Witam.
Mam problem z czujnikiem świateł deszczu. Na pulpicie pojawia się komunikat uszkodzony czujnik świateł, SD zwraca błędy p1080 i p1090 po sprawdzeniu wszystkich połączeń SD zaleca wymianę czujnika. Niestety po założeniu trzech kolejnych czujników i jednego nowego problem pozostał. Zacząłem wymieniać lampki czyli element N70 wymieniłem 5 lampek używek, nowe niedostępne i brak efektu. Wiązki sprawdzone can sprawdzony, lin się wzbudza ale na oscyloskopie nie widać transmisji. Oprogramowanie sam f wydaje się być w pożadku element n70 zaadoptowany prawidłowo. SD uparcie żąda wymiany czujnika. Po odłączeniu czujnika błędy są identyczne. Miał ktoś taki problem?

VIN pacjenta może by tak podać żeby było łatwiej zgadywać?
Transmisji na canie nie będzie jak masz przerwę w obwodzie. A dwa - zobacz czy ktoś nie próbował rąbnąć prądu z którejś wiązki idącej do lampki np. żeby sobie podłączyć wideorejestrator lub dołożyć fotochromatyczne lusterko.
Czy są w aucie błędy kodowania wariantowego?

WDB2093421F136848 clk. Samochód mam od dawna, problem był tylko z wiązką silnika, zaolejona ale już dawno po problemie. Can działa prawidłowo brak przebić napiecie w czasie uruchomienia 5v i 0.6v w czasie uśpienia 12v. W samochodzie nie ma innych błędów. Jak odłączę czujnik błędy są takie same. Jak odłączę lampkę n70, SD zwraca błędy komunikacji z tym elementem ale nie ma błędów na liczniku. Jak wyprogramuje czujnik z n70 błędów brak. Zamówiłem już 6 lampkę.

Dodatkowo widzę, że pojawią się błąd b1031 na module sam f

Przy błędach z SD podawaj opisy bo przy specyficznych kodach długo się szuka co to znaczy. Jeżeli dobrze patrzę to jest to błąd grzania lusterek - masz zwykłe czy fotochrom? Bo jeżeli fotochrom to może to być przyczyną (z tyłu wkładu jest płytka z elektroniką pod czarną obudowa na zatrzaski, masa się rozdziela na wtyczce na płytkę i na masę podgrzewania a zasilanie idzie przez płytkę i dalej na grzanie) - odepnij wtyczkę i jak czujnik ożyje to masz winnego.

B1031 błąd komunikacji moduł lampki nie wysyła sygnału do sam f. Lusterka zwykłe. Bład mógł się pojawić po zmianie lampki,

Czyli źle patrzyłem w kody.
Ostatnie co przychodzi do głowy do przedni SAM - czy był wyjmowany i były sprawdzane wtyczki (poniżej są odpływy których nikt nie czyści)? Więcej pomysłów nie mam.

Też się skłaniam w kierunku sam. Komunikacja raczej porawna. Spróbuję jeszcze puścić skrętkę bezpośrednio do rozgałęźnika can lub do sam. Zostaje jeszcze soft w module sam. Nie wiem czy moduł można oprogramować do ustawień fabrycznych i kto może to zrobić? Czy ASO śwuadczy takie usługi? Dziękuję za pomoc.

Jak masz SD to każdego SAMa sobie zakodujesz pod konkretne auto. Można też ściągnąć kodowanie ze starego i wgrać w nowy.

Po zbadaniu problemu SD i przywróceniu ustawień. Praktycznie nic się nie zmieniło. Ale zauważyłem w czym jest problem. Po założeniu kolejnej lampy wszystko chodzi przez 2 dni, czyli nie ma błędów, światła się przełączają, czujnik deszczu działa. Potem wszystko wraca, te same błędy. Więc dochodzę do wniosku, że coś ulega uszkodzeniu w lampkach, zaczynam podejżewać przepięcia na alternatorze. Czy taka opcja jest możliwa? Czy sterownik nie zapisze skoków napięcia? Co może jeszcze powodować uszkodzenia elektroniki, nie ma problemu z rozruchem. Jutro zbadam ładowanie. Ma ktoś jakieś pomysły?

Altek może takie cyrki robić. Błędy wysokiego napięcia zasilania w sterownikach pojawiają się na tyle późno że już może się coś zdążyć usmażyć (nie pamiętam dokładnie ale próg jest chyba powyżej 17V albo lepiej i dopiero SAMy zaczynają bronić auto odcinając prąd).
Dla pewności oprócz ładowania sprawdź aku testerem (jak nie masz na stanie to podjedź gdzieś i za śmieszną kasę to zrobią albo nawet nic nie wezmą) - tylko z odpiętymi klemami a nie "w pojeździe" i prawidłowo wybrać typ baterii na testerze bo jak siedzi AGM i się wybierze kwasiaka to wyjdzie OK a będzie zupełnie inaczej - najważniejszy parametr to opór wewnętrzny (czy aku nie ma zwarcia bo wtedy altek też będzie wariował), SOH i SOC są mniej ważne w tej sytuacji.

Spróbuje zamienić akumulatory. Bo ładowanie sprawdziłem oscyloskopem i nie ma większych wachnięć. Na razie wyprogramowałem czujnik. Tylko znowu będzie trzeba następną lampkę kupić. Dziwne jest to że teraz nie ma żadnych błędów. Gdyby były przepięcia pewnie były by błędy.

Problem chyba rozwiązany. Problem był po stronie oprogramowania, pomimo że wcześniej było przywrócenie oprogramowania nic to nie dało. Teraz zrobiłem ponowne ręczne uruchomienie sama przedniego i panelu sterowania dachu czyli lampki. Wszystkie parametry trzeba było wprowadzić ręcznie tak jak dla nowych sterowników. Zadziałało, narazie 3 dzień i wszystko działa. Jak będziecie mieli błędy B1080 i B1090 to pierwsze co trzeba zrobić to uruchomić odnowa sama i lampkę za pomocą SD.