Pukanie po zmianie biegu
: 15 lis 2016, o 13:56
Hej
Wiem, że tytuł posta jest mocno ogólny, ale nie chciałem szczegółów wpisywać w temat.
Krótko i na temat.
Słychać puknięcie przy zmianie biegów, ale tylko za pierwszym razem. Tzn zmieniam z 1 na 2 czy 2 na 3 itd. i puknie tylk przy pierwszym puszczeniu sprzęgła. Potem jak wcisnę sprzęgło ponownie, ale zostając na tym samym biegu, jest cisza. Odpuszczanie gazu i potem nagłe wciskanie do oporu nie wywołuje "puknięcia". Siedząc z na tylnej kanapie jestem wręcz pewien, że puka z okolic dyfra, choć siedząc z przodu nie jestem już taki pewny - niesie po całej budzie.
Nie jest to głośne, delikatne puknięcie, jakby się klucz metalowy walał po kole zapasowym. Nie szarpie ani nie wali budą, tylko dźwięk. Ewidentnie słychać to głośniej/mocniej na wstecznym i przy puszczeniu sprzęgła jakby chciał ruszyć sprawnie. Na wstecznym słychać to za każdym razem - ale nie dam głowy, że to jest to samo, szczególnie, że na wstecznym jest głośniejsze.
Nie jest to raczej poduszka silnika czy skrzyni, bo waliłoby za każdym razem, szczególnie przy odpuszczeniu i mocnym dodaniu gazu.
Dodam, że w skrzyni/dyfrze był wymieniany olej. Do skrzyni nalaliśmy mniej oleju niż początkowo przewidział producent - zgodnie z akcja serwisową i odlewaniem 200 czy tam 300 ml ze skrzyń manualnych. Fakt, że dwójka w 50% wchodzi ze zgrzytem od zmiany oleju. Muszę podjechać i dolać do pełna.
Auto ma oryginalny przebieg 200 tkm.
Nie pisałbym raczej na forum gdyby było ewidentne pukanie za każdym razem. Miałem podobne pukanie, ale za każdym razem w innym tylnonapędowym aucie - podpora wału i łącznik elastyczny, czyli standardowo. Tutaj jestem ciekawy.
Może to jakas powszechna przypadłość, bo szkoda dać się naciągnąć w warsztacie na wymiane kilku gum i podpory.
Wiem, że tytuł posta jest mocno ogólny, ale nie chciałem szczegółów wpisywać w temat.
Krótko i na temat.
Słychać puknięcie przy zmianie biegów, ale tylko za pierwszym razem. Tzn zmieniam z 1 na 2 czy 2 na 3 itd. i puknie tylk przy pierwszym puszczeniu sprzęgła. Potem jak wcisnę sprzęgło ponownie, ale zostając na tym samym biegu, jest cisza. Odpuszczanie gazu i potem nagłe wciskanie do oporu nie wywołuje "puknięcia". Siedząc z na tylnej kanapie jestem wręcz pewien, że puka z okolic dyfra, choć siedząc z przodu nie jestem już taki pewny - niesie po całej budzie.
Nie jest to głośne, delikatne puknięcie, jakby się klucz metalowy walał po kole zapasowym. Nie szarpie ani nie wali budą, tylko dźwięk. Ewidentnie słychać to głośniej/mocniej na wstecznym i przy puszczeniu sprzęgła jakby chciał ruszyć sprawnie. Na wstecznym słychać to za każdym razem - ale nie dam głowy, że to jest to samo, szczególnie, że na wstecznym jest głośniejsze.
Nie jest to raczej poduszka silnika czy skrzyni, bo waliłoby za każdym razem, szczególnie przy odpuszczeniu i mocnym dodaniu gazu.
Dodam, że w skrzyni/dyfrze był wymieniany olej. Do skrzyni nalaliśmy mniej oleju niż początkowo przewidział producent - zgodnie z akcja serwisową i odlewaniem 200 czy tam 300 ml ze skrzyń manualnych. Fakt, że dwójka w 50% wchodzi ze zgrzytem od zmiany oleju. Muszę podjechać i dolać do pełna.
Auto ma oryginalny przebieg 200 tkm.
Nie pisałbym raczej na forum gdyby było ewidentne pukanie za każdym razem. Miałem podobne pukanie, ale za każdym razem w innym tylnonapędowym aucie - podpora wału i łącznik elastyczny, czyli standardowo. Tutaj jestem ciekawy.
Może to jakas powszechna przypadłość, bo szkoda dać się naciągnąć w warsztacie na wymiane kilku gum i podpory.