Forum Mercedes C klasa W203

Witam,
proszę o informację, czy do wymiany silniczka nawiewu na nogi lub dźwigni tego silniczka, konieczny jest demontaż panela środkowego wraz z radiem i nawiewami środkowymi, demontaż tunelu, demontaż stacyjki, demontaż osłony nad nogami kierowcy, demontaż bezpieczników po stronie kierowcy, demontaż części deski pod kolumną kierownicy? Ogromna ilość śrub, wkrętów i wielu wygibasów w kabinie.
Czy jest może prostszy sposób (bez takiej ilości demontażu elementów), aby dostać się do tego silniczka. Czy ktoś opracował jakąś prostą metodę wymiany tego gó...
I czy konieczne jest odłączenie akumulatora?
Pozdrawiam

Po co kolejny temat o tym samym? Zresztą po pytaniach widać że ten czytałeś to mogłeś w nim kontynuować /Przybek

Jakby był prostszy sposób to by już dawno ktoś go opisał bo problem jest stary jak te auta. A baterię odpina się po że jak grzebiesz w desce i masz odłączonych sporo kostek to żeby czegoś nie zewrzeć a potem zastanawiać się co się uwaliło.

Przybek, to fakt, czytałem, ale pomimo tego mogło się zdarzyć, że źle temat ,,ulokowałem".
Na Regulskiej to nie jest tania usługa.
A o odłączenie akumulatora zapytałem, ponieważ zawsze po odłączeniu miałem wrażenie, że ,,jest coś nie tak".
Chociaż mechanicy twierdzą, że można odłączać bez żadnych konsekwencji.

Jak trzeba rozbebeszyć 1/3 środka to nic dziwnego że za 5 dyszek nikt Ci tego nie zrobi, to tak samo jak z naprawami szybra. A przy odpinaniu aku najważniejsze jest żeby w momencie odpinania i podłączania kluczyk mieć w kieszeni a nie w stacyjce. Opis masz dokładny, jak masz warunki, sprzęt i umiejętności to nie widzę przeszkód żeby samemu sobie to naprawić. Rób zdjęcia przy rozbiórce, to nie będzie problemów ze składaniem. Wbrew pozorom to nie jest skomplikowane tylko czasochłonne i nie ma się czego bać.

Zdemontowałem co konieczne. Opis jest ,,drogowskazem", ale do pewnych czynności trzeba samemu dojść. Ja wzorowałem się na tym, co pokazane było na youtube. Obraz bardziej przemawia do wyobraźni.
Złożę bez problemu, bez zdjęć.
Utknąłem na trzecim wkręcie silnika, który jest najwyżej, za wspornikiem deski (rura), i nijak nie mogę do niego podejść torxem.

Mam pytanie dotyczące silnika klapy nawiewu na nogi - czy jest sens wymiany silnika klapy jeżeli jest dobry, a uszkodzona jest tylko dźwignia (cięgno).
Pytam o silnik, ponieważ jest on dobry (zębatki), i chodzi mi o doświadczenie innych w takich przypadkach - czy wymieniali profilaktycznie, jeżeli już był wymontowany, czy tylko dźwignię, jeżeli była uszkodzona.

Szansa 50/50 że silniczek nie zdechnie. Ja bym wymienił, żeby się nie wnerwiać za pół roku.

@przybek, zgadzam się. Ja tak miałem. Wymienił mi majster samą dźwignię w nawiewie kierowcy na nogi i po 2 miesiącach zdechło znów ale za jakiś czas go naprawię.

Witam,
Zacznę od tego, że w moim clk w zasadzie nawiewem już nie da się sterować. Charakterystyczny stukot dobiega z 4 miejsc a powietrze leci jak chce i gdzie chce. Ponieważ jest to kolejne auto w rodzinie to dziś na spokojnie postanowiłem się za to zabrać, auto może kilka dni postać. Wykręciłem dwa silniki od strony pasażera, oczywiście obydwa charakterystycznie stukają i bardzo bardzo wolno próbują się obracać. Fizycznie palcami bez problemu, lekko mogę sterować wszystkimi plastikowymi cięgnami. Pytanie, jak poznać że to silnik jest uszkodzony a nie plastikowe cięgna sterujące.