Założenie instalacji LPG 2.0L kompressor

Wszystko na temat instalacji LPG w C klasie

Moderator: Dziki Mar

ODPOWIEDZ
mlody2504
Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 12 cze 2012, o 08:26
VIN:
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Założenie instalacji LPG 2.0L kompressor

Post autor: mlody2504 »

Witajcie maniacy Mercedesów.
Z góry poproszę o nie dodawanie opinii gaz do zapalniczek, sporow miedzy lpg a diesel itp.

Zdaje sobie sprawę ze tem poruszany 1 000 000 razy itp. Jednak znajduje opinie z lat 2009, 2010 itp.. a wiec odswierzam sprawę, ponieważ chce teraz zalozyc gaz do swojego MB w203 C200 kompresor. i Mam wiele pytan, mnóstwo obaw inwestycji czy warto itp. :zmeczony: Dodam ze mowie o instalcji (niby) dedykowanej do tego auta) i cenie około 3200zł. zadnej tandety czy ucierania tylka szklem. Jeżeli ktoś ma zyczenie pomoc to proszę o konkre95ty. Najmocniej proszę o opinie ludzi którzy maja z tym doczynienia, jakie kłopoty z tym zwiazane i czy mieli miliony bledow silnika od gazu itp.... :zmeczony:
Pozwole sobie zaznaczyć ze autem jezdze już 4lata i na razie bardzo się wzbraniałem przed LPG, ponieważ nigdy nie byłem zwolennikiem i jakos dalej przekonany nie jestem ale przy obecnej cenie BP95 = ~5.60 to boli mnie po kieszeni bo 100km=50zł :smutny: :smutny: :szok: :szok:
Są samochody i... MERCEDESY :) w203 2.0L KOMPRESSOR
Awatar użytkownika
supi
VIP
Posty: 4956
Rejestracja: 10 lut 2013, o 21:07
VIN:
Lokalizacja: Muranów

Post autor: supi »

Odnoszę wrażenie, że podjąłeś decyzję. Dowiedz się, czy ogólnie ten warsztat jest polecany i zapytaj na forum fachowców od gazu co uważają na temat tej instalacji. Ja pojechałem do warsztatu, do którego mam zaufanie i dałem wolną rękę. Powiedzieli co będą montować i ile kosztuje. Gdy się pojawiłem, to powiedzieli, że jeszcze raz się w międzyczasie upewniali i jednak co innego chcą mi założyć (nawet tańszego) z czego na 100% będę zadowolony. Powiedziałem im, że mi to obojętne co - ma być dobrze i tyle, a ich pracę zawsze komentuję na forum marki (tak było i w przypadku poprzedniej) Założona schludnie i do tej pory problemu nie ma. W przypadku poprzedniej instalacji też problemów nie miałem. Tylko trzeba pamiętać o filtrach, świecach i jak się reduktor kończy to nowy, a nie jakieś regeneracje. No takie moje zdanie. Masz tu sporo napisane za i przeciw. Najcięższe działo przeciw to koniec głowicy, ale są i tacy co na gazie setki kilometrów robią i jest ok. Myślę, że to przede wszystkim najważniejszy jest przemyślany montaż, aby nie napsuć, a kwestia komponentów, to inna sprawa. Są tu naprawdę obszerne posty traktujące o temacie jako o sensownej alternatywie jak i też o masakrycznym druciarstwie oraz uwagi, że do tej marki nie przystoi. Ale jak czytam i tak już decyzja jest.
mlody2504
Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 12 cze 2012, o 08:26
VIN:
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: mlody2504 »

Dzieki przyjacielu. Jednak powiem szczerze decyzja jest jednak tak się waham jak nigdy, odkładam to (oczywiście wiedzac ze trace kase) ale boje się ze mimo bardzo drogiej instalacji fachowej obsługi(i zmojej strony regularnych wymian obsugi) to i tak cos się stanie... ehh mam polcony warsztat( wszyscy znajomi robili i sa zadowoleni) dobra instalacji bo chyba BRC bądź prinkcs wchodzi pod uwagę jednak i to niedaje mi przekonania... DZIEKI i pozdrawiam.


czekam na pomoc od wszystki i zgory dzięki:)
Są samochody i... MERCEDESY :) w203 2.0L KOMPRESSOR
mrbraindeath
expert
Posty: 2754
Rejestracja: 22 cze 2011, o 10:48
VIN:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mrbraindeath »

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.
Ostatnio zmieniony 11 cze 2014, o 16:49 przez mrbraindeath, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kuba_kubi
Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 5 kwie 2012, o 21:48
VIN: WDB2037461A409362
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kuba_kubi »

Hej, moze ja sie tez wypowiem bo od roku mam LPG w swoim 2.0 Kompressor - przejechalem juz na nim prawie 15 tys km i nie moge narzekac tylko jak porzednicy ogarniety warsztat to podstawa calego przedsiewziecia :)
www.naprawimyzaciebie.pl <-- serwis techniczny
W203 Kompressor Sedan --> był
W203 Kompressor Coupe --> obecnie
mlody2504
Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 12 cze 2012, o 08:26
VIN:
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: mlody2504 »

Wlasnie przyjacieu mrbraindeath masz rcje tylko moje wahania przejawiają się niestety to powiem KASA bo no na pewno nikt tu mi nie powie ze lubi wydawac tak jak w moim przypadku 1200zl na paliwo miesięcznie. (może to dla jednych dużo może nie) dla mnie ta kwota robi się chora.... dużo jezdze wszycy wiemy ze zyjemy w chorym kraju gdzie 50% z kosztów pali zabiera poje890890bany polityk itp.. ale niechce tu nikogo obrazac.. po prostu chciałbym trochę zacząć oszczedzac (oczywiście proszę o powstrzymanie się od odpowiedzi typu kup se skuter itp.) albo ze mb musi kosztowac. Zgadzam się ze jazda gwiazda jest, była, będzie droga ale LPG hmmm.... stary nudny już tmat ale do ciągłego poruszania.... hmmm niech osoby które już to znaja od podszewki się nie denerwują.... hmm skoro w gazetach motoryzacyjnych mogą pisać co mieiac jedno i to samo to i my możemy odswiezyc znane kwestie... tylko ze ja bije do tego ze trochę inne już nstalacje proponują niż co wyczytałem z postow lat 2008-2012 :bezradny: Pozdrawiam :mb:

[ Dodano: 2013-08-12, 19:45 ]
Pzyjacielu kuba_kubi jeździsz rok na gazie mówisz ze wszystko ok przez 15 000 km. Extra to już jest mi bliżej zakupu bo to dlamnie 5miesiecy jazdy.... ale powiedz tak szczerze miałeś jakies bledy silnika?? lub inne komunikaty w samochodzie... Bo powiem Ci uczciwie jak mam chore podeiscie do mojego MB jak cos nie gra naprawiam nie spie ponocach :zly: denerwuje się dotad az tego nie naprwaie.. i obawiam się ze LPG doprowadzi do nerwicy.....aha z szacunkiem do mrbraindeath jeszcze dodam do ostatniej wypowiedzi z Mercedesa jestem bardzo zadowolony... miałem dużo aut(pomimo mojego wieku) i trochę się zawodowo zajmuje w pewnych kwestiach.... Uwazam ze te auta so najleprze(biore pod uwagę jezcze bmw - bo mi się podoba (chyba wiek hmmm :bezradny: )ale zebyscie mnie nie zliczowali) to Mercede jest super autem... i powiem co do jakiś usterek to kazde auto je ma ;/ ale jazda MB a jazda (bez obrazy vw) to jest niebo a ziemia...:)
Są samochody i... MERCEDESY :) w203 2.0L KOMPRESSOR
mrbraindeath
expert
Posty: 2754
Rejestracja: 22 cze 2011, o 10:48
VIN:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mrbraindeath »

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.
Ostatnio zmieniony 11 cze 2014, o 16:50 przez mrbraindeath, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kuba_kubi
Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 5 kwie 2012, o 21:48
VIN: WDB2037461A409362
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kuba_kubi »

Błąd silnika pojawił się raz jechałem 100km/h na V biegu i chciałem mu depnąć i zapaliła się kontrolka podjechałem do warsztatu gdzie założyłem gaz, zmienili lekko ustawienia i tyle po błędzie a dodam że ostatnio w ciągu 1,5 miesiąca przejechałem prawie 2,5tyś km (średnio licząc na tym dystansie jakieś 600zł zaoszczędzone dzięki LPG) - ja się też długo zastanawiałem czy gazować czy nie ale po kilku minusach okazało się że jest więcej plusów założenia LPG. Wiadomo są puryści którzy uważają że jak nie było fabrycznie to nie ma co grzebać ale ja uważam że skoro można założyć gaż dobrze to można się cieszyć że po kilku miesiącach cała instalacja się zwraca a potem już tylko na plus.
www.naprawimyzaciebie.pl <-- serwis techniczny
W203 Kompressor Sedan --> był
W203 Kompressor Coupe --> obecnie
mlody2504
Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 12 cze 2012, o 08:26
VIN:
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: mlody2504 »

Przyjaciele... mrbraindeath no wlasnie zgadzam się z toba... tylko widzisz z ta kasa jest tak ze uśrednianiem zanizylem... rocznie robie około 37 000 km. wiec jakbym tego nie przeliczyl mi się bardziej oplaca... ale zdajac sobie sprawę z tych wszystkich rzeczy ile mogę mieć kłopotu dlatego przez czas użytkowania auta nie mam lpg. Sledze te forum od kad pamiętam... nigdy się nie odzywałem, nie zalogowałem bo stwierdziłem ze może przypadkiem komus zaszkodzę.. ale teraz szukam pomocy bo mam drobne problemy finansowe .... kobieta itp. sami wiecie.... placze o kase i wogole...ehhhhhhh :placz: jak jej mowie ze trzeba olej zmiec w mb bo już czas to placze ze po wakacja wymienimy;/;/;/;/ SORRYYY za wdrożenie swojego krzyza w temat. kolego kuba_kubi widzisz jednak po wglebieni się w sprawę gaZ to nie taki miod.... bo widzisz jeśli gazownik w porządku ogarna ci temat... a coby było gdyby powiedział to nie wina gazu jedz Pan do mechania bo auto jest uszkodzone.. :boisie: szlagby Cie trafil.... bo znasz swojego MB i wiesz ze jest ok... hmmmm jest taka felerna sprawa ze przez 4lata nie mogę sprzedać auta bo gdybym mogl to bym zmieni na ten sam model ale mocnego diesla..... hm :yyy:
Są samochody i... MERCEDESY :) w203 2.0L KOMPRESSOR
XVS
Użytkownik
Posty: 87
Rejestracja: 4 gru 2012, o 17:46
VIN:
Lokalizacja: Dolny Śłąsk

Post autor: XVS »

supi pisze:Najcięższe działo przeciw to koniec głowicy
co jest tego powodem ?
Na razie sympatyk. Chciałbym zostać posiadaczem W204 C 180 lub C 200 z silnikiem benzynowym.
Obecnie od siedmiu lat B5 FL automat 1,9 TDI 130 KM
Awatar użytkownika
kuba_kubi
Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 5 kwie 2012, o 21:48
VIN: WDB2037461A409362
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kuba_kubi »

mlody2504 na szczeście mam ogarnietego gazownika i mechanika który pracuje w Mercedesie i ogarania technicznie moja :mb: ale idą tym tokiem myślenia co by było gdyby .... to nie powinienes swojej :mb: nawet nie przeparkowywac bo nie wiadomo co moze Cie spotkac - jaka decyzje nie podejmiesz z tym LPG oby była wlasciwa tylko dla Ciebie a nie dla innych bo auto sluzy Tobie a nie innym np z forum ktory mowia nieeee itp to taki przyklad nie chce nikogo urazic :)
www.naprawimyzaciebie.pl <-- serwis techniczny
W203 Kompressor Sedan --> był
W203 Kompressor Coupe --> obecnie
XVS
Użytkownik
Posty: 87
Rejestracja: 4 gru 2012, o 17:46
VIN:
Lokalizacja: Dolny Śłąsk

Post autor: XVS »

mlody2504 pisze:ale zdajac sobie sprawę z tych wszystkich rzeczy ile mogę mieć kłopotu
przedstaw te kłopoty, tylko te prawdziwe, a nie mity wyssane z palca. No i jeszcze jedno pytako, jaki przebieg ma teraz silnik w Twoim samochodzie, bo jeżeli ponad 300, to faktycznie nie zakładaj. Silnik padnie, bo padnie, a wina pójdzie na LPG.
Ostatnio zmieniony 12 sie 2013, o 21:14 przez XVS, łącznie zmieniany 1 raz.
Na razie sympatyk. Chciałbym zostać posiadaczem W204 C 180 lub C 200 z silnikiem benzynowym.
Obecnie od siedmiu lat B5 FL automat 1,9 TDI 130 KM
mrbraindeath
expert
Posty: 2754
Rejestracja: 22 cze 2011, o 10:48
VIN:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mrbraindeath »

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.
Ostatnio zmieniony 11 cze 2014, o 16:50 przez mrbraindeath, łącznie zmieniany 2 razy.
XVS
Użytkownik
Posty: 87
Rejestracja: 4 gru 2012, o 17:46
VIN:
Lokalizacja: Dolny Śłąsk

Post autor: XVS »

W ASO Hondy mi nie odradzali, a Honda to producent największej ilości silników spalinowych na świecie. Są silniki, które nie gazu nie "boją". Wygląda na to, że silniki mercedesa są obliczone na minimum. Gaz spala się w trochę wyższej temperaturze jak benzyna to fakt, dlatego bardzo ważna jest regulacja luzu zaworowego, jeżeli nie jest kasowany hydraulicznie, ponieważ można wypalić zawory.
mrbraindeath pisze:Zapraszam osoby co zrobili 100-200,000km na gazie i jednej głowicy do siebie
a co się dzieje z głowicami w Mercedesie ? Pytam z czystej ciekawości, aczkolwiek szwagierka posiada zagazowanego W203 C180 z Włoch, gdzie zapewne latał od początku.
Ostatnio zmieniony 12 sie 2013, o 21:23 przez XVS, łącznie zmieniany 1 raz.
Na razie sympatyk. Chciałbym zostać posiadaczem W204 C 180 lub C 200 z silnikiem benzynowym.
Obecnie od siedmiu lat B5 FL automat 1,9 TDI 130 KM
mrbraindeath
expert
Posty: 2754
Rejestracja: 22 cze 2011, o 10:48
VIN:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mrbraindeath »

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.
Ostatnio zmieniony 11 cze 2014, o 16:50 przez mrbraindeath, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „LPG - Nowy dział!!!”