To mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość
Mam problem z autem, Mercedes C200 Kompressor, W203, rocznik 2003. Jest to dość kapryśne auto ale mam do niego sentyment... Silnik 1,8, 163 KM, automat.
W czasie jazdy nie odczuwam żadnych zmian ani braku mocy, nie ma problemów ze zmianą biegów i nie faluje na obrotach.
Ale w sytuacji np. zatrzymania na światłach czy postoju na parkingu auto się trzęsie, a silnik brzmi, jakby pracował nierówno (trzęsie już przy silniejszym hamowaniu, chociaż nie wyczułam tego przy "normalnym" hamowaniu w czasie jazdy). Ale- obroty nie falują. Po odkręceniu korka wlewu oleju na pracującym silniku dało się wyczuć nadciśnienie, z silnika uciekło powietrze (nie było to bardzo silne, ale było)...
Auto wstawiłam do warsztatu na przegląd i znalezienie problemu, mechanik nie znalazł nic, wymienione zostały filtry paliwa i powietrza oraz olej. Niestety problem nadal jest, chociaż nie występuje stale- a "co któreś" zatrzymanie.
Początkowo stawiałam na odmę, ale została sprawdzona przez owego mechanika, nie wymagała czyszczenia. Te wstrząsy i dźwięki występują zarówno, kiedy stoję na biegu, jak i na neutral/park (mam jednak wrażenie, że nieco się różnią ).
Dodam, że auto jest świeżo po wymianie świec, półtora roku temu robiony był rozrząd (nie jeżdżę dużo), staram się robić wszystko na bieżąco.
Mam tylko dwa problemy, które niestety "olewam" od dłuższego czasu- będę musiała wymienić sondę lambda (powoduje mi ona dość regularnie błąd "check engine" bez dodatkowych objawów) oraz kompresor klimatyzacji (po włączeniu klimatyzacji wyraźnie słyszę "falowanie" silnika- jest to od dłuższego czasu i było diagnozowane)- piszę, bo może jest to jakaś wskazówka?
Bardzo proszę o wszelkie rady, może ktoś miał podobny problem. Będę wdzięczna za pomoc.

Wskazana wizyta na SD (komputer dedykowany do mercedesa) - i patrzymy jakie świeże błędy się ukażą (stawiam na wypadanie zapłonów lub którąś cewkę). Błąd sondy może być spowodowany zaolejoną wiązką poprzez wyciek oleju z elektromagnesów od zmiennych faz (olej potrafi wiązką dopłynąć nawet do komputera silnika). A z tym falowaniem na włączonej klimie to może być tak że jest już mało czynnika. Co do odmy to jedna jest pod kolektorem ssącym i tej się nie czyści tylko wymienia bo ma zawór jednokierunkowy i jest trochę zabawy żeby się tam dostać.
Pytanie kontrolne - czy auto ma LPG?

Auto nie ma LPG.
Mesiek był podłączony do komputera, bo wymieniałam kilka dni temu obręcz kierownicy i wyskoczył mi błąd poduszki- dzisiaj w czasie serwisu był skasowany razem z moim standardowym błędem od sondy lambda. Właśnie- w momencie, kiedy auto zaczyna się tak dziwnie zachowywać nie sygnalizuje żadnego błędu, nie pojawia się check engine. Czy to możliwe, że ten błąd się pojawia, ale ja go nie widzę?
Po drugie- co do oleju w dziwnych miejscach, jakieś 2 lata temu miałam problem z przepustnicą, po otwarciu okazała się zaolejona i brudna, ale wyczyszczenie działało jedynie na jakiś czas (ponownie pojawiał się olej) wymieniłam na nówkę i problem zniknął.
Wypadanie zapłonów lub cewka- doczytam o objawach obu i wezmę pod uwagę. A może mogę to jakoś zdiagnozować? Boję się, że następny mechanik znowu weźmie kasę i powie, że wszystko w porządku Początkowo myślałam, że znowu padła świeca (wymieniłam je dosłownie 1,5 tygodnia temu), ale odłączałam po kolei kable zapłonowe i wygląda na to, że wszystkie cztery układy zapłonowe pracują.

Problem z wypadającym zapłonem, sądząc po objawach, jest prawdopodobny. Sprawdziłam kody błędów, były cztery: P2054, P2047, P0010 oraz P0410.
Sprawdziłam opisy, ale niewiele mi one mówią... Błąd P2047 jest oznaczony jako "Archiwum. Nieaktywny".

Podstawową przyczyną będzie najpewniej P0010 (elektromagnes, nie pamiętam czy ten błąd dotyczy lewego czy prawego) a reszta błędów to raczej następstwo obecności oleju w wiązce elektrycznej (olej dopłynął do wtyczki sondy i robi zwarcie).

Dziękuję bardzo. Czyli w takim razie najlepiej byłoby wymienić te elektromagnesy (czy to są te od czujników położenia wałków rozrządu?)- jest to do zrobienia samodzielnie? No i czy w jakiś sposób mogę zapobiec takiemu wyciekowi oleju przez wiązkę? Rozumiem, że trzeba byłoby ją też wyczyścić. Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.

Przybek pisze: ↑7 kwie 2023, o 18:17 Podstawową przyczyną będzie najpewniej P0010 (elektromagnes, nie pamiętam czy ten błąd dotyczy lewego czy prawego) a reszta błędów to raczej następstwo obecności oleju w wiązce elektrycznej (olej dopłynął do wtyczki sondy i robi zwarcie).

u mnie po przy wymianie rozrządu /koła od SPawel/ musiałem kupić nową śrubę fazatora : A2710500171 po naprawie za jakiś czas zaczął wyskakiwać check engine , dużo szukałem prześwietliłem wiązkę silnika / elektromagnesy wymieniłem wcześniej/, etc...etc , po dłuższych poszukiwaniach problemu okazało się że zacina się owa śruba. jeśli kolega wymieniał śrubę fazatora to warto zdemontować elektromagnes i ręcznie sprawdzić czy pierścień śruby daje się łatwo odciągnąć i czy obraca się swobodnie na śrubie , P0010 wskazuje na problemy z lewym elektromagnesem /strona kierowcy/
PZDR

Po przejechaniu się autem (po skasowaniu błędów) dostałam ponownie tylko dwa błędy: P2054 i P0010. W czasie jazdy nie pojawił się jednak check engine. Problem z poszarpywaniem nadal występuje. Co ciekawe, silnik generuje dużo więcej wstrząsów kiedy klimatyzacja jest wyłączona.
Odpięłam wtyczki od elektromagnesów, ale są czyste, elektromagnesy wyglądają nieźle- na zdj- (ich odkręcenie zostawiam sobie na jutro, wtedy spojrzę na ten lewy wg instrukcji od kolegi wyżej).
Czy te błędy mogą wskazywać na jakiś inny problem z rozrządem? Robiłam go kompleksowo (a więc i drogo jakieś 1,5 roku temu, a nie jeżdżę dużo, więc byłabym naprawdę zła...

Zostawię tu dla potomnych szukających rozwiązania problemu. Po wymianie lewego elektromagnesu (dostęp jest dobry) szarpanie ustało (póki co!), błędy przestały się pojawiać. Problem wygląda na rozwiązany

Edit: Niestety po kilku dniach problem powrócił. Błędy i objawy te same.
Komputery i wtyczki od obu elektromagnesów są czyste, bez oleju. Wygląda na to, że występuje jednak jakiś problem z rozrządem.

Poszukuję nadal źródła problemu.
Po zdjęciu pokrywy zaworowej okazało się, że łańcuch da się "naciągnąć" do stanu na zdjęciu. Prawe koło zębate jest też przytarte (oba były regenerowane 1,5 roku temu plus nowy łańcuch). Niestety nie udało się sprawdzić znaków (w tym celu musiałabym, zdaje się, ustawić dolną tarczę na "OT"- w tym celu trzeba byłoby rozebrać dużo więcej). Czy taki luz na łańcuchu jest normalny? Dodam, że w czasie "pociągnięcia" łańcucha lekko obracało się lewe koło zębate. Auto jest cały czas w eksploatacji, ale pokrywa zdejmowana była po nocnym postoju. Błędy cały czas generują się te same, plus od czasu do czasu coś innego, ale ten "zestaw" jest niezmienny, więc zakładam, że inne powstają właśnie przez nie.

Witam , i jak został rozwiązany problem ?