No to ja też.
Opiszę krótko, bo zakupiony w dobrych pieniądzach samochód okazał się trafionym wyborem.
Sam samochód zakupiony w sierpniu 2014 za 11000zł. Ceny nie ukrywam bo nie mam po co.
Nie spodziewałem się rodzynka, ani ''stanu kolekcjonerskiego'' ale jego stan jest naprawdę dobry i pomimo że miał malowane elementy nadwozia, można uznać za bezwypadkowe.
Wszystkie szyby, łącznie z przednią fabryczne.
Maleńkie, prawie niewidoczne ogniska korozji na dole przednich lewych drzwi i tylnych rantach nadkoli od środka.
Zdjąłem tapicerki drzwi i tylnej klapy. Brak jakiejkolwiek korozji. Wstrzyknięty dawno temu preparat woskowy do profili zamkniętych pomógł widocznie.
Do kompletu dostałem 4 koł alu [w202] z zimowymi Michelin w średnim stanie, z kapselkami i śrubami.
W dniu zakupu zrobiony przegląd na koszt poprzedniego właściciela. OC do czerwca 2015.
Niecały miesiąc wcześniej nowe oponki 16'' [około 1300zł]
Wymienione tarcze klocki przód i tył, łączniki stabilizatora przód, wszystko TRW. [Szacuję na około 1500zł]
Amortyzaory przód Monroe, tył Sachs nie wiem kiedy ale widać że świeże.
Olej w skrzyni niecały rok wcześniej, olej i filtr w skrzyni, silniku, filtry klimy, powietrza.
Aku 2 lata oryginał AUDI/VW [varta]
Jak się okazało ,podczas dokładniejszego oglądania papierów wyszło że samochód zakupiony w polskim salonie.
Co zrobiłem w nim na dzień dobry?
Renowacja [ceratowej] skóry, z kierownicą. Nie wiem czemu ale chyba brakowało impregnacji i łuszczyła się bardzo.
Przedni wahacz [ten stalowy] jeszcze oryginalny miał luz i podczas hamowania trzęsło budą.
Wymieniłem na używkę w bdb stanie, też oryginał.
Pompa ''rest'' straciła szczotki.
LPG 2300zł
Płyn wspomagania.
Czujnik przyspieszenia bocznego ESP [20zł allegro].
Zaśniedziałe konektory grzanych lusterek bocznych.
Był problem z mocą [tryb awaryjny] w związku z czym wymieniłem kilka elementów niepotrzebnie, ale myślę że problem się skończył po wymianie przepustnicy kompresora.
No i olej we wiązce. Już go nie będzie.
Przebieg obecnie około 240 tysi ,początkowo brałem na niego poprawkę, ale wszystko wskazuje że oryginalny [wpis ASO].
Zdjęcie na razie jedno. Chciałem wkleić ale pixeli za dużo.
http://zapodaj.net/c16195ff9806c.jpg.html

polofix, w tej cenie to jak jesteś zadowolony to
Natomiast moim zdaniem bity w przód. Zrób zdjęcia tylnej kanapy. Spryski działają dobrze?

[ Dodano: Wto 27 Sty, 15 19:34 ]

polofix pisze:Przedni wahacz [ten stalowy] jeszcze oryginalny miał luz i podczas hamowania trzęsło budą.
Wymieniłem na używkę w bdb stanie, też oryginał.

rozwiązanie bardzo nisko budżetowe........takie jak byś na giełdę szykował, no ale to Twoja sprawa. Informacyjnie WIS zaleca wymianę symetryczną czyli kompletu po obu stronach. Czyli jak pada jeden , to bierzemy i wymieniamy dwa po przeciwnych stronach

supi pisze:polofix, w tej cenie to jak jesteś zadowolony to
Natomiast moim zdaniem bity w przód. Zrób zdjęcia tylnej kanapy. Spryski działają dobrze?

[ Dodano: Wto 27 Sty, 15 19:34 ]

polofix pisze:Przedni wahacz [ten stalowy] jeszcze oryginalny miał luz i podczas hamowania trzęsło budą.
Wymieniłem na używkę w bdb stanie, też oryginał.

rozwiązanie bardzo nisko budżetowe........takie jak byś na giełdę szykował, no ale to Twoja sprawa. Informacyjnie WIS zaleca wymianę symetryczną czyli kompletu po obu stronach. Czyli jak pada jeden , to bierzemy i wymieniamy dwa po przeciwnych stronach

Co do przodu to nie jest bity, nie rozbierany ani pas, ani chłodnice i nawet na zderzaku ma oryginalny lakier. Jedynie na zderzaku z prawej strony ktoś wjechał na jakiś słupek i jest ślad, i ta chromowana taśma/listewka jest nie od niego. Maska malowana/cieniowana. Od środka wszystko widać. Nad lewą lampą byłą lekko wgięta [1x2cm], lampy obie też oryginał. Na masce kilka maleńkich odprysków od kamyszków w koło grila.
Co do wahacza to dostał dawkę smaru molibdenowego i myślę że wytrzyma jeszcze bardzo długo!
Jak będzie potrzeba to wymienię drugi, 20 min roboty.
Spryski działają ,prawy ma centkę jak widać.

polofix pisze:Co do przodu to nie jest bity

bity oczywiscie zależy co pod tym terminem rozumiemy.......brakuje po prostu jednego elementu.

polofix, na te felgi kup sobie cosik takiego:
http://allegro.pl/dekle-dekielki-zaslep ... 86229.html
lub
http://allegro.pl/dekielki-mercedes-a-b ... 41483.html

ale to tylko przykład

Gabrielll pisze:polofix, na te felgi kup sobie cosik takiego:
http://allegro.pl/dekle-dekielki-zaslep ... 86229.html
lub
http://allegro.pl/dekielki-mercedes-a-b ... 41483.html

ale to tylko przykład

Dekle już założone. Były przy felgach od zimówek.

Szczerze mówiąc to te Twoje lepiej mi się podobają a jeszcze lepiej mbrinedeath

Niestety brudasek. Ale pracuje na siebie. W końcu kombi.

Fajnie w środku... Ja dałem d...y, że kupiłem czarne, ale każdy mi mówił, że się szybko brudzi, że po co... aj tam szkoda gadać.

Pozazdrościć , a Bartka -> miód malina

Gabrielll pisze:Fajnie w środku... Ja dałem d...y, że kupiłem czarne, ale każdy mi mówił, że się szybko brudzi, że po co... aj tam szkoda gadać.

Pozazdrościć , a Bartka -> miód malina

Oj Gabriel co ja bym dał żeby mieć czarny a nie tą ceratę. Wcale nie zazdrość bo naprawdę nie ma czego.

To jak? Kiedy robimy przekładki?

Gabrielll pisze:To jak? Kiedy robimy przekładki?

Z przekładką to pewnie żart. Ale chętnie bym się zamienił. Ale roboty by się narobiło. Podsufitka, tapicerka na podłodze, konsola i kupa innych rzeczy.

polofix, coś tanio dałeś za auto z takim wyposażeniem ja to przepłaciłem, kupiłem auto przed czytaniem forum i proszeniem o rady - trochę się nadziałem na niespodzianki ale doprowadziłem już prawie wszystko do ładu i składu - poprzedni właściciel średnio dbał o auto.

Ja dałem mi auto ze sprowadzeniem i zarejestrowaniem prawie dwa razy tyle co Ty ( 16 500 + 1500 )

Gabrielll pisze:polofix, coś tanio dałeś za auto z takim wyposażeniem ja to przepłaciłem, kupiłem auto przed czytaniem forum i proszeniem o rady - trochę się nadziałem na niespodzianki ale doprowadziłem już prawie wszystko do ładu i składu - poprzedni właściciel średnio dbał o auto.

Ja dałem mi auto ze sprowadzeniem i zarejestrowaniem prawie dwa razy tyle co Ty ( 16 500 + 1500 )

Mój był wystawiony 14900 ale zeszło na 11000. Cisnąłem mocno, a ludzie to małżeństwo niemłode, ale z dwoma małymi dziećmi. Ważne że nie handlarz!.
Jak jechałem to spodziewałem się złomu z podwójnym przebiegiem, z ukrytymi wadami i rdzą.
A tu czyste schludne auto z wymianami eksploatacyjnymi robionymi na bieżąco!
Jak kupowałem W202 to był dopiero zapuszczony.
Woda z pompy wody lała się tak że pryskało po masce i na alternator, aż w końcu ładowania nie było. Potłuczona lampa i kierunek z prawej z przodu, zderzak też. Dwie opony złom, akumulator wielkości od malucha, koło w wyniku uderzenia cofnięte. Nakiepowane wszędzie, we wszystkich schowkach pety, na podłodze też. Komputer gazu wywalony, druciarnia straszna. Filtr powietrza w bagażniku, bo jak twierdził właściciel lepiej chodzi.
Świece do wymiany na już, olej silnikowy tak brudził paluchy że 2 dni szorowałem, obroty falowały, podpora wału rozsypana, olej w skrzyni do wymiany. Filtr jeszcze fabryczny a olej z konwertera nigdy nie spuszczany tylko z miski, Czyli pół oleju ktoś wymienił.
Tragedia ze wszystkim. Dwa tygodnie roboty, 1000zł włożyłem ale śmiga do dzisiaj już 6 rok.
Plus klima niedziałająca, wisko itp. Także jest porównanie.

Hmmmm, a nie lepiej poszukać dłużej, kupić egzemplarz droższy ale lepiej utrzymany i mnie rozklekotany?