Terkotanie przy odpalaniu i ruszaniu
Moderator: Dziki Mar
- V126
- VIP
- Posty: 6785
- Rejestracja: 23 lis 2008, o 20:46
- VIN:
- Lokalizacja: Lublin
-
- VIP
- Posty: 1952
- Rejestracja: 29 sie 2010, o 10:09
- VIN:
- Lokalizacja: Trójmiasto
-
- Użytkownik
- Posty: 674
- Rejestracja: 26 paź 2009, o 15:19
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
No właśnie nie... Chciałem pokazać koledze Gdyniak, że dopiero przy sprawdzaniu pompy wody w odpowiedzi na Twoje pytanie dojrzałem, że tam siedzi M271 i w odniesieniu do tematu o tym silniku wspomniałem o rozrządzie...V126 pisze:w0wacik chyba z cytowaniem się pomyliłeś.
S203 C270 CDI Avantgarde '02
"Lepiej 5 minut później, niż 50 lat za wcześnie"
Pozdrawiam
w0wacik
"Lepiej 5 minut później, niż 50 lat za wcześnie"
Pozdrawiam
w0wacik
-
- VIP
- Posty: 1952
- Rejestracja: 29 sie 2010, o 10:09
- VIN:
- Lokalizacja: Trójmiasto
w0wacik pisze:i w odniesieniu do tematu o tym silniku
Z całym szacunkiem, ale na podstawie takich objawów jak:
przy odpalaniu słychać terkotanie/skrzeczenie (jakby łożysko) w okolicach pasków
nie da się w jakikolwiek sposób zdiagnozować silnika.
Można jedynie, gdy ma się odrobinę wiedzy warsztatowej i narzędzia, zdjąć pasek i posłuchać czy dźwięki nadal pojawiają się. Nic innego w trasie nie zrobisz. I dlatego jedynym sensownym rozwiązaniem jest podjechanie do warsztatu. Ponadto gdy wyjeżdża się w dalszą podróż warto mieć wykupione ubezpieczenie od drobnych awarii - zwłaszcza gdy podróżujący nie mają pojęcia o mechanice.
Dlatego uważam, że wypisywanie "co może być przyczyną" jest trochę jak wróżenie z fusów.
Każdemu w trasie może przytrafić się awaria, nawet gdy podróżuje się Mercedesem - trzeba być na to przygotowanym.
W203 OM612
"Gdyby nie internet, nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem
"Gdyby nie internet, nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem
-
- Użytkownik
- Posty: 674
- Rejestracja: 26 paź 2009, o 15:19
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
Zgadzam się w 100000000%. Co do joty, co do słowa.Gdyniak pisze:w0wacik pisze:i w odniesieniu do tematu o tym silniku
Z całym szacunkiem, ale na podstawie takich objawów jak:
przy odpalaniu słychać terkotanie/skrzeczenie (jakby łożysko) w okolicach pasków
nie da się w jakikolwiek sposób zdiagnozować silnika.
Można jedynie, gdy ma się odrobinę wiedzy warsztatowej i narzędzia, zdjąć pasek i posłuchać czy dźwięki nadal pojawiają się. Nic innego w trasie nie zrobisz. I dlatego jedynym sensownym rozwiązaniem jest podjechanie do warsztatu. Ponadto gdy wyjeżdża się w dalszą podróż warto mieć wykupione ubezpieczenie od drobnych awarii - zwłaszcza gdy podróżujący nie mają pojęcia o mechanice.
Dlatego uważam, że wypisywanie "co może być przyczyną" jest trochę jak wróżenie z fusów.
Każdemu w trasie może przytrafić się awaria, nawet gdy podróżuje się Mercedesem - trzeba być na to przygotowanym.
Ale jak ktoś pyta co może być przyczyną, to odpowiadam. Chociażby po to, aby uświadomić, że przyczyn może być całe mnóstwo, od bardzo prozaicznych, typu łożysko rolki prowadzącej pasek, po takie całkiem serio do sprawdzenia natychmiast, typu rozrząd.
S203 C270 CDI Avantgarde '02
"Lepiej 5 minut później, niż 50 lat za wcześnie"
Pozdrawiam
w0wacik
"Lepiej 5 minut później, niż 50 lat za wcześnie"
Pozdrawiam
w0wacik
- neocc
- VIP
- Posty: 48
- Rejestracja: 27 lut 2010, o 18:03
- VIN:
- Lokalizacja: Szcecin
Witam. Odświerzę trochę temat. W moim w203 kompressor silnik M271 pojawił się taki sam problem czyli jak odpalam i ruszam to słychac straszne terkotanie z okolic paska. Sprężarkę klimy sprawdziłem i kompressora też. Został mi tylko alternator. Posiadam alternator Bosch i czy posiada on rolkę ze sprzęgłem czy nie?
Prosze o odpowiedzi bo auto mam rozgrzebane a w środę muszę jechać w trasę do roboty
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Prosze o odpowiedzi bo auto mam rozgrzebane a w środę muszę jechać w trasę do roboty
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
W203 C200 Kompressor Avangarde.:Full Option:. 2005r.
-
- Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 7 maja 2012, o 16:22
- VIN:
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Użytkownik
- Posty: 674
- Rejestracja: 26 paź 2009, o 15:19
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Użytkownik
- Posty: 340
- Rejestracja: 5 lip 2011, o 23:27
- VIN:
- Lokalizacja: WLKP
-
- expert
- Posty: 2754
- Rejestracja: 22 cze 2011, o 10:48
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.
Ostatnio zmieniony 11 cze 2014, o 00:36 przez mrbraindeath, łącznie zmieniany 1 raz.
- V126
- VIP
- Posty: 6785
- Rejestracja: 23 lis 2008, o 20:46
- VIN:
- Lokalizacja: Lublin
-
- expert
- Posty: 2754
- Rejestracja: 22 cze 2011, o 10:48
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.
Ostatnio zmieniony 11 cze 2014, o 00:36 przez mrbraindeath, łącznie zmieniany 2 razy.
- V126
- VIP
- Posty: 6785
- Rejestracja: 23 lis 2008, o 20:46
- VIN:
- Lokalizacja: Lublin
mrbraindeath chodziło mi o zdjęcie koła z wałka alternatora po jego odkręceniu, a ściągacz to miałem na myśli najzwyklejszy ściągacz do łożysk http://www.forst.pl/img/p/2068-2592-fullsize.jpg
Ostatnio zmieniony 23 gru 2012, o 12:04 przez V126, łącznie zmieniany 1 raz.
C200 CDI 2002 AVANTGARDE ESTATE WDB2032041F212729 I UNITRA GRA!!!