kto jest dumny z C W203?

bartek.iz · Post autor: **bartek.iz** » 28 maja 2008, o 19:02

Ogólnie jestem badzo zadowolony ze swego auta. Nic się nie psuje mam go od nowości ma przjechane 44 tyś km. wogóle żadnych problemów, jedynie wymiana eksploatacyjna klocki itp.... Uważam, że jest to jeden z najbardziej udanych modeli MB jakie kololwiek wyszły na świat. Pozdrawiam wszystkich i piszcie o zaletach swoich MB W203. pozdrawiam wszystkich...

)

krolik2002 · Post autor: **krolik2002** » 28 maja 2008, o 19:49

obiektywnie patrząc.....w203 to dziś zwyczajne auto i chyba nie ma z czego być dumnym. Jest porządnie wykończone ale baaardzo małe jak na swoją klasę.

wg mnie w203 niczym szczególnym się nie wyróżnia. Zwłaszcza silniki są kiepskie (poza wersją 320CDI i AMG)

benzik · Post autor: **benzik** » 28 maja 2008, o 20:41

nie ma co wymagac duzo miejsca od w203 bo w koncu jego protoplastą jest w201...

Muciek_(Y) · Post autor: **Muciek_(Y)** » 28 maja 2008, o 21:47

Faktycznie z wielkością nie ma co przesadzać. Duży to on nie jest, ale daje rade

xymiz · Post autor: **xymiz** » 28 maja 2008, o 22:06

bartek.iz pisze:Ogólnie jestem badzo zadowolony ze swego auta. Nic się nie psuje mam go od nowości ma przjechane 44 tyś km. wogóle żadnych problemów, jedynie wymiana eksploatacyjna klocki itp....

Po 44k km wiekszosc auto nie sprawia problemow... poza tym wymiana klockow po 44k km to slaba sprawa. W Skodzie Felicji oryginalne klocki wytrzymuja 80k km..

bartek.iz pisze:Uważam, że jest to jeden z najbardziej udanych modeli MB jakie kololwiek wyszły na świat. Pozdrawiam wszystkich i piszcie o zaletach swoich MB W203. pozdrawiam wszystkich... )

Ja uwazam ze najbardziej udanym modelem byl/jest MB 190D. Mozna nim jezdzic do usranej smierci, naprawde malo awaryjne auto. Niestety wiekowe...
Generalnie lubie W203 ale ma kilka mankamentow (przynajmniej przed liftem) np. schowek na monety, schowek przed pasazerem, przelaczniki do szyb czy imitacja uchwytu na napoje z przodu

Pozdrawiam

Artur_art · Post autor: **Artur_art** » 28 maja 2008, o 22:38

xymiz pisze:Skodzie Felicji

No tak ale musisz uwzględnić fakt że w Fabi nie hamujesz np z 200km/h

xymiz · Post autor: **xymiz** » 28 maja 2008, o 22:53

No coz jesli ktos jezdzi extremalnie to pewnie spokojnie zuzyje hamulce po 40k km. Ale przy normalnej jezdzie... niemozliwe.

rip426 · Post autor: **rip426** » 29 maja 2008, o 10:14

xymiz pisze:Po 44k km wiekszosc auto nie sprawia problemow... poza tym wymiana klockow po 44k km to slaba sprawa. W Skodzie Felicji oryginalne klocki wytrzymuja 80k km..

tylko jaka ma mase fela i jaka droge hamowania

jezeli cos jest uzywane, to musi "znikac"

Karol_Szczecin · Post autor: **Karol_Szczecin** » 29 maja 2008, o 19:51

Ja jestem bardzo dumny z mojego Sportcoupe

Szkoda tylko, że nie do końca pokrywa się to z zadowoleniem z niego

Jako całość, auto sprawuje się naprawdę dobrze. Super wygląda, nieźle jeździ, wyposażone też jest bardzo sympatycznie. Problemem jednak są irytujące detale, które nie najlepiej świadczą o trwałości tego samochodu

Samochód ma przebieg 56000 km, z czego tylko 13000 zrobiło po Polsce. Auto jeździ na 17 calowych felgach i sportowym zawieszeniu, ale czy to powód by przy takim przebiegu wszystko w nim piszczało i skrzypiało? Dodam, że na dziury w jezdni uważam jak mało kto (irytuje tym wszystkich znajomych

), a na kraweżniki tylko najniższe najeżdżam (pakiet AMG). Mimo to od ok. 2 tys. km cichutko (obawiam się że tylko narazie) słychać pracę dachu panoramicznego. O ile jednak to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, bo taka konstrukcja osłabia strukturę nadwozia, to jednak wczoraj w nocy zaczęła mi trzeszczeć szyba przednia !!!!!!! Aż boję się myśleć co dalej...

Tak więc niestety, ale z biegiem czasu moje "kochane" Sportcoupe zaczyna trochę irytować. Poza miastem jest super - trasy nie są aż tak dziurawe, a czasem i autostrada się trafi. Wtedy doceniam dużą moc, niesamowite trzymanie się jezdni i inne zalety CL203. Jednym słowem - cud, miód, malina

Ale w mieście takim jak Szczecin (drogi poprostu fatalne, a przejazdy przez tory tramwajowe poniżej krytyki) to auto poprostu irytuje

Nie muszę chyba opisywać mojej reakcji, jak wczoraj usłyszałem skrzypienie przedniej szyby ...

Pozdrawiam

Ps. a z tymi klockami przy 44 tys. to jeszcze nie tak źle - mój tata ostatnio w S211 E320 CDI zmieniał klocki i tarcze przy przebiegu 37 tys. km. !!! To się nazywa szybkie zużycie

Myśle jednak że decydujące znaczenie miał styl jazdy mojego taty, a i ja się znacznie przyłożyłem do dobicia tych tarcz

Adam W203 · Post autor: **Adam W203** » 4 cze 2008, o 13:42

Normalka- "morze" = może być

WILU · Post autor: **WILU** » 4 cze 2008, o 18:27

A ja myślałem, że morze to tylko głębokie i szerokie

bartek.iz · Post autor: **bartek.iz** » 4 cze 2008, o 18:55

hehe jakie spostrzeżenie

:D

HTJE 2 · Post autor: **HTJE 2** » 4 cze 2008, o 21:07

Ja w swoim scieram kurz z plastikowej osłony silnika dolewam płynu do spryskiwaczy i od czasu do czasu paliwa....nudny troche bo sie nie psuje...nic nie trzeszczy i nie skrzypi...a robie 100-150km dziennie.

kichcio · Post autor: **kichcio** » 4 cze 2008, o 21:15

Karol_Szczecin, a nie byl po dobrej stluczce? Rozporke zamontuj

Adam W203 · Post autor: **Adam W203** » 4 cze 2008, o 22:39

WILU pisze:A ja myślałem, że morze to tylko głębokie i szerokie

To za dużo nie myśl filozofie bo chłodnica zacznie ci parować

kto jest dumny z C W203?

kto jest dumny z C W203?

Re: kto jest dumny z C W203?

Re: kto jest dumny z C W203?