Witam, jak w temacie, otóż zdarzyło się mi już tak 2 razy. Za pierwszym razem dojeżdżałem do domu i zauważyłem dym pod maską oraz specyficzny zapach palonego oleju "silnikowego". Zatrzymałem auto, zgasiłem silnik, otwieram maskę i widzę dosłownie kawę z mlekiem na części obudowy filtra powietrza i części silnika w okolicach bagnetu(bez kapturka - ciśnienie go wywaliło i zgubiłem) automatycznej skrzyni biegów. Wyczyściłem dokładnie wszystko, auto wywietrzyłem, odpaliłem je, przegazowałem je i wszystko było ok - wręcz sądziłem, że to przez wyciek oleju spod korka oleju silnikowego ( bo zauważyłem, że był lekko pęknięty). Wymieniłem korek na nowy, pojeździłem trochę - około 300km, i problem powrócił (tym razem z dala od domu) poczułem specyficzny zapach w aucie, zatrzymałem się na parkingu i co - oczywiście zalany silnik w okolicach bagnetu oleju od skrzyni automatycznej. Tym razem byłem już prawie pewny, że to z tego bagnetu, aczkolwiek na pracującym silniku i po przegazowaniu (skrzynia na P) nic nie wylatywało ze skrzyni. Jechałem już delikatniej i generalnie skrzynia działała poprawnie, ale wyczuliłem się na jej każdy odgłos....ze strachem dojechałem do domu - ponowny smród i lekkie dymienie - olej kapał na rurę wydechową z katem. i tym razem szybko po zatrzymaniu otworzyłem maskę i zauważyłem jak lekko "bulgota" olej z bagnetu-wlewu oleju ze skrzyni biegów - w sumie taki w miarę czysty olej ale na silniku zamieniał się w "masło" bo silnik był lekko mokry od rosy...
To co zweryfikowałem to w zbiorniczku wyrównawczym, płyn chłodniczy jest normalnej barwy, bez domieszki oleju - wiadomo nie jest krystaliczny w 20 letnim aucie ale jest ok według mnie.
Podpowiedzcie gdzie szukać przyczyny tej sytuacji i czy ktoś z Was miał już coś takiego.
Mogę dodać, że auto miało w serwisie w Warszawie Wawer (ul.Widoczna 41) w zeszłym roku wymieniany olej dynamicznie - generalnie od tego czasu przejechałem około 10kkm i nie było problemów.
Obecnie umówiłem się u nich na diagnozę ale wolałbym posprawdzać co mogę samemu i ewentualnie przygotować się na "jakieś" koszty jeśli to coś poważnego - pytanie też czy sądzicie,że to do naprawy, czy lepiej szukać nowej (używanej) skrzyni lub czy macie inny warsztat od skrzyń w Warszawie bądź okolicach, który zna dobrze temat.
Będę wdzięczny za informację.
A i jeszcze co zauważyłem ale to już dawno temu - przy skrzyni mam taki węzyk gumowy, który de fakto zaślepia przepływ (pewnie oleju), że nigdzie nie idzie tylko wychodzi i wchodzi do skrzyni- wiecie dlaczego - co to może być?