
Auto przy średnim obciążeniu (nie jest pałowane) co jakiś czas wchodzi w tryb awaryjny, odcina moc, dodatkowo występuje wtedy delikatne falowanie obrotów (bardziej odczuwalne na LPG).
Błędy z kalkulatora (świeże):
P2014 aktywny
P2029 archiwalny
P2054 archiwalny
P0299 archiwalny + oczekujący
Wszystkie dają się skasować, ale wracają po jednym lub 2 dniach.
Co było robione do tej pory:
- rozrząd (razem z kołami od Pawła) ma około 110 tysięcy nalotu
- wymienione oba elektromagnesy na ori MB w zeszłym roku, wtyczki czyste, aktualnie brak oleju w wiązkach.
- 2 miesiące temu nowe świece i cewki (było wypadanie zapłonów, cewki od nowości auta, ponad 400 tysi miały)
- nowy intercooler (stary był strzelony na łączeniu przy boku)
- pozatym standardowa okresowa obsługa.
Parametry które dało się podejrzeć są w normie oprócz ciśnienia w kolektorze - bardzo mała reakcja na wzrost obrotów.
Jakieś pomysły?