Założenie instalacji LPG 2.0L kompressor

Wszystko na temat instalacji LPG w C klasie

Moderator: Dziki Mar

ODPOWIEDZ
mlody2504
Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 12 cze 2012, o 08:26
VIN:
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: mlody2504 »

Podoba mi sie wypowiedz Pana Trebor_GD - szacunek. Hmm powiem wam ze dalej sie zastanawiam i doisc nie moge... zawsze podchodze do tematu( czemu nie sprobowac zobaczymy jak bedzie) a tyu lipa... bujajm sie jak ,, babka z chuliganem" ehh ale spokojnie mam czas... poczytam i zobaczymy.... aha...kolego Fresco ogolnie poradze (ALE PROSZE NIE BRAC TEGO DO SIEBIE ZEBYM KOGOS NIE OBRAZIL) lepiej nie sluchac osob z MB servis(tzn jakis pochodnych opini) poniewaz sam dobrze sie przejchalem... i dziekuje bardzo !! przyjechalem do face ktory jest specem w autoryzowanym serisie MB... przyjechalem z problemem wszystko mu wylozylem na tacy co wiem ... on bo diagnostyce potwierdzaja moje slowa ... stwierdzil ze nie jest pewny i skasowal mnie tak jakby ustalil usterke(dodam ze ustalalem znim zeby ustali usterke sprecyzowal itp|)ehhh oczywiscie nigdy nie przyrównujmy nikogo do siebie... Pozdrawiam
Są samochody i... MERCEDESY :) w203 2.0L KOMPRESSOR
Awatar użytkownika
supi
VIP
Posty: 4956
Rejestracja: 10 lut 2013, o 21:07
VIN:
Lokalizacja: Muranów

Post autor: supi »

mlody2504 pisze:powiem wam ze dalej sie zastanawiam i doisc nie moge... zawsze podchodze do tematu( czemu nie sprobowac zobaczymy jak bedzie) a tyu lipa... bujajm sie jak ,, babka z chuliganem" ehh ale spokojnie mam czas... poczytam i zobaczymy....
słusznie zastanawiaj się dalej, bo najczęściej tylko te przemyślane decyzje są właściwymi.......... lecz w międzyczasie kasa leci....... :tak: Od jesieni zawsze gazicho drożeje ( teraz 2.50zł ) i nieco później instalacja się załącza .......... lecz i tak porównać wydatków nie można. Założyłem w lutym i w tym miesiącu lub przyszłym instalacja się zamortyzuje. :ok:
Awatar użytkownika
Smart
VIP
Posty: 5739
Rejestracja: 29 gru 2012, o 11:25
VIN:
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Smart »

U mnie lipa z montażem. Trzeba rzeźbić lub rżnąć furę albo wozic baryłę w bagazniku a tego bym nie przeżył mentalnie. Widać nie było mi pisane w tym aucie. Ale będę uczestniczył w temacie i mam jeszcze parę ciekawych info z tej mańki, które potem zapodam do uzupełnienia. :tak:
CL203 WDB2037461A802397
Awatar użytkownika
supi
VIP
Posty: 4956
Rejestracja: 10 lut 2013, o 21:07
VIN:
Lokalizacja: Muranów

Post autor: supi »

Smart nie narzekaj na baryłę w bagażniku, bo zobacz ........... płetwonurkowie mają na plecach i jest :ok: , a większość panów w naszym wieku ma ją z przodu eksponowaną cały czas i też jest :ok:
Wiec co........będziesz dalej narzekać na mały , tyciusi zbiorniczek LPG w bagażniczku :rotfl:

Przemyśl i daj się sprowadzić na złą stronę mocy :zacieszacz: Poza tym co tam rżnięcie :terefere:
Ostatnio zmieniony 4 wrz 2013, o 09:15 przez supi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Smart
VIP
Posty: 5739
Rejestracja: 29 gru 2012, o 11:25
VIN:
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Smart »

He he nie mogę mieć baryły bo czasem składam siedzenia jak muszę "pacjenta zawiniętego w dywan przewieźć" :haha:.
CL203 WDB2037461A802397
mlody2504
Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 12 cze 2012, o 08:26
VIN:
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: mlody2504 »

no fakt.. tylko tak. Powiem szczeze czego tak bardzo sie boje... a mianowicie pokrotce tego ze LPG zajedzie mi moja c-klace.. czyli zdeformuje mi motor... a o czywiscie rozumiem to ze da sie naprawic.. ale wlasnie o to chodzi tu jest pies pogrzebany... Nparawic ? :mb: ? ??? to nie takie proste i zaden MERCEDES rozebrany i skladany... nie bedzie chil tak jak teraz zlozony fabrycznie... nie ma takiej opcji..... :mysli: :mysli: :mysli:
Są samochody i... MERCEDESY :) w203 2.0L KOMPRESSOR
XVS
Użytkownik
Posty: 87
Rejestracja: 4 gru 2012, o 17:46
VIN:
Lokalizacja: Dolny Śłąsk

Post autor: XVS »

mlody2504, Pytanie za 100 pkt. Ile masz przebiegu, ale liczy się wynik prawdziwy. Ile robisz kilometrów rocznie, jak długo masz zamiar jeździć tym samochodem ?
mlody2504 pisze:zaden MERCEDES rozebrany i skladany... nie bedzie chil tak jak teraz zlozony fabrycznie... nie ma takiej opcji..... :mysli:
aleś mnie teraz rozbawił. A w Mercedesie to te silniki składają tytani ? czy ludzie.
A tak przy okazji, to że głowice w M271 bardzo źle znoszą gaz, to nie jest wina gazu tylko konstrukcji głowicy. Odważę się to powiedzieć - lipa, panie lipa.
Trebor_GD pisze:Regulacja gazu musi bezwzględnie uwzględniać jego przełączanie po rozgrzaniu silnika na benzynie do minimum 60oC


Na jakiej podstawie tak twierdzisz ?
Smartlandia pisze: Jesteś drugim użytkownikiem, który sugeruje temperaturę przełączania nie jak większość zakładów Lpg, przy około 30 stopniach tylko 50-60, co brzmi rozsądnie. :ok:
identyczne pytanie ? skąd koledze przyszły do głowy takie wnioski ?

Przykład taki bardzo prozaiczny - najpopularniejsza butla gazowa 11 kg do użytku kuchennego jest napełniona tym samym gazem i ten sam gaz znajduje się w niej w postaci identycznej jak w butli w samochodzie, czyli płynnej. Żeby palił się swobodnie w kuchence gazowej, czy też palniku turystycznym potrzeba temperatury aż 60 st ? Wiem, wiem. Silnik samochodowy to nie kuchenka gazowa, a już na pewno nie silnik Mercedesa.
Temperatura 30 st jeż wystarczającą do tego, żeby gaz z postaci płynne przeszedł do fazy lotnej. Jeżeli ktoś ma inne poglądy, to prosiłbym o podanie konkretów popartych jakimiś opracowaniami.
Zdaję sobie sprawę z tego, że kuchenka pożera mniej gazu i nie dochodzi do zjawiska zamarzania w wyniku gwałtownego rozprężania, ale też i w samochodzie parownik to kawał urządzenia, w porównaniu do reduktora na butli.
Na razie sympatyk. Chciałbym zostać posiadaczem W204 C 180 lub C 200 z silnikiem benzynowym.
Obecnie od siedmiu lat B5 FL automat 1,9 TDI 130 KM
Awatar użytkownika
supi
VIP
Posty: 4956
Rejestracja: 10 lut 2013, o 21:07
VIN:
Lokalizacja: Muranów

Post autor: supi »

Najpopularniejsza ustawiana temp. przez gazowników to 30.
XVS
Użytkownik
Posty: 87
Rejestracja: 4 gru 2012, o 17:46
VIN:
Lokalizacja: Dolny Śłąsk

Post autor: XVS »

supi, oczywiście, że tak. Skąd pomysł na 60 stopni i w jakim celu ?
Na razie sympatyk. Chciałbym zostać posiadaczem W204 C 180 lub C 200 z silnikiem benzynowym.
Obecnie od siedmiu lat B5 FL automat 1,9 TDI 130 KM
Awatar użytkownika
Smart
VIP
Posty: 5739
Rejestracja: 29 gru 2012, o 11:25
VIN:
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Smart »

Ja tylko teraz gdybam zdroworozsądkowo. Może dlatego, żeby temperatura silnika po przełączeniu na gaz czyli nazwijmy to NIEFABRYCZNE paliwo była jak najbardziej już zbliżona do temperatury nominalnej jego pracy czyli sam proces rozgrzewania się samego układu na suchym paliwie bez smarowania jakim jest gaz, do roboczej osiemdziesięciu kilku stopni, był jak najkrótszy. Dla mnie brzmi to rozsądnie choć nie mam empirycznych dowodów i taką temperaturę 50-60 podaje już kolejny użytkownik ze sporym doświadczeniem na gazie. :mysli:

Nie jest tejemnicą, że silnik nawet na beznynie najbardziej dostaje po dupie w fazie rozgrzeaniwa się a jak potem jest już na swoim wtedy hulaj dusza. :ok:

Patrząc na sprawę w ten sposób zadal bym raczej pytanie "A co to szkodzi, żeby się przełączał przy 50-60 stopniach?" patrząc na sprawę w ten sposób. Kwestia podobna jak przy temacie Lubryfikator. :tak:
Ostatnio zmieniony 6 wrz 2013, o 07:05 przez Smart, łącznie zmieniany 1 raz.
CL203 WDB2037461A802397
Awatar użytkownika
supi
VIP
Posty: 4956
Rejestracja: 10 lut 2013, o 21:07
VIN:
Lokalizacja: Muranów

Post autor: supi »

W każdym miałem 30 i było ok.

[ Dodano: 2013-09-06, 07:09 ]
Możesz kazac ustawic 80 tyle że po co. Będzie wiecej palił pb a Ty będziesz sie zastanawiał czy byl sens to montować.
Awatar użytkownika
Smart
VIP
Posty: 5739
Rejestracja: 29 gru 2012, o 11:25
VIN:
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Smart »

supi pisze:Będzie wiecej palił pb a Ty będziesz sie zastanawiał czy byl sens to montować.
Tak myśłałem, że taka będzie odpowiedź. :haha: No właśnie i tu jest sens i natura sprawy ... ile Ci więcej spali wachy 0,3 litra :haha:. Całe oszczędności pójdą w gwizdek co nie?! :haha: No ejjj jesli można zrobić lepiej silnikowi to czemu nie i podobnie jest właśnie z tego co czytałem z lubri. Jak już dołożyć kilka dosłownie GROSZY do każdych stu kilometrów to łojjeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :haha:.
CL203 WDB2037461A802397
Awatar użytkownika
supi
VIP
Posty: 4956
Rejestracja: 10 lut 2013, o 21:07
VIN:
Lokalizacja: Muranów

Post autor: supi »

Jak robisz trasy to Ci będzie wsio ryba, natomiast krótkie przebiegi w mieście dodaje Ci to pewnie z litra lub dwa pb do spożycia. Tylko po co? Abyś rozumiem się lepiej poczuł, bo nic innego.
Awatar użytkownika
jano35
VIP
Posty: 201
Rejestracja: 11 sie 2012, o 23:48
VIN:
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: jano35 »

XVS pisze:Temperatura 30 st jeż wystarczającą do tego, żeby gaz z postaci płynne przeszedł do fazy lotnej.
To prawda, nawet o wiele, wiele niższa temperatura.
XVS pisze:Jeżeli ktoś ma inne poglądy, to prosiłbym o podanie konkretów popartych jakimiś opracowaniami.
Strasznie Cię kolego poniosło, jeśli się nie zgadzasz ze stroną praktyczną opisaną przez innych, (50°), to TY udowodnij innym i mnie, że 30° w zupełności wystarcza. A jeszcze dzisiaj przeprogramuję wszystkie auta do 30°.

Praktyczna strona mówi, że próg przełączenia na gaz powinien być tuż gdy auto wychodzi ze stanu "ssania", a że jest to różnie, to właśnie jest to 50°.

Tak więc zapraszam kolegę do laborki teoretycznej.
A ja przedstawię swoją 20letnią praktyczną laborkę.

Co do kwestii, że auto połknie więcej PB... nieeeeee normalnie nie chce mi się o tym gadać tak jak i o 11Kg butli, co najwyżej możemy podyskutować o instalacjach BP na polu (dworze) i o -25° i płomieniu w kuchence.
Mercedes-Benz C200K M111 03/2001 Elegance,
ASB TouchShift, BRC :) + Fe2O3 :evil:
WDB2030451F102186
XVS
Użytkownik
Posty: 87
Rejestracja: 4 gru 2012, o 17:46
VIN:
Lokalizacja: Dolny Śłąsk

Post autor: XVS »

Smartlandia pisze:Nie jest tejemnicą, że silnik nawet na beznynie najbardziej dostaje po dupie w fazie rozgrzeaniwa się
a najbardziej w trakcie rozruchu, kiedy to przez ułamki sekund chodzi wręćz na sucho. Smarowany jest tylko przez resztki oleju pozostałe na panewkach, zanim pompa wytworzy ciśnienie i poda je na panewki itd.
jano35 pisze:Co do kwestii, że auto połknie więcej PB... nieeeeee normalnie nie chce mi się o tym gadać

Gdzie ja pisałem na ten temat ?

Przykład butli był tylko po to aby pokazać, że paliwo jest w fazie lotnej, gotowej do spalania w komorze w temperaturze o wiel niższej jak 50-60 st.
jano35 pisze:Strasznie Cię kolego poniosło, jeśli się nie zgadzasz ze stroną praktyczną opisaną przez innych, (50°), to TY udowodnij innym i mnie, że 30° w zupełności wystarcza.




Gdzie zauważyłeś, że mnie poniosło ? Może podniosłem głos, albo w inny sposób dramatyczny wyraziłem, że nie zgadzam się z tą teorią.
Co mam na poparcie temperatury 30 st. Powiedzmy, że doświadczenie takich firm, jak Vialle, BRC i ich kilkudziesięcioletnie doświadczenia w tym temacie.
Co oznacza, że silnik jest na ssaniu ? czy nie to, że jest na bogatej mieszance w celu uzyskania w jak najszybszym tempie temperatury roboczej ?
Bo jeżeli tak, to dlaczego tym paliwem nie miałby być gaz, tylko benzyna ?
Era ssania na zasadzie cięgna, czy elektrozaworu juz minęła. dziś sterują dawkami paliwa, w tym gazu oraz powietrza odpowiednie czujniki.
Jeżeli twierdzisz, że musisz doprowadzić do temperatury 50-60 st na benzynie silnik, to znaczy, ze zakładasz, że instalacja gazowa chodzi sobie a muzom niczym nie sterowana. Tak chodziła, ale w II, czy III generacji w silnikach gaźnikowych, czy z monowtryskiem. Dziś instalacje LPG posiadają sterowniki, te zaawansowane, sterowniki współpracujące w pełni z ECU samochodu.
Przedstaw więc swoją dwudziestoletnia laborkę, tylko opisując opisz także silnik w jakim pracowała.

Ja tam chwalić się nie mam zbytnio czym. VW Jetta 1300 gaźnik -zagazowana, Peugeot 1.9 monowtrysk -zagazowany przełączanie na gaz ręczne, Opel Omega 2.0 wtrysk wielopunktowy -zagazowany, przełączanie niestety poprzez wzrost obrotów silnika. Honda Accord 1.8 V-tec zagazowana, BRC, przełączanie na gaz po osiągnięciu temperatury 30-32 st. C.
W żadnym z tych samochodów nie miałem niespodzianek. Nic nie strzelało, nie prychało, nie zauważyłem niepokojących zjawisk. Dwa z tych samochodów potem jeździły u znajomych i nadal wszystko było OK.

No i czy nie masz wrażenia, że piszemy jakby nie o tym samym ? Ja napisałem o gotowości paliwa ( płynnego) gazu do spalania w silniku w temperaturze ok 30 st, a Ty chyba piszesz jaka temperatura przełączenia na gaz byłaby korzystniejsza dla sinika.
Na razie sympatyk. Chciałbym zostać posiadaczem W204 C 180 lub C 200 z silnikiem benzynowym.
Obecnie od siedmiu lat B5 FL automat 1,9 TDI 130 KM
ODPOWIEDZ

Wróć do „LPG - Nowy dział!!!”