Witka, panowie klasycznie i standardowo ugniła tylna klapa. Nie jest jeszcze do końca tragicznie bo zjadło okolice z prawej i lewej strony znaczka i oczywiście pod plastikową nakładka, dogadalem się z blacharzem i będzie mi to robił.
Pytanie jest takie czy ktoś kiedykolwiek widział reperaturki tylnej klapy? I czy jakoś uporał się z tą katastrofą

Moim zdaniem naprawa na góra 2 lata,to co widać na fotce to czubek góry lodowej,pod plastikiem jest tragedia.Przechodziłem przez to, poszukaj nowej klapy,w sumie wyjdzie ci taniej pomimo że klapa nie jest tania.

A ja już jestem pod plastikiem i szału nie ma... Ale też nie ma tragedii

Dwa lata to sporo

A jak wygląda pod tapicerką patrzyłes,bo ta wtłoczka wklejana jest w klapę na jakiś klej t to od tego się zaczyna przeważnie

Też jest przybrana, ale nie ma tragedii...

Zrobię jakieś foty z naprawy, jak już się blacharz za to zabierze...
Najbardziej mnie ta sprawa reperaturki interesowała, bez tego to lekka rzeźba

a no zgadza się,nie spotkałem sie z reparaturką,zresztą i o ładną klape jest trudno.Powodzenia z naprawą

Hej mam ten sam problem co kolega, i chcę powalczyć z radzą. Podpowiedzcie proszę jak zdemontować ten plastikowy element do którego mocuje sie rejestrację.

Przykręcony jest od wewnątrz

3 miesiące temu odprysnął lakier z malutkiego purchla... Niecały tydzień temu klamka wpadła z lewej strony do klapy - na foto pier....kny widok spod blendy tablicy po delikatnym sprawdzeniu "zdrowia" materiału gumowym młotkiem.
Mercedes. Das Sheisse.
To badziewie jest tak spróchniałe że nawet nie ma do czego spawać ani nitować wstawki.
A i to jest z polifta...

Najśmieszniejsze jest to (chociaż teraz mi wcale nie jest do śmiechu) że klapy w zbliżonym stanie rozkładu chodzą po ponad 600 - 800 zeta a w miarę zdrową widziałem za wielokrotność + dodatkowo malowanie bo jest nie w kolor. W giełdzie jest moje ogłoszenie na klapę jak by ktoś miał zdrową pod kolor.

... nie to żebym sie naśmiewał , gdzieś na necie wyczytałem - dotyczyło to konkretnie w203 " mercedes jest jak płot ... trzeba go malować przynajmniej co dwa lata... " mnie naprawa klapy z lakierowaniem kosztowała 600,00 PLN
PZDR

W Łodzi aktualnie za 600 to jest samo lakierowanie elementu. W tej klapie jest tyle rzeźby do zrobienia że nie wiem czy by to się w tysiaku zamknęło - prawie połowa wnęki zgnita (na foto nie widać pełnego obrazu zniszczeń) i 3/4 zewnętrznego poszycia na około wnęki plus dół klapy przy zamku zaczyna pękać a dolne odpływy tez już powoli gniją.
Nie ma rzeczy niemożliwych do zrobienia ale trzeba się zastanowić czy naprawdę jest sens reanimacji. Pierwotnie miałem wstawić blachę i po "druciarsku" doraźnie przynitować na chama, tyle że nie ma do czego złapać... Trzeba szukać zdrowej klapy i tyle.

Ciekawe jaki kształt wnęki pod tablicę w sedanie. W sedanach klapy mniej gniją. Ciekawe czy dało by radę przeszczepić.

Hehhehe, też to patrzyłem... Nie podejdzie, nawet blenda po numerach MB jest inna.

Widziałem na allegro klapę po maksymalnej rzeźbie - blenda, wnęka i poszycie z przeszczepu z innego auta (na moje oko z jakiegoś VAGa)

Tymczasowo musiałem zdrutować. Parapet z castoramy, tuba silikonu (profesjonalny samochodowy a nie do kibli) , trochę zabawy i niecenzuralnych słów i na razie się trzyma. Tylko spasowanie wyszło średnio bo już miałem serdecznie dosyć... Nawet zdjęcia już nie robiłem.