Witam,
Chciałbym podzielić się moim doświadczeniem z hamulcem ręcznym. Otóż po sprowadzeniu auta mniej więcej rok temu, podczas wymiany oleju, mechanik podregulował mi hamulec ręczny. Problem z tym hamulcem polegał na ty, iż przy małej prędkości, przeważnie przy ruszaniu i hamowaniu przed przejściami dla pieszych i światłami z tylnych kół dochodził bardzo denerwujący pisk (no bo jak to wygląda ja dobrze prezentujący się samochód piszczy jak taczka w serialu Alternatywy 4??) Mechanik stwierdził, że poprzedni właściciel (czyt. jakiś niemiecki dziadek) nie zaciągał ręcznego itp. i polecił mi częste zaciąganie ręcznego, żeby mechanizm się nie zastał i nie zardzewiał.
Myślałem, że problem mam z głowy, ale niekoniecznie. Od ok. 3 tyg znowu mi piszczało, więc pojechałem do tego samego mechanika (osoba zaufana i znajoma i znająca budowę samochodu wręcz perfekcyjnie, więc nie ma mowy o fuszerce poprzedniej roboty z hamulcem)
Jego diagnoza była taka ze ręczny nie był używany, mechanizm wyglądał jakby nikt go nie ruszał, był zardzewiały zastany itp, a przecież ja wiem że był używany praktycznie zawsze. Piski zostały usunięte, poprzez podregulowanie mechanizmu ręcznego hamulca i ręczny bierze na trzecim "ząbku".
Moje pytanie, czy miał ktoś z szanownych kolegów forumowiczów podobny problem?? Ewentualnie czy macie jakieś solucje tego problemu?? Czy takie zachowanie to przypadłość mercedesów??
Piski hamulca ręcznego
Moderator: Dziki Mar
-
- Użytkownik
- Posty: 30
- Rejestracja: 3 sty 2008, o 10:23
- VIN:
- Lokalizacja: Olsztyn
Piski hamulca ręcznego
w203 2.2cdi 2000 r elegance
- WestIcePL
- Użytkownik
- Posty: 64
- Rejestracja: 7 maja 2008, o 13:24
- VIN:
- Lokalizacja: Katowice
No witam kolego.Miałem identyczny problem i co jakiś czas (jak nie pozaciagam ręcznego i jest hica na zewnątrz i auto postoi to raz na miesiąc problem powraca). Auto piszczy jak sie wolno jedzie to aż wstyd gdzies po mieście sie poruszać bo każdy sie ogląda co to za szrot jedzie a tu gwiazda przy wyzszych prędkościach tego nie słychać bo to naturalne.
Ok u mnie wyjsciem było regulacja na ząbkach ale mało to pomogło i czasami jak powraca piszczenie to przejeżdżam kilkadziesiąt metrów na ręcznym i dopiero potem spuszczam. Mechanik powiedział że przede wszystkim to wina nieużywanego recznego przez dłuższy czas,zardzewiałych spręzynek które nie odbijają i generalnie słabej jakosci okładzin z tyłu.
Ja poczekam aż wytre je do końca, wymienie w komplecie ze spręzynkami i wówczas porównam. Do tej pory tak jak pisałem, jak sie pojawia piszczenie to przecieram je jadąc na ręcznym jakąś odległość i dopiero później puszczam i jest spokój na kilka tygodni.
Ok u mnie wyjsciem było regulacja na ząbkach ale mało to pomogło i czasami jak powraca piszczenie to przejeżdżam kilkadziesiąt metrów na ręcznym i dopiero potem spuszczam. Mechanik powiedział że przede wszystkim to wina nieużywanego recznego przez dłuższy czas,zardzewiałych spręzynek które nie odbijają i generalnie słabej jakosci okładzin z tyłu.
Ja poczekam aż wytre je do końca, wymienie w komplecie ze spręzynkami i wówczas porównam. Do tej pory tak jak pisałem, jak sie pojawia piszczenie to przecieram je jadąc na ręcznym jakąś odległość i dopiero później puszczam i jest spokój na kilka tygodni.
-
- Użytkownik
- Posty: 30
- Rejestracja: 3 sty 2008, o 10:23
- VIN:
- Lokalizacja: Olsztyn
U mnie również mechanik podciągnął linkę, poruszał mechanizmem, rdza odpadła, czymś tam psiknął i już. Teraz ręczny jest jak żyleta, ale co dziwne, ze regularnie używałem ręcznego, czyli wszystko tam było w jakimś ruchu, a jednak piszczenie się pojawiło...
Widzę że obydwaj mamy auta z 2000 roku, może w tym tkwi przyczyna?? Może te początkowe modele miały jakąś wadę, którą poźniej po prostu wyeliminowano stosując inne materiały??
Widzę że obydwaj mamy auta z 2000 roku, może w tym tkwi przyczyna?? Może te początkowe modele miały jakąś wadę, którą poźniej po prostu wyeliminowano stosując inne materiały??
w203 2.2cdi 2000 r elegance