Owszem dla ofermy.buryy pisze:Powiedzmy sobie wprost - tylny napęd w warunkach zimowych to kompletne nieporozumienie
Napęd na tył
Moderator: Dziki Mar
- pleban
- VIP
- Posty: 1513
- Rejestracja: 28 wrz 2008, o 08:53
- VIN:
- Lokalizacja: Wybrzeże Gdańskie
-
- Użytkownik
- Posty: 77
- Rejestracja: 20 lis 2011, o 07:56
- VIN:
- Lokalizacja: Jelenia Góra
napęd na tył
Być może napęd na przód wymyślili Francuzi ,ale powtarzam argumentem było też zmniejszenie kosztów produkcji co powodowało niższą cenę za auto ,co znowu powodowało zwiększenie sprzedaży( czyli walka o rynek i czysta konkurencja) Natomiast to właśnie Francuskie półośki są najbardziej wadliwe i można zniszczyć poprzez jedno ostre ruszenie na skręconych kołach( dopiero Niemcy to lepiej ulepszyły ,chociaż i niemieckie przednie też się częściej psuja niż tylne. A wracając do tematu który napęd jest lepszy to jest temat rzeka jak tematy ( benzyna czy diesel-manual czy automat ) Wiadomo - jeden lubi ogórki a drugi księdza córki Ja natomiast miałem dwa auta z przednim napędem ,teraz mam już drugie z tylnym i jak będę zmieniał auto to tylko 4*4 lub na tył . To tez o czymś świadczy że wszystkie najlepsze marki sportowe ( FERRARI ,PORSCHE, LAMBORGINI MERCEDES AMG, SUBARU ,BMW M5, nie wspomnę o F1) i jeszcze kupe marek Amerykańskich to właśnie napęd na 4 *4 lub na tył .Owszem ktoś wyżej dobrze napisał że silnik z przodu i wał to lekka strata mocy ,dlatego najlepiej jak silnik jest z tyłu.Natomiast jeśli chodzi o utratę przyczepności to zgodzę się że z tylnym napędem jest łatwiej stracić ale moim zdaniem jest też łatwiej ją odzyskać niż w przypadku przednio napędowca. Znam to z autopsji .Nie chce też nikogo obrazić ale to fakt ze trzeba mieć większe umiejętności żeby jazda z tylnym napędem nie sprawiała problemu ,ja takowe nabyłem właśnie mając BMW ale bez żadnych ESP czy TC i to właśnie w dwie najdłuższe i najcięższe zimy .Bo Wiadomo że ESP lub TC ratują skórę na śliskim ( I TU TEŻ SA GRANICE) ale też usypiają czujność kierowcy no i przyczyniaja się do gorszego radzenia sobie w takich warunkach kiedy tych systemów zabraknie.Pozdrawiam i życzę dalszej konwersacji bez złych emocji
MERCEDES C 200 -ELEGANCE -KOMBI-2,0L KOMPRESSOR -2001r
-
- Użytkownik
- Posty: 398
- Rejestracja: 26 lis 2009, o 12:38
- VIN:
- Lokalizacja: Mrągowo
Bez wątpienia dużo tańszym w produkcji jest rozwiązanie z przednim układem napędowym niż klasycznym. Przede wszystkim jest on mniej skomplikowany i wykorzystuje dużo mniej elementów. Producent nie musi montować wału napędowego czy tylnego mostu, co przede wszystkim także przyspiesza budowę samochodu. Za jednym zamachem montuje się zespół napędowy wraz z przednim zawieszeniem.
Przy przednim napędzie silnik, skrzynia oraz półosie pracują w jednej osi, więc wykorzystywana jest prosta przekładnia walcowa, zamiast innych nieco bardziej kosztownych przekładni kątowych. Co za tym idzie, przedni napęd jest także dużo bardziej sprawny. Mniej mocy "ucieka" nam na drodze między jednostką silnikową, a oponami. Mniejsza waga układu i mniejsze straty układają się na większą oszczędność paliwa niż w przypadku układu napędzającego tył.
Jest jednak jeden niepodważalny atut napędu klasycznego. Kilka dobrych lat temu jeden ze skandynawskich producentów stwierdził, że graniczna moc która może być przekazywana na przednią oś wynosi 250 koni mechanicznych. Odczuwa się to podczas pokonywania ostrych wiraży, gdy samochód wyjeżdża na zewnętrzną zakrętu i nie za bardzo reaguje na polecenia kierowcy. W takich przypadkach dużo lepiej sprawdzają się tylnonapędowce.
Jednak trzeba pamiętać, że auto wyposażone w klasyczny napęd wymaga nieco więcej doświadczenia za kółkiem niż w przypadku przednionapędowca. Nie odczuwa się tego podczas jazdy w normalnych warunkach. Różnice pojawiają się dopiero gdy na drogach robi się ślisko. Wtedy pojawia się zjawisko nadsterowności i bardzo łatwo zarzucanie tyłem samochodu może skończyć się efektownym obrotem.
Musimy pamiętać ,że te wszystkie ESP i ASR wymyślił BOSCH do aut tylnonapędowych .Dopiero po wielu latach wprowadzono je do aut przednionapędowych co daje dużo do myślenia!!! .Może to zabrzmi bardzo brutalnie ,ale robiono kiedyś lepsze auta tylnonapędowe.Mojego syna BMW E36 Compact jest łatwiejszy do opanowania ,a zarazem pozwala na więcej szaleństwa niż notabene mój Merc mimo że posiada wszystkie systemy bezpieczeństwa i opony.Kiedyś koledzy syn znalazł w menu kompa MB możliwość całkowitego wyłączenia ESP.Wyjechaliśmy na zaśnieżony plac by poszaleć jak jego BMWi okazało się ,że tym autem nie da się jechać .Mój syn był przerażony (mimo że jest miłośnikiem tylnego napędu) ,jak i po części Ja co te auto znaczy bez ESP,ASR itp.Wróciliśmy na tor ,ale już wszystkie systemy były włączone ,a syn Fiatem Bravo 2.0 20V (moja mała zabawka) i mimo zmian za kierownicami jednoznacznie stwierdziliśmy ,że MB jet mniej przewidywalne .Co innego koledzy gdy nie było śniegu na tym samym placu jednoznacznie wygrałem MB (wł .ESP) z Fiacikiem (mimo lepszych parametrów).Fiat zachowywał się nerwowo i na poślizgach był mniej stabilny bo często przód jechał tam gdzie nie powinien.Moje wszystkie auta były tylnonapędowe (4x126p,1x125p,2xPolonez FSO,2xOmega(super auto),1xMB C W202 i teraz W203 C-klas i jednoznacznie stwierdzam ,że te auto najlepiej się prowadzi ,ale tak sobie myślę ,a gdyby ESP wsadzić do tych co wymieniłem .CO do Fiacika i Astry II to przednionapędowe ,a nie zaliczam ich do swoich bo do nich żona ma kluczyki a do MB nie
[ Dodano: 2012-01-08, 14:32 ]
Kocham -mercedesy i przy tej marce pozostanę chyba do końca (no może sprzedam Fiacika i jakieś BMW do zabawy bo wiecie ,żona już zbytnio się nie nadaje hehehe a ja jestem zbyt już brzydki na nowszy "model" ,ale tym razem to już ostatni CDI i będzie 1.8 KOMPRESSOR lub 2.0 KOMPRESSOR ale z klasycznym napędem
Przy przednim napędzie silnik, skrzynia oraz półosie pracują w jednej osi, więc wykorzystywana jest prosta przekładnia walcowa, zamiast innych nieco bardziej kosztownych przekładni kątowych. Co za tym idzie, przedni napęd jest także dużo bardziej sprawny. Mniej mocy "ucieka" nam na drodze między jednostką silnikową, a oponami. Mniejsza waga układu i mniejsze straty układają się na większą oszczędność paliwa niż w przypadku układu napędzającego tył.
Jest jednak jeden niepodważalny atut napędu klasycznego. Kilka dobrych lat temu jeden ze skandynawskich producentów stwierdził, że graniczna moc która może być przekazywana na przednią oś wynosi 250 koni mechanicznych. Odczuwa się to podczas pokonywania ostrych wiraży, gdy samochód wyjeżdża na zewnętrzną zakrętu i nie za bardzo reaguje na polecenia kierowcy. W takich przypadkach dużo lepiej sprawdzają się tylnonapędowce.
Jednak trzeba pamiętać, że auto wyposażone w klasyczny napęd wymaga nieco więcej doświadczenia za kółkiem niż w przypadku przednionapędowca. Nie odczuwa się tego podczas jazdy w normalnych warunkach. Różnice pojawiają się dopiero gdy na drogach robi się ślisko. Wtedy pojawia się zjawisko nadsterowności i bardzo łatwo zarzucanie tyłem samochodu może skończyć się efektownym obrotem.
Musimy pamiętać ,że te wszystkie ESP i ASR wymyślił BOSCH do aut tylnonapędowych .Dopiero po wielu latach wprowadzono je do aut przednionapędowych co daje dużo do myślenia!!! .Może to zabrzmi bardzo brutalnie ,ale robiono kiedyś lepsze auta tylnonapędowe.Mojego syna BMW E36 Compact jest łatwiejszy do opanowania ,a zarazem pozwala na więcej szaleństwa niż notabene mój Merc mimo że posiada wszystkie systemy bezpieczeństwa i opony.Kiedyś koledzy syn znalazł w menu kompa MB możliwość całkowitego wyłączenia ESP.Wyjechaliśmy na zaśnieżony plac by poszaleć jak jego BMWi okazało się ,że tym autem nie da się jechać .Mój syn był przerażony (mimo że jest miłośnikiem tylnego napędu) ,jak i po części Ja co te auto znaczy bez ESP,ASR itp.Wróciliśmy na tor ,ale już wszystkie systemy były włączone ,a syn Fiatem Bravo 2.0 20V (moja mała zabawka) i mimo zmian za kierownicami jednoznacznie stwierdziliśmy ,że MB jet mniej przewidywalne .Co innego koledzy gdy nie było śniegu na tym samym placu jednoznacznie wygrałem MB (wł .ESP) z Fiacikiem (mimo lepszych parametrów).Fiat zachowywał się nerwowo i na poślizgach był mniej stabilny bo często przód jechał tam gdzie nie powinien.Moje wszystkie auta były tylnonapędowe (4x126p,1x125p,2xPolonez FSO,2xOmega(super auto),1xMB C W202 i teraz W203 C-klas i jednoznacznie stwierdzam ,że te auto najlepiej się prowadzi ,ale tak sobie myślę ,a gdyby ESP wsadzić do tych co wymieniłem .CO do Fiacika i Astry II to przednionapędowe ,a nie zaliczam ich do swoich bo do nich żona ma kluczyki a do MB nie
[ Dodano: 2012-01-08, 14:32 ]
Kocham -mercedesy i przy tej marce pozostanę chyba do końca (no może sprzedam Fiacika i jakieś BMW do zabawy bo wiecie ,żona już zbytnio się nie nadaje hehehe a ja jestem zbyt już brzydki na nowszy "model" ,ale tym razem to już ostatni CDI i będzie 1.8 KOMPRESSOR lub 2.0 KOMPRESSOR ale z klasycznym napędem
Ostatnio zmieniony 8 sty 2012, o 14:33 przez Dziadek, łącznie zmieniany 5 razy.
Byłem przeciwny .Moderator loneraider zablokował możliwość dalszej mej wypowiedzi na forum bo byłem przeciwko antysemityzmowi mrbraindeath-a usuwają mój temat tuszując wszystko. Dla zainteresowanych mam orginalną treść .
- loneraider
- Moderator VIP
- Posty: 3081
- Rejestracja: 23 sie 2009, o 18:03
- VIN:
- Lokalizacja: Sosnowiec
- V126
- VIP
- Posty: 6785
- Rejestracja: 23 lis 2008, o 20:46
- VIN:
- Lokalizacja: Lublin
- loneraider
- Moderator VIP
- Posty: 3081
- Rejestracja: 23 sie 2009, o 18:03
- VIN:
- Lokalizacja: Sosnowiec
-
- Użytkownik
- Posty: 398
- Rejestracja: 26 lis 2009, o 12:38
- VIN:
- Lokalizacja: Mrągowo
Dobre hehehV126 pisze: dobrze, że nie wiesz o klasach A i B.
[ Dodano: 2012-01-08, 16:08 ]
Rozumem bo nie stać mnie na części i za mało mam czasu na serwis ,a i sercem bo nie ma jazdy bez gwiazdyloneraider pisze:Czy kierujesz się sercem czy rozumem...........................
Byłem przeciwny .Moderator loneraider zablokował możliwość dalszej mej wypowiedzi na forum bo byłem przeciwko antysemityzmowi mrbraindeath-a usuwają mój temat tuszując wszystko. Dla zainteresowanych mam orginalną treść .
- V126
- VIP
- Posty: 6785
- Rejestracja: 23 lis 2008, o 20:46
- VIN:
- Lokalizacja: Lublin
Panowie, da się jechać i tym i tym, kiedyś tylko był tylny napęd i wszyscy jeździli. Jedno ma pewne zalety i drugie ma pewne zalety. C klasa była pierwszym samochodem z tylnym napędem jakim jeździłem w zimie i żyję. Momentami nawet lepiej mi idzie jazda jak niektórym z przednim napędem. Faktem jest, że czasami ciężko żeby samochód drgnął z miejsca, ale później już jedzie. Do tego odrobina rozwagi i jest gitara.
Nie przeczę, że na początku bokiem leciałem przy skręcaniu i to nie był poślizg kontrolowany. Ważne, że opanowałem sytuację i wszyscy cali.
Nie przeczę, że na początku bokiem leciałem przy skręcaniu i to nie był poślizg kontrolowany. Ważne, że opanowałem sytuację i wszyscy cali.
C200 CDI 2002 AVANTGARDE ESTATE WDB2032041F212729 I UNITRA GRA!!!