mrbraindeath pisze:Smart,
zacznijmy od tego, ze ja nie mam mozliwosci odpisywania na tak bezposrednie posty, wiec adresowanie ich do mnie jest troche bezsensowne. Pozwole sobie jednak odpowiedziec i Ci wytlumaczyc dlaczego sie z Toba nie zgadzam jednak najpierw podziekuje za uzycie mojego ogloszenia dla przykladu oraz za mile slowa, jednak Twoja wypowiedz jest po prostu niepowazna. Dlaczego, juz tlumacze.
1: Samochody z silnikiem M271 robia spokojnie 200,000km na jednym rozrzadzie (kola + lancuch) - owszem wszystko zalezy od stylu jazdy i skrzyni biegow itd. wiec nie bede mowil ze tak zawsze jest bo wyjatkow jest mnostwo. Wystarczy ze ktos butuje to i zdupczy ten rozrzad predzej niz sie zblizy do 100,000km. Ale jest tez mnowsto takich co jezdzi tylko w trase i po 200,000km ma minimalne rozciagniecie lancucha a kola nietkniete - wiec reguly nie ma. To jest fakt i tego nie zaprzeczysz.
2: Ty sie wypowiadasz na podstawie swojego wlasnego egzemplarza, co jest bledne. Pamietaj ze ja tych silnikow w zyciu rozkrecilem kilkadziesiat a sam posiadalem w ostatnich kilku latach ponad piec i obecnie nie liczac tego co sprzedaje sammam jeszcze dwa pod domem. W moim C200K przy 105,000km wymienialem lancuch, rozciagniecie wynosilo 3 stopnie - co jest niczym. Kola sa nadal w swietnym stanie i zapewnie przy 200,000km nadal nie beda do wymiany. W moim CLK200K wymienialem przy ciut powyzej 120,000km - rozciagniecie bylo gorsze bo wynosilo 8-9 stopni. Kola nadal byly nietkniete. Zatem kolega
bartek.iz ma teraz 140,000km na blacie (samochodem jezdzi od nowosci). Przed swietami sie okazalo ze ma kola zzarte i wszystko do roboty - dzisiaj doszly kola, jutro dojdzie reszta siuwaksu.. ale mniejsze z tym. Samochod kolegi
supi mial pierwszy raz robiony rozrzad przy przebiegu ponad 200,000km.. Jak widzisz, kazdy przypadek jest inny. Jednak z mojej obserwacji moge potwierdzic jedna rzecz - kola sie psuja w ostatniej fazie rozciagniecia lancucha i Ci gwarantuje ze jak bedziesz go przedwcziesnie zmienial, to kol nie bedziesz ruszal przez kilka zmian. Nie mozesz dac lancuchowi w ogole mozliwosci do rozciagniecia - tylko w ten sposob sie zabezpieczysz na przyszlosc.
3: Do czego zmierzam. Ja w tym momencie sprzedaje samochod z przebiegiem no niech bedzie 180,000km by sie latwiej liczylo. Przy przegladzie przy rowno 110,000km z hakiem byl robiony lancuch ze slizgami i napinaczem - czyli nie cale 70,000km temu. Do rozrzadu dla swietego spokoju trzeba zajrzec za jakies 30,000km ale mozna tez pozniej. Co jest wedlug normalnej jazdy przecietnego Kowalskiego 2 lata jazdy samochodem - pewnej jazdy.
Pamietajmy rowniez ze ten samochod juz mial raz robiony rozrzad i to w ramach akcji serwisowej - czyli na bank profilaktycznie a nie z powodu awarii. Jestem przekonany, ze nastepna wymiana lancucha nie bedzie wymagala kol - i popieram to swoja wiedza i doswiedczeniem.
Ty w tym momencie stawiasz samochod z profilaktycznie wymienionym rozrzadem na rowno z takim ktory jeszcze go w ogole nie mial robionego - co jest no umowmy sie, glupota. Zgodze sie z Toba, ze jak idziesz kupic samochod z przebiegiem 180,000km w ktorym rozrzad nie byl robiony, to mozesz dyskutowac o cenie bo zakup jest ryzykowny bo naprawa rozrzadu powinna nastapic pare dziesiat tysiecy kilometrow temu.
Zatem jak chcesz kupic samochod w ktorym ten rozrzad byl robiony te 70,000km temu, i masz na bank 30,000km pewnej jazdy, to Twoj argument jest no kurde.. z dupy wziety chlopie. Wedlug tego rozumowania, zakup CDI z przebiegiem 200,000km powinnien sie odbywac w ten sam sposob. Bo jest to pewne na 100% ze przy 250,000km wtryski zaczna lac, klapki w kolekorze pojda sie walic i pompa wysokiego cisnienia zacznie cieknac. To sie zdarza w kazdym CDI przy tym przebiegu.. czyli sprzedajacy ma od razu zejsc na 4 nowe wtryski po 1400PLN, 1200PLN na nowa pompe i 2000PLN na nowy kolektor. Przeciez to juz koncowka zywotu.. No ba, niech jeszcze upusci na nowe opony, bo przeciez opony po jednym sezonie maja jedyne 4 sezony przed soba, to juz prawie sa do wywalki.
Konczac - wedlug Twojego rozumowania kazdy sprzedajacy samochod z silnikiem M271 powinnien od razu zejsc o te 5,000PLN z ceny, tak? No bo niby kiedy moze nie zejsc, jak go swiezo odbierze z ASO po wymianie? No blagam.. Jesli samochod nie mial wymiany i jest grubo w plecy to jak najbardziej - bo wymiana jest wskazana, ale blagam, jak mial wymiane i ma gwarantowane Bog wie ile dziesiat tysiecy przed soba.. no stary.
4: Cena z ktora wyskoczyles to kolejna sprawa.. Ja kupuje lancuch, napinacz, uszczelki i reszte pierdolow do wymiany lancucha bez kol w niskiej cenie, zaleznie od tego jak stoi Euro i jaki humor ma moja rodzina w ASO odnosnie znizek - czasem sprzedaje forumowiczom takie zestawy za 600-700 PLN jesli mnie milo poprosza. Dodaj sobie do tego wymiane u fachowca, nie ASO.. to zaplacisz za wymiane z czesciami jakies 1000-1200PLN nie wiecej - bo przecietny Kowalski tam zrobi te wymiane a nie w ASO.
I to jest dla mnie argumentacja - w 90% przypadkach jest do roboty lancuch bez kol jak samochod ma okolo 200,000km i jedna wymiane za soba. Sam mam ten silnik i wiem co ile kosztuje, podczas sprzedazy zawsze sie staram isc ludziom na reke bo lubie sprzedawac dobre samochody i chce by ludzie byli zadowoleni. Jesli ktos by tak argumentowal wiedza to bym sie zgodzili i poszedl na jakis kompromis i na pewno bysmy sie dogadali.
Jednak jesli bym uslyszal z marszu tekst o zejsciu o te 4875PLN poparty tym za przeproszeniem z tylka wzietym wywodem ktory zaprezentowales, to sorry - bys ode mnie uslyszal kulturalne
i bym cie poprosil o opuszczenie posesji.
Dziekuje za uwage