Witam , mam problem podejrzewam ze przez moją głupotę. 4 miesiące temu wymienialem pompę wspomagania i 2 rolki razem z paskiem , zalany oryginalnym płynem do wspomagania , po wymianie wszystko ok , pojezdzilem chwile okazał się że płyn mi ucieka a żeby nie było kiedy popatrzeć to dolewalem po troche hipola 85w90 bodajże. I powiedzmy od dłuższego czasu podczas skrecania kierownica , np jak parkuje to strasznie piszczy, dzisiaj zobaczyłem że jak zaparkowalem na trawie albo piasku to mniej jak ruszę kierownicą , a jak dodam lekko gazu to mogę kręcić kierownica i cisza. Dodam że pompa nie wyje jak to zaesze bywa tylko strasznie głośny pisk, lekko skrecam piszczy na 1 sec przestaje i już w tym punkcie co kierownica zostanie nie piszczy. Pytanie co to może być ? Płyn ? Pasek ? Ale pasek to wydaje mi się. Zalewac nowy płyn czy odrazu kupic wspomaganie .

Zrzuć pasek i sprawdź czy sie jeszcze kręci

Nie za bardzo rozumiem, ściągnąć pasek i kręcić kierownica czy jak ?

To jest taki nie wiem jak to napisać ani opisać taki pisk metaliczny

Zdejmij pasek z pompy i sprawdź jak chodzi kręcąc kołem od pompy. To na początek.

Bez zapalania auta ?

mechanik obsłuchał powiedział że pompa do wymiany , zabiłem ją podobno bo kilka razy nalałem ponad stan