużycie gniazd zaworowych (przynajmniej tak by wynikało z różnicy w budowie silnika z E200 NGT vs zwykły kompressor). Z drugiej strony, skoro Fiaty i Ople dojeżdżają do 300tys km na LPG, dlaczego MB miałby nie dać rady tego zrobić? Jeśli jeździlibyśmy na LPG od nowości to po takim przebiegu zaoszczędzilibyśmy co najmniej na nową głowicę z ASO , tudzież cały silnik

Dziękuję wszystkim za udział w ankiecie

Panowie. Nie piszcie tutaj o tym czy chcecie mieć gaz w samochodzie czy nie. Pytanie postawione w temacie to Czy kupilibyście samochód z LPG czy zamontowalibyście go we własnym zakresie? Dyskusja o LPG była, są zwolennicy i są przeciwnicy (jedni i drudzy będą zawsze). Temat wyzwala wiele kontrowersji, wiele emocji i wiele burzliwych reakcji. Kwestia LPG jest trochę tematem TABU, ale powraca co pewien czas i będzie powracała. Co pewien czas padają te same hasła, piszemy to samo co poprzednio, bo nic wielkiego nie odkryjemy, a tylko zrażamy się ku sobie i tyle z tego jest. Kogoś, kogo to interesuje niech poszuka, ewentualnie tam dopytuje, no chyba, że temat jest inny niż poruszane. Z tego co zauważyłem mniejsze emocje wyzwala dopisanie się do istniejącego tematu z jakimś pytaniem niż zakładanie nowego.
Ten temat jest nieco inny, dlatego nie został scalony, ani nawet przeniesiony z tego działu. Proszę jeszcze raz, wypowiadajcie się tylko zgodnie z tematem, to może jakoś przeżyjemy, a i na jakimś zlocie ogólnopolskim podamy sobie ręce.
Taka pointa na koniec odnośnie rodzaju paliwa "Burdelem nie jestem wszystkim nie dogodzę", a co za tym idzie jeden chce to, drugi to, a trzeci lubi to co ma.
P.S.

tomuniooo pisze:Powtarzam mój post który został sasowany z powodów które są dalekie od obiektywnych zasad panujących na forum:

Dziękuję, a gwoli sprostowania, to wtedy przeczytałem początek postu, który jednak nie jest związany z tematem gdyż nie odpowiada na postawione w nim pytanie, drugiej części nie doczytałem, a ona to zawierała (pośpiech ) i dlatego został skasowany. Później dopiero zauważyłem błąd. Podany powód też nie był prawdziwy, bo zaznaczałem cokolwiek, żeby nie było "Bez powodu", Nie wiedziałem, że przywiązujesz do tego aż taką uwagę.

V126 pisze: Pytanie postawione w temacie to Czy kupilibyście samochód z LPG czy zamontowalibyście go we własnym zakresie?

No to ja krótko i na temat: NIE

Kompresssor pisze:

V126 pisze: Pytanie postawione w temacie to Czy kupilibyście samochód z LPG czy zamontowalibyście go we własnym zakresie?

No to ja krótko i na temat: NIE

NIE NIE , na gazie to tylko Rumcajs chodzi

Rumcajs chodzi nawet na podwójnym gazie

A dla gazu jestem za a nawet przeciw z przewagą na przeciw!