pytanie jakie sa objawy zepsutej PRZEKŁADNI KIEROWNICZEJ

V126 · Post autor: **V126** » 8 wrz 2011, o 15:35

No jak masz luz na przekładni to masz luz po obu stronach, jak na drążku (przegubie w drążku) albo na końcówce, to masz tylko po jednej stronie (czasami, wiadomo, że też po dwóch jeśli oba rozwalone).

magico · Post autor: **magico** » 8 wrz 2011, o 15:46

wg. diagnosty jest luz na listwie. generalnie facet powiedział ,żebym zszedł do kanału i sam zobaczył - rzeczywiście przy ruszaniu kierownicą z jednej strony drążek chodzi góra-dół i stuka, z drugiej jest ok.

przed chwila znalazłem zakład regenerujący przekładnie w Iławie, bo u nas nikt tego nie robi. całkowity koszt 650 zł już ze zbieżnością więc tragedii nie ma.

bone13 · Post autor: **bone13** » 1 sty 2012, o 23:02

Witam, chciałbym o coś zapytać. Kupiłem tydzień temu samochód. C180 Coupe Kompressor z przebiegiem 78 tyś. z 2005 roku. Z przodu miał prawą oponę lekko startą od zewnątrz na bieżniku, ale sądziłem, że to kwestia zbieżności, więc wymieniłem obie opony, ustawiłem zbieżność i zrobili luz na łożysku w jednym z kół, nie pamiętam którym. Sciąga na lewo, jak jadę i puszczam kierownicę od razu zaczyna ściągać. Jak przejeżdżam przez dziurę to jest odczuwalny ciąg w tym momencie w lewo. Jak puszcze kierownicę i hamuję zawsze zatrzymuję się z kierownicą pochyloną w lewo. Jakby tego było mało dzisiaj cofałem i odrazu jak zacząłem ruszać przekręciło kierownicę o pół obrotu, więc wysiadłem z auta, patrzę, a koła stoją prosto. Dodam, że kierownica ciężko chodzi i było mało płynu. Uzupełniłem płyn i jest trochę lepiej, ale dalej to nie jest to, czego można oczekiwać od auta tej klasy. W prównaniu do S40, które miałem wcześniej, to chodzi jak w traktorze. Mam nadzieję, że jest mi ktoś w stanie pomóc. Pozdrawiam

Gdyniak · Post autor: **Gdyniak** » 2 sty 2012, o 07:58

bone13 - kulturalni ludzie najpierw zaczynają tu:

viewforum.php?f=8

pleban · Post autor: **pleban** » 2 sty 2012, o 11:23

bone13 pisze:Jak puszcze kierownicę i hamuję zawsze zatrzymuję się z kierownicą pochyloną w lewo.

bone13 pisze: ustawiłem zbieżność

Jaką masz pewność że zbieżność zrobili dobrze. Sprawdzili ci luzy na końcówkach drążków i wahaczach, jeśli nie to przed regulacją od tego się zaczyna to jest podstawa.

bone13 pisze: Dodam, że kierownica ciężko chodzi i było mało płynu. Uzupełniłem płyn i jest trochę lepiej, ale dalej to nie jest to

Awaria wspomagania nie ma wpływu na utratę zbieżności. Poza tym czy znasz historię samochodu, czy przypadkiem nie miał wypadku i nie był uderzony w któreś koło? Ściąganie przy hamowaniu to skutek źle działającego układu hamulcowego przedniego zawieszenia. Czyli do weryfikacji: hamulce, luzy zawieszenia i maglownica układu kierowniczego.
P.S. Musiał być dzwon z boku na przednie koło!

bone13 · Post autor: **bone13** » 2 sty 2012, o 13:00

Dzięki za odpowiedź.
Co do zbieżności nie mam 100% pewności, ale jest to duży zakład, robią tam sporo samochodów. Przed zbieżnością problemu sciągania nie było. Tylko ta zużyta opona mnie zainteresowała. Więc wymieniłem dwie przednie opony na używane Bridgestone Turanza ER300 z dobrym bieżnikiem. Jak tam pojechałem sprawdzili luzy i powiedzieli mi, że jest luz na prawym przednim kole na łożyku. Ustawili łożysko i zrobili zbieżność. Od tego momentu się zaczeło. Jutro jadę do innego mechanika, zobaczymy co powiedzą. Co do historii ciężko powiedzieć, facet, od którego kupiłem samochód sprawiał wrażenie uczciwego, starszego pana. Byłem na miejscu ze znajomym, który ma spore doświadczenie z samochodami, sam jeździ C180-tką tyle, że W203. Oprócz opony nie stwierdziliśmy nic podejrzanego. Historia serwisowa, wszystko wyglądało dobrze. Jutro będę wiedział coś więcej to napisze.

kSmuk · Post autor: **kSmuk** » 2 sty 2012, o 13:49

Niech sprawdza przede wszystkich elementy zawieszenia, zaczynajac od wahaczy.

bone13 pisze:sam jeździ C180-tką tyle, że W203

Ty tez jezdzisz W203.

bone13 · Post autor: **bone13** » 2 sty 2012, o 13:53

No niby tak, ale jako, że jest to coupe, jest ono oznaczone CL203, chyba, że się myle. Dzięki za odpowiedź.

pleban · Post autor: **pleban** » 2 sty 2012, o 16:05

bone13 pisze: jest ono oznaczone CL203

To też W203.

mrbraindeath · Post autor: **mrbraindeath** » 2 sty 2012, o 16:33

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.

pleban · Post autor: **pleban** » 2 sty 2012, o 16:52

mrbraindeath pisze:Coupe 2001-2010 to CL (Coupe Limousine) oraz CLC (Coupe Limousine Continuation)

Co do CL to zgoda były do końca produkcji 203, ale CLC powstało na bazie 204 od 2007 roku i ciekawostką jest to, że środek ma od 203.

mrbraindeath · Post autor: **mrbraindeath** » 2 sty 2012, o 16:58

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.

pleban · Post autor: **pleban** » 2 sty 2012, o 17:44

mrbraindeath pisze:Teraz chyba wszystko jasne

Poza tym, że odbiegliśmy od tematu to jak najbardziej. Teraz dokładnie sprawdziłem rozstawy osi tych trzech modeli i wszystko jasne- CLC to nadal 203 i już nie produkowany z powodu braku popytu.

mrbraindeath · Post autor: **mrbraindeath** » 2 sty 2012, o 18:21

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.

Pietrzak · Post autor: **Pietrzak** » 18 sty 2012, o 18:36

bone13 pisze:Dzięki za odpowiedź.
Co do zbieżności nie mam 100% pewności, ale jest to duży zakład, robią tam sporo samochodów. Przed zbieżnością problemu sciągania nie było. Tylko ta zużyta opona mnie zainteresowała. Więc wymieniłem dwie przednie opony na używane Bridgestone Turanza ER300 z dobrym bieżnikiem. Jak tam pojechałem sprawdzili luzy i powiedzieli mi, że jest luz na prawym przednim kole na łożyku. Ustawili łożysko i zrobili zbieżność. Od tego momentu się zaczeło. Jutro jadę do innego mechanika, zobaczymy co powiedzą. Co do historii ciężko powiedzieć, facet, od którego kupiłem samochód sprawiał wrażenie uczciwego, starszego pana. Byłem na miejscu ze znajomym, który ma spore doświadczenie z samochodami, sam jeździ C180-tką tyle, że W203. Oprócz opony nie stwierdziliśmy nic podejrzanego. Historia serwisowa, wszystko wyglądało dobrze. Jutro będę wiedział coś więcej to napisze.

U mnie ściąganie powodowły opony.Po wymianie ich na nowe wszystko OK.Nie kupuj używanych opon.One często są wadliwe.pozdrawiam!