Witajcie koledzy,
Od jakiegoś czasu mój silnik dziwnie puka. Ciężko mi to samemu zweryfikować.
Gdy odpale auto (zimny silnik) jest cisza. Dopiero gdy sie rozgrzeje pukanie jest słyszalne. Staje się intensywniejsze ze wzrostem temp. (moje odczucia) i stabilizuje się. Jest słyszalne niezależnie ile razy bym nie gasił silnika. Znika dopiero gdy auto wystygnie i pojawi sie znowu gdy jest ciepłe.
Nie ma to żadnego wpływu na moc, jakość jazdy, zmianę biegów itp. Po prostu coś puka w silniku, a nie powinno. Pomożecie z diagnozą?
Nagrałem filmy. Na 1 auto sekundy po odpaleniu i zimny silnik jeszcze - normalna jego praca. Filmy kolejne to silnik rozgrzany i zauważalny odgłos czegoś czego nie powinno być. Stukot bardziej słyszalny po stornie pasażera oraz jakby pod autem, gdy schylę się za koło przednie.
Linki do mojego dysku google na którym są filmy.
Dziękuje i proszę o pomoc.

https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing

Zajrzyj do filtra oleju i poszukaj skarbów...

Stukająca panewka. Stetoskopem znajdziesz na którym garze a czy główna czy korbowodowa to się okaże po rozebraniu.

Przybek pisze: ↑8 wrz 2022, o 00:40 Zajrzyj do filtra oleju i poszukaj skarbów...

Stukająca panewka. Stetoskopem znajdziesz na którym garze a czy główna czy korbowodowa to się okaże po rozebraniu.

Kurczę... oleje i filtry (w tym oleju zmieniałem w czerwcu) a stuka już troszkę dłużej.

Panewka tak?
Nie znam się aż tak bardzo na tym. Która była by gorszą wiadomością dla mnie? Górna czy korbowodowa?
Jakie działania powinienem wykonać? wystarczy że zdejmę pokrywę zaworów? Czy trzeba kopać głębiej?
Te panewki się jakoś wymienia czy uszczelnia? To chodzi o regulacje luzów zaworowych?

Na moje ucho i lokalizację dźwięku to jest któraś panewka.

Z całym szacunkiem ale jak nie wiesz gdzie są panewki w silniku to się sam za to nie bierz bo to nie jest prosta sprawa.

Panewki są łożyskami ślizgowymi i znajdują się pomiędzy korbowodami i wałem korbowym (panewki korbowodowe) oraz pomiędzy wałem korbowym a blokiem silnika (panewki główne). Operację zaczyna się od zdjęcia miski olejowej...

Zanim zrobisz remont dołu silnika niech Ci doświadczony mechanik potwierdzi usterkę, bo koszta takiej zabawy są już spore (jak wał korbowy nie będzie trzymał wymiaru albo będą rysy/wżery na czopach to wał też idzie do wymiany bo nie każdy da się naprawić).

Przybek pisze: ↑9 wrz 2022, o 00:08 Na moje ucho i lokalizację dźwięku to jest któraś panewka.

Z całym szacunkiem ale jak nie wiesz gdzie są panewki w silniku to się sam za to nie bierz bo to nie jest prosta sprawa.

Panewki są łożyskami ślizgowymi i znajdują się pomiędzy korbowodami i wałem korbowym (panewki korbowodowe) oraz pomiędzy wałem korbowym a blokiem silnika (panewki główne). Operację zaczyna się od zdjęcia miski olejowej...

Zanim zrobisz remont dołu silnika niech Ci doświadczony mechanik potwierdzi usterkę, bo koszta takiej zabawy są już spore (jak wał korbowy nie będzie trzymał wymiaru albo będą rysy/wżery na czopach to wał też idzie do wymiany bo nie każdy da się naprawić).

Swoje potrafię zrobić w aucie ale za coś takiego bym się już nie brał. Pytam się Was bo byłem w 4 warsztatach w okolicy co robią (głównie) Mercedesy (mieszkam Tarnowskie Góry) i każdy mówił co innego. Już dostawałem do głowy. Jedni że popychacze, drudzy że rozrząd do wymiany, inni zalej gęstym olejem i tyle.
Z ciekawości poprosiłem Aso Merca z Rudy Śląskiej by wycenili mi wymianę rozrządu u nich... ponad 20 tys
Taka naprawa o której mówisz też nie będzie tania prawda? Mówię tu o normalnym warsztacie, nie Aso.
Teraz to jeszcze znaleźć warsztat który będzie rzetelny,

Z zaufanych to do Pardiego do Krakowa masz najbliżej niestety. Napisz do niego na PW może coś poradzi "zdalnie".

Zdaje sobie sprawę że to nie będzie tanie. Jazda z takim pukaniem, z taką usterką... rozpieprzy coś bardziej? Będzie więcej spalał? Czy tylko po prostu to słychać i to jest najgorsze?
Bo trzeba będzie zbierać na naprawę.
Może to głupie pytania ale gdzie pytać jak nie tu, a kto pyta nie błądzi.
Dziękuję za kontakt.

Jeżeli by się okazało że moja diagnoza się potwierdzi (najczarniejszy scenariusz) to trzeba by się bardzo mocno zastanowić, czy ze względu na wiek auta nie przyszedł czas żeby się z nim pożegnać, bo koszt naprawy w stosunku do wartości auta wypada bardzo niekorzystnie (zabawa może się zamknąć nawet w okolicach 7-10 tysi jeżeli by to robić zgodnie ze sztuką a może jeszcze wyjść coś nieprzewidzianego dodatkowo).

Co do jazdy w takim stanie - na razie nie wiadomo dokładnie co stuka a im dłużej stuka tym bardziej coś się rozwala. Jeżeli by to było to o czym mówię to finalnie panewka się obróci albo przyłapie na wale, korba może wyjść bokiem i powrót na lawecie...

Dzięki za tak cenne informacje.

Właśnie tego się obawiam że to będzie nie opłacalne finansowo... zanim zaczęli mocniej stukać zrobiłem rdze, wstawiłem nowe elementy, nowe progi byly robione, wymieniłem wnętrze na jasne skóry, 2 miesiące temu włożone (oprócz amorków) całe zawieszenie przód.
Ten merc jedzie jak złoto.
Tylko coś tam puka w silniku...

Ale do rzeczy.
A gdybym się zdecydował na swap.
Czy do mojego merca wejedzie silnik o oznaczeniu C320?
Niby ta sama jednostka bo też V6 ale większą pojemność
Gabarytem chyba wejdzie, a co jeśli chodzi o podzespoły, stacyjkę i okablowanie?
Będzie to plugh & play ?
Bo to chyba najkorzystniej by wychodziło wsadzić inna cała jednostkę.

Wypowiedz się proszę jeszcze w tym temacie

Jeżeli by zmieniać cały piec to najlepiej zawsze na taki sam był. Co do wsadzenia większej V-ki to najlepiej jakby się przecinek wypowiedział, lubi takie projekty a ja bardziej siedzę w dieslach niż w benzynach.

Dobrze dzikuje Ci za pomoc
Moich silników m112 2.6 jest mało (do kupienia) znalazłem może ze dwa, i to na palecie. Czyli jakby nie patrzył kupowanie w ciemno.
3.2 litra jest więcej. A to też v6 m112.
Jakbym mial zmieniać to chciałbym już włożyć większą pojemność i jakby nie trzeba było dużo rzeźbić to wyszło by mnie to pewnie taniej niż remont właśnie mojego obecnego.

Panowie a czy w moim silniku można Wyregulować luzy zaworowe?
Bo tutaj są popychacze hydrauliczne czy hydrauliczne regulowane?
Bo jeden mechanik mówi mi też że to nie koniecznie musi być panewka (Bo by waliła głośniej - słyszał na żywo) I to mogą być luzy zaworowe.
I nie wiem czy mój silnik ma samoregulacje czy jak dojdzie do jakiegoś poluzowania to trzeba to zrobić ręcznie.

To się robi jakas uszczelka czy podkładkami?

Dostałem kolejna poszlakę i chciałbym ja tutaj zweryfikować czy mój motor moglby tak mieć

Zadzwoń do Pardiego to Ci powie wszystko co chcesz wiedzieć ewentualnie umówisz się na robotę.
Tak to można gdybać, z filmików nie idzie tego zdiagnozować mogą być popychacze ale mechanik co ma pojęcie powinien szybko czy stuka dół czy góra. Najłatwiej zrzucić miskę bo to najszybszą weryfikacja.
Z wrzuceniem 3.2 nie powinno być problemu.

Popytalem troche i w sumie to najlepszym i moze nawet tanszym rozwiazaniem jest swap na m112 3.7 z w220 tych silnikow jest wiecej i sa tansze niz jakies 2.4 czy 2.6, 2.8.
I masz te okolice 250km w serii.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

ubek pisze: ↑14 wrz 2022, o 22:37 Zadzwoń do Pardiego to Ci powie wszystko co chcesz wiedzieć ewentualnie umówisz się na robotę.
Tak to można gdybać, z filmików nie idzie tego zdiagnozować mogą być popychacze ale mechanik co ma pojęcie powinien szybko czy stuka dół czy góra. Najłatwiej zrzucić miskę bo to najszybszą weryfikacja.
Z wrzuceniem 3.2 nie powinno być problemu.

Popytalem troche i w sumie to najlepszym i moze nawet tanszym rozwiazaniem jest swap na m112 3.7 z w220 tych silnikow jest wiecej i sa tansze niz jakies 2.4 czy 2.6, 2.8.
I masz te okolice 250km w serii.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Dziekuje za odpwiedz.
Pytaniem czy ten silnik z w220 co mówisz podejdzie pług & play w senie że sam silnik I tyle. Bez rzeźby na poduchach, latach, osprzęcie i elektronice.
Że odpalę go na swoim kluczyku i stacyjce.

Jak weźmiesz silnik z Europejczyka to tak bo w USA były rozruszniki z drugiej strony. Co do ECU to warto wziąć ten z dawcy bo będzie to lepiej chodzić ale na starym ECU też powinno odpalić.

Jak by się okazało że nie opłaca się ratować Twojego silnika i byś był poważnie zainteresowany swapem to dam Ci namiar na człowieka co już takie rzeczy robił.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka