Hej,
Potrzebuję komplet reflektorów do autka i widzę, że dla mojej wersji to będzie ten kod A 203 820 03 61, zgadza się?
Wygląda to absurdalnie drogo, najtaniej 600zł za klosz.
Czy jest jakaś tańsza alternatywa dla takich kloszy, czy np polifty nie są tańsze?
Jeśli nie ma, to zostaje szrot.
Wymiana reflektorów w przedliftcie
Moderator: Dziki Mar
-
- Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 21:42
- VIN: WDB2037461A431225
-
- VIP
- Posty: 1152
- Rejestracja: 8 cze 2016, o 08:59
- VIN: WDB2093541F238066
- Lokalizacja: RYBNIK
Re: Wymiana reflektorów w przedliftcie
Ten numer to jeden reflektor, nowy 370 euro, więc jeśli 600zł to absurdalnie drogo to kup rower.
-
- Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 21:42
- VIN: WDB2037461A431225
Re: Wymiana reflektorów w przedliftcie
W ten sposób nabijasz sobie posty?
Wciąż mam ochotę jeździć mercedesem i zdaję sobie sprawę jakie są ceny części, wciąż rozsądek podpowiada szukać oszczędności, szczególnie gdy chodzi o PONOWNE 10% wartości całego, 19letniego pojazdu.
Jeśli inwestujesz 800 euro w pojazd o wartości 3 tysięcy euro, totalnie nie widzę tutaj powodu do szydzenia. Twoja decyzja.
Polecasz jakiś rower?
-
- VIP
- Posty: 624
- Rejestracja: 23 cze 2017, o 23:09
- VIN: WDB2030161F451606
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Wymiana reflektorów w przedliftcie
Szukaj używek w dobrym stanie. Poliftowe są droższe. Ja 3 lata temu niedługo po zakupie kupiłem nowe, oryginalne poliftowe (mam przedlifta) z przezroczystym kloszem. Dałem 1200zł, przedlift wtedy był za ok 800zł komplet. Szczerze? Nie żałuję mimo tego, że to było wtedy jakieś 7% wartości auta
Zrób kalkulację w jakim stanie jest Twój samochód i czy warto załadować kasę. Jeśli nic się w nim nie dzieje, ruda nie szaleje to czemu nie?
Zostają jeszcze zamienniki Depo, TYC itd ale z opinii na forum wynika, że do oryginału nawet nie mają startu jakością wiązki. Co ciekawe ojciec w Fabii 2001r ma założone Depo i świecą świetnie - ale to może inaczej wyglądać w w203 i ma związek z kształtem lampy.
Weź pod uwagę, że niestety części drożeją do wszystkich samochodów, łancuchy dostaw często są naruszone w ostatnim roku.
Zrób kalkulację w jakim stanie jest Twój samochód i czy warto załadować kasę. Jeśli nic się w nim nie dzieje, ruda nie szaleje to czemu nie?
Zostają jeszcze zamienniki Depo, TYC itd ale z opinii na forum wynika, że do oryginału nawet nie mają startu jakością wiązki. Co ciekawe ojciec w Fabii 2001r ma założone Depo i świecą świetnie - ale to może inaczej wyglądać w w203 i ma związek z kształtem lampy.
Weź pod uwagę, że niestety części drożeją do wszystkich samochodów, łancuchy dostaw często są naruszone w ostatnim roku.
W203 270CDI 2003r - użytkowany od Czerwca 2017
S211 320 CDI 2007r, WDB2112221B258950 - użytkowany od Stycznia 2022
S211 320 CDI 2007r, WDB2112221B258950 - użytkowany od Stycznia 2022
- Przybek
- Moderator VIP
- Posty: 3303
- Rejestracja: 8 lis 2017, o 02:23
- VIN: WDB2032081F659063
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wymiana reflektorów w przedliftcie
Jak ma się na coś ochotę to się za to płaci niestety. A na rzeczach mających bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo się nie oszczędza.
Idąc Twoim tokiem rozumowania - masz M271, ciekawe co zrobisz jak się wysypie rozrząd i policzysz że jego wymiana to prawie 30% wartości auta...
Już nie raz mówiłem - jeździmy autami na które nas nie stać. W ostatnim czasie na forum to niestety coraz bardziej widać.
-
- VIP
- Posty: 646
- Rejestracja: 8 maja 2016, o 17:09
- VIN: WDB2030071F447330
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wymiana reflektorów w przedliftcie
@Przybek, stać nas, i jeżeli trzeba, to większość z nas zapłaci te pieniądze i z głodu nie umrze, ani na bruk nie wyleci.
Rzecz jedynie w tym, że większość z nas doskonale wie, iż jesteśmy ,,obdzierani ze skóry" bez uzasadnienia ekonomicznego i o tym głośno mówi.
Dzisiaj za 3 niewielkie kawałki gumowego przewodu (przewody paliwowe), zapłaciłem 300 zł.
A do tej pory jeździłem na przewodach zrobionych z kawałka przewodu gumowego fi 8mm i fi 10mm i było dobrze.
Kupiłem, ponieważ stać mnie, innych też by było. Jednak dalej uważam, że tyle pieniędzy za niewielkie kawałki gumy to zwykłe łachudrostwo, w tym czy w innym samochodzie.
Rzecz jedynie w tym, że większość z nas doskonale wie, iż jesteśmy ,,obdzierani ze skóry" bez uzasadnienia ekonomicznego i o tym głośno mówi.
Dzisiaj za 3 niewielkie kawałki gumowego przewodu (przewody paliwowe), zapłaciłem 300 zł.
A do tej pory jeździłem na przewodach zrobionych z kawałka przewodu gumowego fi 8mm i fi 10mm i było dobrze.
Kupiłem, ponieważ stać mnie, innych też by było. Jednak dalej uważam, że tyle pieniędzy za niewielkie kawałki gumy to zwykłe łachudrostwo, w tym czy w innym samochodzie.
Największym wrogiem postępu nie jest błąd, lecz lenistwo.